Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nasze hardkorowe

Wspomnianie wychowawczyń kolonijnych

Polecane posty

Gość Nasze hardkorowe

Pilnowanie napalonych nastolatków to koszmar. W tym roku dostałam dwunastu chłopa, z których najmłodszy miał 14 a najstarszy prawie 18 lat. Ich ulubionym zajęciem było dyskutowanie o tym, którą z obozowych koleżanek najchętniej by przelecieli. Również nas swooje opiekunki chcieli "wyruchać" :( Co mnie zdziwiło, to fakt, że praktycznie wszystkie małolaty bardzo szybko przeszły od słów do czynów. I to za absolutnym przyzwoleniem samych dziewcząt!Nigdy nie zapomnę o mojej rozmowie z siedemnastolatką, którą przyłapałam nagą w łóżku z nowo poznanym kolegą, bodajże 16 letnim. Powiedziała mi, żebym się nie martwiła, że zajdzie w ciążę, bo to nie jej pierwszy raz na tym obozie i na razie jest bezpieczna, bo koledzy "wyskakują przed końcem". Poza tym babcia dała jej na obóz gumki, żeby mogła o siebie zadbać, ale są takie nieprzyjemne w użyciu, że je olała. Ręce mi opadły :( Po konsultacji z kierownikiem obozu zadzwoniłam do rodziców dziewczyny, żeby poinformować, co ich córeczka wyprawia. Usłyszałam, że ma się nie wtrącać, bo dziewczyna ma już prawie 18 lat, a jak chcę zadbac o bezpieczeństwo podopiecznychto sama powinnam ich rozprawiczać :(. Kopara opadła mi do samej ziemii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje
ale pewnie sporo zarobiłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżesika rucińska re
jestem w szoku:D:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świat schodzi na psy
osobiście uważam, ze ten świat złazi na psy!! mieszkam nad morzem i kiedy patrze na "kolonistki" średnia wieku-15, biegające po plaży, zachlane,wypinające swoje pupy to starszych chłopców to az żal mi się robi... przepraszam, ale pytanie typu :a gdzie mamy to robić jak nie na koloniach?? serio. to mnie przerasta... brak słów!!! szkoda tylko, że to wszystko z winy nieodpowiedzialnych rodziców. mam nadzieje,ze uda mi sie wychowac swoje dzieci tak, aby nie przynosiły wstydu mi ani tym bardziej sobie samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Zajdzie taka w ciąże to skończą sie kolonie a zacznie dorosłe życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko pipki żal
otóż ja byłam zwolenniczką seksu z każdym kto mnie pociągał i cnotę straciłam w wieku 16 lat. więc teraz strasznie tego żałuję, tym bardziej, że nabawiłam sie różnych dolegliwosci dróg rodnych, ciągle powracające infekcje, śmierdzące upławy i ciągłe bieganie do ginekologa. mam juz tego dość bo wydałąm już fortune na lekarstwa.i nic. ponadto miałam nadżerkę a to mije drogie panny jest wielka rana na szyjce macicy, która powstaje właśnie przez to że po pierwsze wcześnie się zaczyna życie seksualne a po drugie dlatego że się ma wielu partnerów. BĘDZIECIE TEGO ŻAŁOWAĆ KIEDYŚ W PRZYSZŁOŚCI!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
PS. Za moich czasów tak nie było :P (mam 22 lata...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadżerka od wczesnie
rozpoczętego zycia seksualnego ? Oj, chyba różnie z tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak z ciekawosci- czy to nie jest tak, ze jak taka kolonistka zajdzie w ciaze, to wychowawczyni moze byc pociagnieta do placenia alimentow na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kie ka
