Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lamiaca sie..

podziekowania dla rodzicow a rozbite malzenstwo...

Polecane posty

Gość lamiaca sie..

witam, mam strasznie dziwna sytuacje. Moj narzeczony ma rodzicow, ktorzy rozwiedli sie gdy on mial 15 lat. Jego mama do dzis jest sama. Jego tata zwiazal sie z duzo mlodsza kobieta, z ktora sa malzenstwem od ok. 8 lat. Bardzo udanym zreszta. Ta jego mloda zona jest super, naprawde, taki typ do rany przyloz. Nie raz brala strone mojego narzeczonego, nie raz dawala mu ukradkiem jakies pieniadze, gdy jeszcze nie zarabial. Zawsze przywozi nam cos z wakacji. Czesto zaprasza nas na obiady. I tu sie rodzi problem. Trzeba rodzicom podziekowac. I jak to zrobic. I komu? Mamie i tacie, to oczywiste... ale co z jego druga zona? ktora nota bene tez nam nie jest obojetna, tez nam duzo pomogla i naprawde jest w stostunku do nas bardoz zyczliwa... Pominac ja calkowicie? dziekowac tez jej, ale wtedy na pewno zrobi sie przykro jego mamie, ktora jakby nie patrzec, wychowala go i to jej naleza sie glowne podziekwoania... jak z tego wyjsc z klasa?? i nikogo nie urazic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylweczka84
Witaj!!! U mojej koleżanki była taka sytuacja. Jej rodzice rozwiedli się gdy była jeszcze w podstawówce. Mama nie ma drugiego męża ale tata ożenił się i ma jeszcze dzieci. Druga żona jej ojca też jest bardzo fajną kobitką i moja koleżanka ma z nią świetny kontakt (są przyjaciółkami). Na weselu przy podziękowaniach byli jej mama, tata i druga żona oraz oczywiście rodzice młodego. W podziękowaniu dawali kosze ze słodyczami, alkoholem itp. A później tańczyli w kółku do piosenki Cudownych rodziców mam. Nikt nie był obrażony ani zdziwiony. Jej mamie też nie było przykro bo zdawała sobie sprawę, że jej córka ma dobry kontakt z nową żoną taty. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krycha0000
hej no mam podobnie moi rodzice nie zyja razem wiele lat z ojcem nie utrzymuje kontaktu dlatego go nie zapraszam na weslele bo to raczej by nie przeszło jaki mi daje przyklad po swoim rozbitym rozwodzie jesli juz to ma byc sam bo w kosciele przed Bogiem nie ma 2 zony jest jedna tak jak mama i ona tez by nie wziela osoby towarzyszacej na moj slub na szczescie nikogo nie ma jest bardzo ierzaca i takie cos jest dla nas nie do zaakceptowania niech sobie z nia zyje ale wg. naszej wiary nie moze isc ojciec do spowiedzi bo i tak nie dostanie rozgrzeszenia nie mowiac o przystapieniu do komuni dlatego powinien z przyzwoitosci byc sam mimo ze lubisz te kobiete to rodziców sie ma jednych i na slubie maja byc razem a nie z innym partnerami ta pani powinna zrozumiec ja mam taka sytuacjie i dla mnie tak to własnie wyglada powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
Decyzję uzależniłabym od relacji matki z nową żoną. Jesli mama Twojego narzeczonego nie pogodziła się z rozwodem i z faktem, ze jej mąz związał się z inną kobietą to lepeij niech nowa żona nie uczestniczy w podziękowaniach. Sama napisałaś, że jest inteligentną i dobrą kobietą napewno zrozumie, że nie została poproszonoa do podziękowań. A wy po ślubie zawsze możecie wręczyć jej upominek. Jesli mama i macocha będą w stanie się dogadać a ich relacje są ok, to czemu by nie podziękować dla dla obu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamiaca sie...
mam ja toleruje.. bo musi. Bo lacza je dzieci, czasem intresy. Sa dla siebie mile, ale widac, ze ze strony mamy to jest tylko kwestia dobrego wychowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krycha - ale ty głupio pier...dolisz zawsze mozna zrezygnowac z podziekowania dla rodzicow i zrobic to po slubie, nikt nie bedzie sie czul nieswojo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałganica
Zgadzam sie - pierdolisz, Krycha. Uwazasz, ze jak rodzice sie nie dogadywali i nie chcieli byc razem, to mimo to mieli ze sobą zostac, zeby ci dawac dobry przykład ? I mają na weselu udawac, ze są razem ? I co to za gadka "na szczęście nikogo nie ma". Bardziej dla ciebie liczy sie jakaś szopka, zeby wyglądalo, że rodzice są dalej razem niż zeby byli szczęśliwi z nowym partnerem? Jestes egoistką i obłudnicą. Dziękowac macosze za nic nie musisz, jeśli nie chcesz, ale ojciec ma prawo przyjść z osobą towarzyszacą tak jak kazdy inny gość. No chyba ze go nie zapraszasz wcale. Autorko, sama wiesz najlepiej, dlaczego małżeństwo sie rozpadło, kto chciał sie rozwiesć, jak rodzice to zniesli, czy sie z tym pogodzili i jakie maja relacje z nowymi partnerami bylego małzonka. Jesli uwazasz, ze macosze masz za co dziękowac, a mama jest madrą i empatyczna osobą, to mozesz dziękować. Jeśli czujesz, że mamę by to zabolało, to nie dziekuj macosze. Ale coś mi sie wydaje, że twojej mamie by to podziekowanie nie przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamiaca sie...
