jestem tak samotna ze.....

w swoim zawodzie dostane max 820 zl niezaleznie czy to bedzie poznan czy pipidowko dolne taka mamy wspaniala oswiate niestetry. i dostane tyle niezaleznie od wysilku jaki wlaze w swoja prace

tommy - to nie było do Ciebie. Jasne, że powiedzenie - spójrz - ja spróbowałem i mi się udało - to motywacja, a nie czcze przechwałki. Ja miałam 28 lat i zamieszkałam zupełnie sama w W-wie. Bez znajomych, stabilnej pracy i wielu innych rzeczy. Nie zliczę nocy, ile przepłakałam z bólu samotności. Ile godzin przegadałam ze znajomymi, których zostawiłam w swoim mieście albo którzy porozjeżdżali się po świecie. Czasem było mi strasznie źle... Ale przetrwałam. Teraz los znów wystawia mnie na próbę - straciłam pracę, facet poszedł do innej - ale przetrwam i to. Bo muszę. Niemniej doskonale rozumiem, jak czuje się Autorka. I nie chodzi o to, by wszyscy ją żałowali czy też rozumieli. Smuci mnie, iż są tacy, którzy jej dowalą. Pewnie teraz dowalą też mi, że jestem brzydka i gruba, dlatego zostawił mnie facet i głupia - dlatego straciłam pracę :)

nie Ty jedna przezylas koszmar w pracy ja tez i bylam na stazu a moja przelozona sie na mnie wydzierala,wyzywala od idiotów bo cos zle zrobilam ale ja sie tam uczylam tego i nie mialam wyksztalcenia w ksiegowosci i rachunkowosci Poszłam tam jako tłumacz a robiłam cos innego I tez zrezygnowalam bo miałam dosc ale takie jest zycie I tez płakałam przez nia nie raz ale powiedzialam sobie ze nie ona pierwsza i nie ostatania ale takie jest zycie Dzisiaj trzeba walczyc byc silnym ....

olenka ale jak ty sobie wyobrazasz prace za 800 zl w obcym miescie gdzie sam pokoj kosztuje 500-600 zl. w swoim miescie pracowalam za 800 zl ale to bylo na miejscu wiec to co innego. mieszkam na wschodzie wielkopolski blizej inowroclawia .

jest cos w tym co piszesz. Na pewno trzeba byc otwartym do ludzi a wszystko jakos sie ulozy. Powiem Ci szczerze ze moja pierwsza praca byla wlasnie w centrum handlowym, byl to prywatny sklep ludzi z Gdyni, kierownikiem zas byl kolezka wlasnie z tego miasta. Wygladalo to mniej wiecej tak. Szefostwo mowi ze otwieraja nowy sklep w Wawie czy chcesz marek tam pracowac. Marek troche sie wachal ale oni powiedzieli ze to tylko dwa trzy miesiace az kogos znajda. Przeciagnelo sie do dzis on juz od 5 lat nie pracuje w tej firmie ale w restauracj w tym samym centrum, bo kolega ktorego poznal mu zalatwil. Wszystkich zna tych co pracuja w tym centrum , wszyscy znaja jego, razem sie pilo imprezowalo. Teraz ma zone ktora tez tu poznal , maja juz 4 letnia coreczke i jakos im te zycie plynie. Jedyny problem jest taki ze nadal wynajmuja mieszkanie, no ale z tym nie jest latwo, tzn przy takich cenach

KURWA A KTO POWIEDZIAŁ ZE MASZ PRACOWAC W SWOIM ZAWODZIE...IDZ DO SKLEPU, NA PRODUKCJĘ GDZIEKOLWIEK TYLKO JUŻ NIE PIERDOL O TYCH 800 ZŁOTCYH BO ZAL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no własnie w sklepie zarobisz wiecej dlaczgo zes sie uparala na ten zawód jak sama widzisz jaka to miernota Kurde wez sie w garsc

olenka-- ale ona mi podkladala swinie i szargala moja opinie a na to pozwolic sobie nie mogla a ze byla osoba wplywowa to wszyscy jej wierzyli albo przynajmniej udawali ze wierza bo nikt jej otwarcie nie powiedzial w oczy ze zle prauje(mam na mysli jej przelozonego bo takowego miala nad soba ale ta osoba tez nie stanela na wysokosci zadania) jesli choci o wyjazd do duzego miasta to chodzi mi tylko o to ze musze miec przynajmniej ten 1000 zl zeby sie utrzymac. samotnosci sie nie boje bo nie jest mi obca i wole byc samotna w duzym miescie niz w pipidowku dolnym gdzie nawe jak czlowiek sam wyjdzie na spacer to jest zle odbiierany

ALE TO PEWNIE TAKA HRABIANKA ZE FIZYCZNIE PRACOWAC NIE POJDZIE, SKLEP TEZ BEEEE...DAC JEJ BIURECZKO ZEBY SOBIE SIEDZIALA I POPIJALA KAWKE...ZA TAKA ROBOTE TO NAWET 100 ZŁOTYCH BYM CI NIEUDACZNY POKEMNONIE NIE DAŁA

zreszta jesli nawet bys pracowala w zawodzie jako opiekunak itp to weekendy masz wolne i tez zawsze mozesz sobie sorobic tylko trzeba chciec!!!! wiele osob ryzykuje i daje sobie rade wiec nie mow ze Ty jestes wyjatkiem bo jestes jedna z wielu w tym kraju!!!!!!!!!!!