maaatko ,ja mam 19 lat , i nie tak dawno temu jak w wieku 14-15 jeździłam na kolonie to nie było mowy o takim czymś...owszem jakieś pierwsze miłości całowanie się ,skradanie do pokoi ale seks?:| nawet jeśli już do niego doszło to ta odpowiedź nastolatki że jej zabezpieczeniem jest przerywany stosunek mnie przeraża :/ aż boje sie mieć własne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak byla,m na kolonii to dziewczyna na tej kolonii w ciaze zaszła miala 17 lat a to była jej pierwsza kolonia spała z 5 kolesiami mieli 15-18 lat i nie wie dalej kto jest ojcem dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyka z zapalniczkami
Aga1979 (wiosenka2@tlen.pl) wiosenka2@tlen.pl A tak z ciekawosci- czy to nie jest tak, ze jak taka kolonistka zajdzie w ciaze, to wychowawczyni moze byc pociagnieta do placenia alimentow na dziecko? można się ubezpieczyć od odpowiedzialności cywilnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zostawili dzieciaka w Macu
Podczas gdy 12-letni chłopiec z Katowic spokojnie czekał na zamówiony posiłek, jego autokar odjechał nad morze. 30.07.06 o godz. 8.00 dzieci miały wyznaczony przystanek na posiłek w Częstochowie, przy McDonaldzie obok trasy DK1. Chłopiec spokojnie czekał na zamówione danie, a gdy spostrzegł odjeżdżający autokar, był pewien, że kierowca tylko przestawia go na parkingu. Zjadł hamburgera, a kiedy wyszedł, okazało się, że kolegów nigdzie nie ma. Kolonista poinformował o tym wydarzeniu obsługę baru, a ta policję. Policjanci natychmiast skontaktowali się z rodzicami oraz organizatorem podróży - firmą Almatur. Początkowo próbowano zawrócić autobus, gdy jednak się okazało, że ten jest już pod Łodzią, zdecydowano się odwieźć chłopca nad morze samochodem. - Dziwne, że nikt z opiekunów grupy nie doliczył się, że brakuje jednego z uczestników wyjazdu - komentowali zaskoczeni policjanci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www. kolonieletnie.webpark.pl
kolwiek tam był a związany był z umowa o prace z organizatorm , u mnie natychmiast w trybie doraźnym i z odpowiednim paragrafem wlatuja z roboty . za nimi idzie list do miejsca pracy i kuratorjum oświaty. zakładam sprawe powiadamiając prokutraturę o nie dopełnieniu obowiazków służbowych i narazenia dziecka na śmierć kalectwo i wszystko jeszcze co z tym związane . dziwie sie ze policja zareagowała tylko w ten sposób nie robiac z tego notatki służbowej i nie kierując sprawy do prokuratury , z pozbawienie opieki nad nieletnim. ale o tym nie pisze ten komunikat. TO JEST WIELKIE SZCZESCIE W TYM NIESZCZESCIU ZE TEMU CHŁOPACZKOWI NIC SIE NIE STAŁO I ZE BYŁ NA TYLE WYCHOWANY ZE NIE OPUSCIŁ MIEJSCA GDZIE GO ZOSTAWIŁA " kadra pedagogiczna " tO jEST TOTALNY SKANDAL I BRAK ODPOWIEDZIALNOSCI . Dzieci sie liczy w czasie takich imprez az do "bólu" za unikanie takich praktyk potracam po jednorazowo 10 % z zarobków na takich koloniach . Oby nigdy nikomu wiecej się nigdy nie przytrafiło nieszczeście takie czy inne z powierzonymi dziecmi pod opiekę . Nie zycze nikomu tego co potem nastapi ..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Są gorsze rzeczy
