Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezalezna i tyle

czy to naprawde jest egoizm???

Polecane posty

Gość z tym zakochaniem
ktore ogranicza to tez jakas bzdura; jestem 10 lat w zwiazku i nie czuje sie ograniczona - mam wlasne zycie, pasje, sama podrozuje i nie musze sie dostosowywac; jestem w pelni wolnym czlowiekiem;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
utterlu, tak naprawde to rozumieja i wierza mi tylko dwie osoby:( smutne ale prawdziwe. Reszta nie potrafi w to uwierzyc, wie lepiej ode mnie, wmawia ze mi sie odmieni, ze jak strace dla kogos glowe to zmienie poglady. A ja po pierwsze nie strace dla kogos glowy, a przynajmniej bede robic wszystko zeby nie stracic, bo to rownaloby sie z moim nieszczesciem. A jak wszyscy, daze do szczescia. Wiec nie pakuje sie w zwiazki ani w zadne znajomosci, ktore mialyby szanse stac sie zwiazkami. Obracanie sie w odpowiednim srodowisku, tzn takim ktore Cie rozumie albo jest takie jak ty, jest dobrym rozwiazaniem. Tylko ze ja musialabym wtedy zerwac kontakty z 2/3 moich znajomych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
z tym zakochanie, TY jestes wolna w zwiazku. Ja sie w zwiazku wolna nie czuje. Kwestia charakteru!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czxer
ale mozesz stworzyc wolny zwiazek oparty tylko na lozku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
Uwazam, ze nie ma czegos takiego jak wolny zwiazek. Zaden zwiazek nie jest wolny. Nawet sama nazwa o tym mowi: ZWIAZEK. Wiazesz sie z kims. Jesli nie uczuciem, to innymi kwestiami. Nie ma wolnego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym zakochaniem
nie bardzo rozumiem, jakie widzisz w zwiazku ograniczenia - tzn. pewnie zalezy od tego z im jestes; zwiazek nie rozni sie wiele od przyjazni, no seksem przede wszystkim, ale to tez bywa roznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym zakochaniem
troche naciagana ta Twoja teoria - nie jestesmy w zyciu wolni, w zwiazku, czy bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
Dla mnie ograniczeniem jest juz chociazby koniecznosc informowania kogos co robie, o ktorej wroce itp. Juz wtedy nie czuje sie wolna, ale uwiazana, zobowiazana. Nie lubie i nie chce sie tak czuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to super milo
stracic dla kogos glowę! Zyje sie podwójnie! Ale twoje zycie, twój wybor. Nie bardzo wiem, komu sie masz z tego tlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
w zwiazku tym bardziej nie jestesmy wolni. Chodzi mi o to, ze ktos ma jakis wplyw na nasze zycie. A ja lubie sama panowac nad swoim zyciem, nie musiec nikomu sie z niczego tlumaczyc. I mowie tu o partnerach. Mowimy o zwiazku dwojga ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z ciebie jak ze mnie
A ja wam powiem ze cale te SINGLOSTWO to jedna wielka sciema. Tez bylam w takim towarzystwie. Kazdy z nas nyl niezalezny, bardzo szczesliwy, dobrze zarabialismy. I to nie bylo tak, ze z samotnosci rzucalismy sie w wir zabawy. Fajnie bylo w wieku 30 lat bawic sie do pozna rana, chodzic grupa na tenis, golfa, jazde konna. Przemierzac szlaki gorskie i nurkowac w morzu:) Tak , tak paczka super dobranych singli w wieku 30-40 lat. Kilka facetow, kilka kobiet. I jakos pewnego dnia jedna z kolezanek zaczela sie odlaczac:) Jak to uzasadnila? - a bo wiecie, poznalam zajebistego faceta, mamy te same cele i te same priorytety, zakochalam sie po uszy:P Potem kolega jeden zadurzyl sie po uszy w jakiejsc lasce. Singiel, lat 35, teraz 3 dzieci, zapatrzony w zonke:) Ile z nas zostalo? 2 osoby! Przyjdzie czas ze poznacie kogos i nagle znudzi wam sie niezaleznosc, zobaczycie:)Tylko trzeba trafic na kogos odpowiedniego! Kazdy pragnie milosci, kazdy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
nikomu. Bo to moj wybor i to jak najbardziej swiadomy i przemyslany. Ale kiedy wszyscy wokol krytykuja cie za twoj wybor zyciowy to nie da sie normalnie w spoleczenstwie funkcjonowac, wiedzac ze inni nie akceptuja tego co robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym zakochaniem
oj, bez przesady: nie tlumaczysz sie, tylko co najwyzej informujesz...tak jak kumpli/kumpele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka z ciebie jak ze mnie
I moi znajomi tez chcieli byc sami, autentycznie i co?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
singielka, to nie jest zadne SINGLOSTWO. Nie lubie kiedy ludzie tak o tym mowia i przypisuja temu nieprawdziwosc. Wy wszyscy myslicie, ze wszyscy jestesmy tacy sami. NIE JEST TAK Bo wszyscy nie mamy takiego samego charakteru. Moze JEST TAK, ze wszyscy potrzebujemy milosci. ALE kiedy wchodzi w gre taki a nie inny charakter, to potzrba milosci nie ma tu nic do gadania. ZROZUMCIE to wreszcie, to nam wszystkim bedzie sie latwiej zylo. Zycze wszystkim samym, zeby zyli tak jak chca i byli szczesliwi tak jak chca. I zycze wszystkim tym, ktorzy temu nie wierza, zeby wreszcie uwierzyli. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym zakochaniem
