Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivnoir

przyjaźń czy kochanie? -

Polecane posty

Gość ivnoir

Poznaliśmy się 2 miesiące temu, zaraz po mojej przeprowadzce do Warszawy za pośrednictwem internetowego portalu. Od tamtej pory widujemy się co tydzień. Ale ..no właśnie, wszystko w koleżeńskiej atmosferze a ja chyba zaczynam do niego czuć coś więcej. Właściwie to zawsze on aranżuje te nasze spotkania, dziś ma przyjść do mnie na kolację, na którą w zasadzie też sam się ‘wprosił’. Z weekendy pracuje w swoim rodzinnym mieście, ale zawsze podczas tych pozostałych 4 dni znajduje dla mnie czas. Na brak znajomych chyba nie narzeka, tak przynajmniej mi mówi. Sądzę że to prawda, bo wydaje się być bardzo kontaktową osobą. Ale z drugiej strony np. nie napisze mi nigdy smsa, nie zadzwoni. Na początku ja pisałam do niego ale gdy kilkakrotnie nie odpisał dałam sobie spokój. Poza tym raczej nie jest nieśmiały więc chyba nie obawiał by się odrzucenia itp. Zupełnie nie rozumiem tego… raczej jestem w miare atrakcyjna. Do tej pory gdy kumplowałam się z jakimś facetem, to dlatego że ja chciałam byśmy pozostali w takich relacjach. No a co Wy o tym sądzicie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy
a ile Ty masz lat a ile on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivnoir
hm, obydwoje rocznik '82 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivnoir
No taki że nie wiem jak on widzi na przyszłość tą naszą znjaomość :) Sama go nie zapytam, choćby dlatego że mogłoby to zniszczyć nasza przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż. Facet który nie dzwoni, nie pisze dla mnie jest troszku dziwny... Wydawało mi się że jak się ktoś kimś interesuje to robi wszystko by z tą osoba jak najwięcej spędzać czasu... A może on liczy na jakiś niezobowiązujący seks? Zapytaj się go o to. Nic nie stracisz, najwyżej już na starcie dowiesz się, że to nie facet dla Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniecznie go o to zapytaj:"dokąd zmierza ta znajomość?" faceci kochaja takie teksty:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivnoir
No raczej o seks nie chodzi, bo chyba probował by tego wczesniej a nie łaził ze mna przez 2 miesiace po parkach, barach itd Wydaje mi się że albo chce mnie lepiej poznać zanim będzie coś więcej albo po prostu wydaję mu sie fajna jako kumpela i na tym chce poprzestać :) Z jednej strony wcale nie dzwoni itd a z drugiej co tydzień proponuje żeby sie zobaczyć. Mam różnych kumpli itd ale z nimi widuję się jednak duuuzo rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
promessa - a ja wole wiedzieć na czym stoję. Wolałabym po tych 2 miesiącach sprobować wybadać czego facet ode mnie chce niż np po pół roku zakochać się z nim i dowiedzieć się że on chce się tylko przyjaźnić, że ma inna lub chce łatwego, szybkiego seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivnoir
No dokładnie :) Właściwie to już po tych 2 miesiącach zaczynam coś do niego czuć,a z czasem będzie coraz gorzej... Z tym że nie mam pojęcia jak mogłabym to 'wybadać', bo wprost przecież nei zapytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozeeeee
a moze jest zonaty dlatego pierwszy nie dzwoni ani nic....moze jestes taka na boku?:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze wypytywałam się o takie rzeczy mojego faceta w formie żartów. Wiedziałam, że nie usiądzie przede mną i nie powie "tak kocham Cię", stopniowo, kroczek po kroczku badałam czy tęskni, czy mu zależy. Zresztą to widać w zachowaniu faceta. W tym jak na Ciebie patrzy, jak się do ciebie odnosi. Czy daje Ci jakieś drobne dowody głębszych uczuć, czy traktuje Cię tylko jak kumpele czy też jak ewentualną przyszła dziewczynę. Napisz do niego, że Ci się troszkę tęskni i że nie możesz się doczekać kolejnego spotkania. Zobaczysz co zrobi. Jak nie odpisze... no cóż - facet też musi wiedzieć czego chce - jeśli nie podłapie tematu to na Twoim miejscu nie czekałabym z niecierpliwością na kolejna jego prośbę o spotkanie - a gdyby to zrobił to bym go olała. Sama wyjdź z inicjatywą. Napisz do niego i poczekaj na reakcję. Jeśli potraktuje Cię oschle to przynajmniej będziesz wiedzieć co jest grane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolika
jakies to dziwne gdyby czul cos do Ciebie to by pisal, dzwonil, na spotkaniach nie byloby tylko rozmow :) (nie mowie, ze od razu seks) przeciez to da sie wyczuc...moze poprostu traktuje Cie jak kolezanke i spedza z Toba czas bo nie ma innego zajecia - a moze jestes jakas odskocznia, od czegos lub kogos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj głupoto nieograniczona
po dwóch miesiacach ty się zastanawiasz nad przyszłością? A co będzie po trzech? zapytasz czemu ci się nie oświadcza? a po czterech Ślub? Dzieczyno , poznajcie się najpierw, swoje zainteresowania, odnajdźcie coś wspólnego a nie od razu " co on myśli" Na pewno myśli dobrze skoro chce się z tobą spotykać. I na tym narzie poprzestań. Reszta sama przyjdzie. Ale dajcie sobie czasu na poznanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozeeeee
ja tez tak mialam i mam a teraz cierpie:-( od czasu do czasu spotaknie z kumplem....tyle za on byl mily kochany czuly dotykal mnie,patrzyl w oczy.....ale tez jakos sam nie dzwonil,nie pisal......w koncu mu nap.eske i zapyt.jak mnie traktuje.napisal ze kumpela.......boli mnie to capy czas.....bo jak sie widizmy zachowuje sie ianczej..kumple sie gapia,jest zazdrsony itp.a ja mysle o nim jak glupia i łudze sie ze jednak cos bedzie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimbol
przy takim braku zaangażowania, ja zazwyczaj podejrzewam, że facet nie jest mną tak na prawdę zainteresowany. spotyka się bo nie ma akurat nic ciekawszego do roboty. gdyby sie bardziej starał to mogłabyś wymagać od niego zaangażowania, związku, a tak on daje sobie wolna furtkę, wejdziesz mu do łóżka bez zobowiązań będzie ok dla niego, bo przecież on się nie deklarował, nie to też nie będzie źle będzie się z Tobą spotykał dopóki się ktoś nowy nie nawinie. pozostaje Ci obserwacja i nie obiecywanie sobie po takim zachowaniu nie wiadomo czego, bo to nie wygląda na poważne zainteresowanie Twoją osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivnoir
No dość różne opinie, za wszystkie dziękuje, pozwalają mi spojrzeć na tą znajomośc w nieco innym świetle. Ale chyba faktycznie skoro po 2 miesiącach jest tak samo jak na początku, to raczej nic większego to an przyszłość nie wróży. Niby to tylko 2 miesiące i oczywiście nie oczekuję zadnych deklaracji z jego strony, ale on po prostu wciąz trzyma mnie na dystans :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaawka
mam identyczna sytuacje jak autorka topiku z tym ze trwa to juz 3 miesiące i nic poza super kolezeństwem sie nie dzieje, dodam tylko ze to on zaicjował nasze pierwsze spotkania, potem ja a teraz na zmianę. Bawimy sie super razem ale on traktuje mnie jak siostre, dziwne to dla mnie ale coz ... czas pokaze czy cos z tego bedzie czy nie , tak czy siak pozostaną w razie czego miłe wspomnienia :) pozdrawiam autorke topiku wiem co czujesz bo jestem w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivnoir
no ja też Cie pozdrawiam :) Ale tak myslę że chyba takiej znajomości nie ma co kontynuować. On zachowuje się dziwnie, z takich czy innych względów. Pewnie faktycznie po prostu się nudzi i może już w pewnym stopniu sie przyzwyczaił do faktu że raz w tygodniu sie widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×