pewnie ze mozna zrezygnowac, ale wolalabym tego nie robic, bo rodzice bardzo sie na to ciesza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krycha0000
nie nie chodzi o to aby udawac wszyscy wiedza tylko ze byłoby mi najbardziej przykro ze moja mama musiałby byc sama nie mowie o waszych slubach tylko o moim przyszłym moja mama poswieciła mi wszystko a ojciec nas zostawił ja mam najwiekszy zal do niego dlatego choc znam jego zone i sa długo juz ze soba to nie chciałabym jej dziekowac bo za co a rodzicow ja bym chciał miec razem i poczuc to co inne rodziny dlatego wezcie pod uwage dziadków ktozy maja tez inne obyczaje i jak to dla nich bedzie wygladac jak ich były ziec przyjdzie z nowa zona młodsza ładniejsza od naszej mamy (no bo wiek ma swoje prawa) wystroi sie mnie by było zal mojej mamy ale tak jak mowie chodzi o mnie dziewczyny ja mam taki uraz jesli gdzie indziej jest inaczej absolutnie tego nie neguje ale u siebie mam wybór pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2333333
najwyżej dziadkom bedzie przykro ,ze mają brzydka córke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krycha0000
mnie najbardziej zalezy na mamie i chce zeby była szczesliwa i nie smuciła sie a wiem ze tak by było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałganica
OK, to zrozumiałe w twoim wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki5678
dziewczyny a nie było wam przykro jak was zostawił chlopak spotyka sie z inna i paraduje swoim szczesciem przed oczami tu by było chyba gorzej bo cała rodzina by sie temu przygladała wiec popatrzcie na to od innej strony kazda z nas jest inna i inaczej przezywa takie historie gdyby ojciec był wdowcem i ma nowa zone rozumiem bo to wporzadku ale z nowa młodsza ja bym tez tak nie chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałganica
Miki, ale jak dziewczyna od 15 lat zna tamta panią, ma z nia kontakt i to dobry, zawsze jest u niej ugoszczona, odwiedzają sie , lubia się, to jak ona by sie poczuła, jakby nagle nie zaproszono jej na slub ? To nie jest jej mama, ale tez jest to bliska osoba, którą autorka lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałganica
nie, od 8 lat, ale to i tak kupa czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki5678
pewnie ze macie racje to trudna decyzja ale autorka pisze ze jego mama tylko sie usmiecha a do konca to nie pasuje jej nie napisała ze wszyscy zyja w zgodzie dlatego trudno sie wstawiac w takie sytuacje trzeba z ojcem pogadac i z mama i niech oni powiedza co czuja jesli mama sie zgadza to ok ale jesli powie ze nie to kogo wybrac ojca i nowa zone czy mame ktora tego nie chce tak zrozumiałam z opowiadani "lamiaca sie" chyba ze cos pokreciłam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałganica
ja bym podziękowała w takim razie dzień-dwa-trzy przed slubem każdemu z osobna, a na slubie po prostu toast za rodziców i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można zrobić tak, że przed Cudownych rodziców mam na środek wystąpiliby tylko rodzice. Gdy jednak przebrzmią słowa piosenki wręczyć kwiaty nie tylko rodzicom ale także drugiej żonie Młodego. I Twój narzeczony po zatańczeniu ze swoją mamą i Twoją powinien zaprosić do tańca żonę ojca. I po kłopocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcat
ja bym zrezygnowała z tych całych podziekowan - chyba wszyscy by odetchneli z ulgą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki5678
sadze ze jesli to podziekowania dla rodziców to chyba ta pani by sie nie obraziła ze na srodek do tanca ida rodzice i dzieci ona choc jest długo w rodzinie i jest zyczliwa powinna zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasss
jeśli pan młody czuje, że macocha jest dla niego jak druga matka itd to możecie dać wszystkim kosze. mój znajomy jak brał ślub nie miał ojca(nie żyje od wielu lat) i w momencie podziękowań przyszedł ojciec chrzestny (brat ojca) i wyszło OK choć to chyba, nie było zaplanowane. orkiestra czy ktoś zawoła rodziców to druga żona na pewno nie wyjdzie, to mozecie ją też zawołać. Czy to problem będzie dla pierwszej żóny? nie wiem. ty znasz ją lepiej, czy czuje żal do niej itd. Uważam, ze wszyscy mogą dostać. To chodzi o chwile wzruszenia i radości. Na pewno tamta pani będzie czuła się wspaniale, że uważacie ją za matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedzeni rodzice
A my podziękujemy w Kościele. Szopek na sali z "Cudownych rodziców mam" na bank nie będzie. Rodzice rozwiedzeni, mama ma drugiego męża, tata średnio za nimi przepada. Podziękowania będą w formie wręczonego kosza kwiatów w Kościele po przysiędze: tacie, mamie i jej mężowi, rodzicom młodego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem skad nagle zwyczaj
dziekowanie rodzicom? Wsiowy jakis? dawniej w normalnych domach tego nie bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×