12-letni Andrzej Kozłowski z Łodzi na długo zapamięta kolonie w miejscowości Suchcice koło Ostrołęki. Rodzice musieli zabrać go po czterech dniach, bo - jak mówi - był głodny i bity. Razem z Andrzejem na czterotygodniowe kolonie, zorganizowane przez Ognisko Bożego Pokoju, mieszczące się w Łodzi przy ul. Gdańskiej 85, pojechało 44 chłopców w wieku od 9 do 18 lat. Ich opowieści są przerażające: nie miały zorganizowanego czasu wolnego, bez opieki kąpały się w jeziorze lub wałęsały po okolicy. Starsi pracowali przy zasypywaniu rowów kanalizacyjnych. - Podjechaliśmy po syna o godzinie 23, a tam na walizkach przy drodze siedzi trzech chłopców i czeka na rodziców - opowiada Ewa Kozłowska, mama Andrzeja. - Byłam wstrząśnięta, że nikt ich nie pilnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakkakakakkak
z ciekawosci, ile mozna zarobic za taka kolonie, 2 tyg?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co w tym dziwnego
ja już 3 koloniach byłem i na pierwszej nauczyłem się żyć aby przetrwać,poprostu,dostaje sie w******l od starszych a jak sie buzysz to kocowa albo co gorsza rozbieraja cie i wzucaja na podwrko,na szczescie mnie sie tak ie zdazylo ale komus to tak,takiemu lamusowi z poznania,sie buzyl to dostal,a najgorsze ze zemna w pokoju byl,no al im tez trzeba wspolczuc bo wiadomo,ich pierwsze kolonie ale tez nie rozmuchiwac tej informacji bo wszedzie tak jest,na kazdych koloniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodociani przestępcy
się rządzą na koloniach, a opiekunom nic nie wolno! Czasem trzeba takiemu przylać choćby w samoobronie! Bo jak inaczej uspokoić 17letniego "dzieciaczka" co lata z bejzbolem albo z kosom i wrzeszczy, że będzie innym rozpier**lał ??? Nic dziwnego, że 100 zł wystarczyło tylko na tydzień skoro dzieciaki wydawały kase na alkohol i papierosy. Skończyła sie kasa to i zabawa też sie skończyła i do domu nagle sie zachciało. Na pewno ci chłopcy to rozpieszczone rozrabiaki albo inne cpunki, bo dostali w końcu skierowanie na kolonie od pedagoga.Rok temu też było troche dzieci i nie było takich dziwnych akcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czasem warto lać
Jak jeden gówniarz powiedział do mnie przy klasie "ty suko", nie wytrzymałam i trzasnęłam go w ryja! A co?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyrodniało nam
społeczeństwo ot co! Nauczyciele mówią, że kolonijne filmiki to kolejny dowód, że dzisiejsze kolonie zupełnie nie przypominają tych, na które niegdyś jeździli. Żadnej dyscypliny, stół szwedzki na śniadanie zamiast porannej gimnastyki i apelu, pokoje najwyżej kilkuosobowe, oczywiście z telewizorem, mnóstwo kasy na alkohol i papierosy od rodziców - w tych warunkach murowane, że dzieciom coś głupiego do głowy strzeli. - Nikt nie jest w stanie nie spać przez całą dobę, a koloniści umawiają się za pomocą komórek o trzeciej, czwartej w nocy - mówi Anna Mrówik z Siemianowic Śląskich jeżdżąca co roku jako opiekun grup kolonijnych. Jej koleżanki już nie jeżdżą. Twierdzą, że za 400 zł nie opłaca się użerać przez trzy tygodnie. Zamiast nauczycielek organizatorzy zatrudniają często studentów, a nawet licealistów, którzy dla gimnazjalistów są jak koledzy, toteż łatwo zrealizować młodzieńcze fantazje o seksie z wychowawczynią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to było moje hobby