jak dla mnie akurat Ty jestes bardzo malo autentyczna. Sa ludzie, ktorzy chca byc sami, bo cos tam i luz, nie obchodzi mnie to. Ale oni nie trabia o tym wszem i wobec. Ja mam wrazenie, ze szukasz poklasku dla swojej niezaleznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utterly_
kochana, a ja Ci po prostu życzę, żebyś nie musiała niczego nikomu udowadniac i zyla tak, jak masz na to ochote. niestety, jestesmy istotami stadnymi, nie zyjemy na bezludnej wyspie, dlatego nieraz ktos nas bedzie osadzal. ale po prostu nabierz do tego dystansu i ciesz sie swoja niezaleznoscia. trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
szukam jej zrozumienia i zaakceptowania, zreszta nie tylko dla siebie. I chcialabym zmienic podejscie ludzi do tej sprawy, bo jest naprawde meczace, ze Cie krytykuja i ciagle nie wierza. Rownie dobrze mozna powiedziec, ze ci co pisza non stop o swoich zwiazkach, szukaja dla nich poklasku. Ale tu nie chodzi o zaden poklask. To jest mowienie o swoich problemach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
utterly, dzieki i wzajemnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utterly_
Osadzanie - powiedzialam, he ;d. bo spojrz tylko na post nade mna. Nie zna Cie, nie ma pojecia o Twoich priorytetach, wartosciach, o niczym. ale juz jestem przypisana do jakiejs tam grupy "singli trabiacych o niezaleznosci" . dajcie spokoj ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to super milo
mnie akurat maz w niczym nie ogranicza, nie trzyma na smyczy, nie ogranicza wyborow zyciowych nie musze sie z niczego tlumaczyc. Kazdy z nas ma swoje pasje, prace, znajomych. Chyba mialas zle wzorce zwiazkow kolo siebie ( rodzina? znajomi?) Mnie kazdy zwiazek wzbogacal, chocby intelektualnie. Zawsze byłam sobą, mialam swoje zdanie i chyba na tym polega moja atrakcyjnosc w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym zakochaniem
ale jakich problemach? nikt nie ma obowiazku Cie akceptowac, ani rozumiec. Ludzie maja Cie tolerowac i nic wiecej. Nie wiem tez, kogo Ty masz w swoim otoczeniu, ze przezywa Towje bycie samemu, czy w zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem sama od 3 lat. Cały czas powtarzałam wszyskim i sobie, że to mój wybór i że tak mi lepiej bo jestem wolna i z nikim nie muszę konsultowac mojego życia. Powtarzałam To jak mantre i nawet w to uwiezyłam. Nagle rozglądam się dookoła a nikt nie ma dla mnie czasu bo kazdy ma swoje rodziny swoje problemy. Najgorzej jest w chorobie smutku i przy wielkich radosciach - jak sie nie ma z kim dzielic tych wielkich emocji. Poza tym zapragnełam dziecka. Miłość to też egoizm Kochaj mnie kochaj - egoizm na pół... Ale chyba raźniej iść przez zycie z kims fajniukim niz ciagle szukac kogos kto znalazł by dl amnie czas......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
Powiem tak. Moze wtedy zrozumiecie o czym mowie. Chociaz watpie ze zrozumiec mnie moga ludzie ktorzy sa inni niz ja. JA zle sie czuje kiedy wiem, ze ktos o mnie mysli. Dlaczego zle sie wtedy czuje? Bo to zobowiazuje mnie do tego, zeby rowniez myslec o tej osobie. O jej problemach itd. Czuje sie wtedy uwiazana do tej osoby, przeciez wiadomo ze kazde uczucie do czegos zobowiazuje. WZAJEMNOSC. Latwiej zyje mi sie samej. Nie musze liczyc sie z druga osoba. Juz napisalam na samym poczatku - chocby zwiazek byl najwspanialszy na swiecie, i tak jak mowicie nie ograniczal, to ZAWSZE to jest ZYCIE Z KIMS - a wiec liczenie sie z ta druga osoba. Rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
najbardziej boli mnie brak zrozumienia ze strony mojej rodziny. To im najtrudniej jest zaakceptowac to, ze chce byc sama. Cholernie boja sie ze bede sama juz zawsze, nie zaloze rodziny, nie dam rodzicom wnukow. Rozumiem ich, na ich miejscu tez bylabym zdruzgotana. Ale taka juz jestem...Moja wizja zycia jest inna niz ich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezalezna predzej uda Ci sie zaakceptowac to ze duzo ludzi jest ograniczonych w swoim mysleniu niz te ich myslenie zmienic. a co do pytania w tytule to moim zdaniem to nie jest zaden egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZawracanieGlowy
Chce byc sama. Okay kto Ci zabrania ??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robie obiad
Nikt bo nikt nie moze mi zabronic. Ale wszyscy mi nie wierza i ciagle nie rozumieja... Katuja mnie swoimi gadkami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna i tyle
= robie obiad :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×