Sklejanie związku???

Nie wiem zupełnie, co mam zrobić. Zerwałam dziś z facetem, z którym byłam przez 9 miesięcy. Niby powinno ulżyć a czuję się okropnie. Ciągle się kłóciliśmy, związek był na odległość (dopiero teraz mieliśmy zamieszkać w jednym mieście). On jest młodszy 4 lata, zaczyna studia; ja za rok je skończę. Z nikim nie byłam taka szczęśliwa, ale... jego mama się wtrąca, na nic nie pozwala, a mi ciężko jest się przyzwyczaić do czegoś takiego - za stara chyba jestem na teksty w stylu "przed 23 muszę być w domu". Nie jest mi w stanie nigdy obiecać, czy będzie mógł przyjechać, bo zawsze coś mu wypadnie (w domu). Ostatnio stwierdził, że jestem niewyrozumiała i robię problemy ciągle. Chodziło o to, że chciałam żeby potwierdził swój przyjazd. Wiem, że bywam dla niego wredna, ale to co powiedział... Jest sens ratować? Wiem, że powinnam sama to wiedzieć. I że skoro kocham to wszystko da się uratować...Ale da?