Jeździłam na kolonie prawie 15 lat . Jako wychowawca , później kierownik. Ostatni raz byłam jakieś 4 lata temu. Miałm grupę dzieci z Domu Dziecka. Dzieci po wyrokach do poprawczaka, ale nie było miejsc więc wysłano je na kolonię. 13 , 14 letnie prostytutki, robiące za fajkę loda w krzakach i nie tylko ( skończyło się policją, sądem , odeslaniem i zanalezieniem miejsca w poprawczaku),. A wszelkie inne problemy dziecięce rozwiązywane były psychotropami.Mam jeszce wiele innych wspomnień, cudownych , śmiesznych, i takich o jakich wy mówicie gdy w grę wchodzą roszczeniowi rodzice. Dlatego zakończyłam tą zabawę bo kasy to nigdy z tego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małolaty kręca na koloniach
Film "Polskie kolonie" trwa 50 sekund. W pokoju rząd metalowych łóżek pod ścianą. Chłopak, może 16-letni. W bermudach, bezrękawniku i płóciennym kapeluszu. Nie widać twarzy, bo przemyka tyłem. Kopie łóżko raz po raz, wywraca do góry nogami, podnosi i rzuca na ścianę. Po chwili łóżko siłą bezwładu spada. Chłopak wysypuje na nie śmieci z kosza.Odwrócony tyłem do kamery rozpina spodnie i oddaje na łóżko mocz.Na ekranie pojawiają się napisy: "Wystąpili: łóżko Żyda (w tym momencie pojawia się fotografia łóżka), odbyciaki (w tle trzech chłopców, stoją tyłem wypięci, z opuszczonymi spodniami)".W końcu: "W tym filmie nie ucierpiało żadne zwierzę oprócz Żyda". I fotografia autora, nastolatka z długimi włosami.Na pasku koło ekranu ktoś dopisał, że film nakręcony został na koloniach we Wrzosowie koło Dziwnówka.Telefon do szkoły w gminie Kamień Pomorski. Tam odbywają się kolonie. Ostatni turnus odjechał jednak 11 sierpnia. Nie wiadomo gdzie go szukać, kolonie organizowała duża firma z branży spożywczej z oddziałami po całej Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosh co za degeneraci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to bywa
Dr Izdebski: Rodzice słyszą, że bardzo młodzi ludzie współżyją seksualnie, ale myślą: "To nie dotyczy moich dzieci". Prof. Jaczewski: W pobliskim technikum samochodowym są tylko trzy dziewczyny, więc na brak powodzenia nie narzekają i co roku zachodzą w ciążę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Każdy nastolatek uprawia seks
nie ma co nad tym deliberować. Wieki inicjajci wynosi odpowiednio: Kobiety: Głęboko wierzące i praktykujące - 19 roku Wierzące i nieregularnie praktykujące - 17 roku Niewierzące - 16 lat Mężczyźni: Głęboko wierzący i praktykujący - 18 roku Wierzący i nieregularnie praktykujący - 16 lat Niewierzący - 15 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Picie to debilizm mówie wam
Gdy wstępowałam w szeregi jednego z gorszych liceów w Łodzi, postanowiłam, że nigdy nie wypiję alkoholu, nie zapalę papierosa, a jeśli chodzi o narkotyki, to nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Tak więc - pierwsza /i zarazem ostatnia/ wycieczka, zwana "integracyjną". Klasa łacińska /moja/ i klasa nazwijmy ją chemiczną. Tak się zintegrowaliśmy, że kolega zaglądał w majtki psorkom, za co już wkrótce miał opuścić nasze boskie LO. Butelki po drogich alkoholach wysypywały się z koszów na śmieci. ychowawcy gdzieś zabunkrowani. Koleżanka w pokoju obok rozrabia spirytus. Koledzy delektują się bimberkiem, kirają ukradziony nam rozpuszczalnik do paznokci lub upalają gandźom. Ja i trzy moje koleżanki nie pijemy. Ja na zachęty moich kolegów opowiadam o klubie abstynentów, do którego należę. Koleżankom pokazuję kartę, wyjaśniam - "To klub jednoosobowy - jestem dyrektorką". Późny wieczór, koleżanka, która rozrabiała spirytus teraz gania kota. Przez przypadek wpada na autobus stojący na parkingu - z trzema koleżankami sadzamy ją na ławce, żeby "wypoczeła". Koleżanka znika po chwili z innymi znajomymi. Głośno domaga się zielska. Ja i trzy trzeźwe koleżanki wcionrz siedzimy jak te głupie pipy na ławeczce. Przechodzi nasza kompletnie napruta wychowawczyni "Co dziewczęta tak siedzicie?". Spódnicę ma założoną tył naprzód, a w ogóle to nie ma majtek. Koleżanka 1 odpowiada wpatrując się w dal: "Pani profesor, bo tam UFO jest". Patrzymy na nauczycielkę, a ona na nas "Aha". Wychowawczyni zataczając się na boki znika w budynku. Po chwili Koleżanka 1 biegnie do niej wyjaśnić, że nic nie piła. Jest super. Wracam do swojego pokoju. Przez okno zagląda koleżanka od spirytusu i zioła. "No co dziewczynki u Was słychać?" Gadamy. Nagle jakaś dziewczyna krzyczy, że chce skakać z balkonu. W górach jest tak fajnie. Ranek. Większość nie pojawia się na śniadaniu. Idziemy w góry. Coś ciężko nam wychodzi bieganie, zwłaszcza tym którzy są na kacu. Ja czuję się rześko. Moje trzy koleżanki też. Jak dobrze nie pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pakero
Swoją drogą, ciekawe co robili w swoim owarzystwie "zabunkrowani" nauczyciele ... ja się domyślam, ale nie zdradzę ;) Na jednej takiej wycieczce to pamiętam jak koledzy pili z kierowcą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeczka z Kociewia
ja też mam miłe wspomnienia z wycieczki klasowej w gory. Jedna koleżanka rzygała z balkonu i trafiła w kogoś z obsługi , to były czasy :classic_cool:. Ja się intensywnie integrowałam z klasą do tego stopnia, że zakładałam się z kolegą kto więcej wypije. Nie pamiętam chyba był remis, ale następnych dwóch dni nie pamiętam, a trzeciego dnia faktycznie było ciężko wchodzić pod górę. Gdzieś w połowie góry zgubiłam nowe okulary słoneczne , kapnęłam się na dole i wchodziłam z powrotem, fajnie było, okulary znaazłam :) Innym razem, w następnej klasie, założyłam się z kumpelą, którą z nas potrafi szybcej doprowadzić swojego chłopaka do wytrysku :classic_cool: Koledzy mieli pornola na żywo! Psorki jak się okazało zresztom też i zawiesiły nas na tydzien w prawach uczennicy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacy wychowawcy takie gnoje
Mój syn 11 lat był na kolonii, pod pokojem chłopców mieszkał wychowawca, do którego regularnie co wieczór przychodziła jego dziewczyna, wychowawczyni grupy dziewcząt, syn po dwóch dniach zadzwonił i powiedział co się dzieje traktując to jako niezłą sensacje. Chłopcy nagminnie podsłuchiwali co sie w tamtym pokoju działo, no cóż nie były to opowieści z mchu i paproci tylko z Emmanuelle. Wytłumaczyłam mu że to dorośli ludzie, że nie należy się interesować itd. no bo niby co miałam zrobić zadzwonić do TVN czy donieść do kierownika kolonii.Poradziłam synowi żeby wieczorem puszczali sobie muzykę i się zajęli sobą a nie dorosłymi. Dzieci są podobne do nas, tez rozrabialiśmy jak ja sobie przypomnę co sie działo to niejeden artykuł prasowy z tego można napisać, ale z drugiej strony dorośli nie mają teraz takiego autorytetu ja kiedyś. Dzieci nie szanują nauczycieli i wychowawców. Ten brak szacunku wynika w dużej mierze tego że ich rodzice nie mają autorytetu często podważają autorytet innych dorosłych w tym nauczycieli i wychowawców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×