samotna...chyba dawno przestałaś się łudzić że państwu zależy na kształceniu młodzieży....system ma kreować albo idiotów idących po trupach do celu , albo niewolników pracujących na tych pierwszych...nie ma takiego celu by w ludziach kształcić poczucie wiedzy , bo wtedy mogą zacząć myśleć...:)

FACECI TEZ PEWNIE WSZYSCY UCIEKLI GDZIE PIEPRZ ROŚNIE OD TAKIEJ PIPY GŁUPIEJ

a czy wysłalas jakies cv do poznania ?? jesli nie to szkoda czasu na ta rozmowe

sklep, restauracja, itp, tam teraz sa duze braki, a calkiem niezle placa. Miedzy czasie mozesz zawsze szukac, ale "niestety " trzeba wyjsc z cieplego bezpiecznego domku

luzie wyslalam juz tyle ofert do sklepu i nic zero odzewu a jak potem zadzwonie to oni cos tam beblacza ze juz maja ze wola osobe z doswiadczeniem w handlu i takie tam bzdety. moja kumpela juz 2 miesiac jezdzi do pobliskiego miasta (60 tycs mieszkancow) wlasnie do sklepu i facet jeszcze nie podpisal z nia umowy. koszmar

olenka--- a o czym pisze wysylam do poznania wlasnie bo na miescu albo gdzies blizej to zaworze osobiscie przeciez ale do poznaia nie daje ady z kazda oferta jechac zreszta oni z reguly chca cv na emiala

To rusz sie troszke dalej co to jest 60 tys , w Polsce sa miasta takie troszke wieksze co nie raz w tv je pokazuja, a tam dostaniesz 1200 w zwyklym marcpolu

ja sie nie uparlam zeby pracowac w oswiacie ale to jest jedyna brazna w ktorej mam doswiadczenie i skladajac cv nie slysze dziekujemy pani nie ma pani doswiadczenia. do ja pierdole--- dla jasnosci szukam prawiekazdej pracy nie tyko za biurkiem ale wez pod uwage ze jestem kobireta wiec np tynkarzem blacharzem kerowca wozka widlowego spawaczem nie zostane

przeciez mowieze wysylam aplikacje min do poznania ale takze do torunia i bydgoszzy, inowroclawia . ale zero odzewu. to miasteczko 60 tysieczne to akurat mowilam o kolezance

jeeeeeju, sa jeszcze takie, kasjerak, sprzedawca , kelnerka , barmanka. jak to nie pasuje to kup samochod a do tego nawigacje i zostan taksowkarka, u nas duzo kobiet jezdzi na taryfie , no nie wiem czy masz prawko. Pieniadze na samochod , kredyt bez problemow dostaniesz np Getin bank.

nie ma prawa jazdy. mam problemy ze zrokiem wiec nawetjakbym dostala pozwolenie na takie zwykle prawko to kierowca zawodowym nie zostane bo nie dostane pozwolenia

kolejna opcja, bardzo realna, pomysl czego brakuje w twoim miasteczku, zapisz sie do posredniaka, powiedz ze chcesz otworzyc swoja firme, zloz wniosek o pozyczke bezzwrotna, jest to ok 15 tystrwa ok 3 miesiecy. warunkiem zebys nie musiala zwracac tych pieniedze jest to ze firma musi byc otwarta min rok. Pomysl , moze odziesz , taka na serio tania, to zawsze sie sprzedaje, a to ze jestes kobieta to pewnie troszke gustu masz.

zaworze, zaworze......... OMG co to za słowo, znasz ortografię????....to pisze osoba po studiach pedagogicznych???????? Kuźwa , no pięknie, jakie czasy tacy wychowawcy...wstyd, nawet do sklepu cie przyjac nie powinni

badania zawsze mozna zalatwic, w szkolce robia je zawsze od reki.

akurat na kelnerke sie nie nadaje bo trzesa mi sie rece. na kasjerke skladalam w kilka miejsc i bez odzewu. wiem ze zaraz osoby tyypu ja piedole zjada mnie za to ze nie chce byc kelnerka no ale coz mam do tego prawo

odziez zeby nie bylo

i prawie jazdy zawodowym wogole nie ma mowy . zreszta nie czuje sie na silach zeby robic prawo jazdy. nie chce byc zagrozeniem dla innych. do ja pierdole--a tobie nie zadarza sie zrobic literowki piszac na kompie. taka idealna jestes??? juz twoj nick mowi wiele o twojej osobie...

uciekam juz bo glowa mnie boli od kompa

za wrazliwa jestes na ten swiat. wiem bo mam to samo. pozdrawiam

Mam 27 lat na koncie nerwice lękową, nie mogę przez nią podjąć żadnej pracy, nie mam pieniędzy, nie mam sie za co utrzymać, mieszkam u rodziców, nie mam znajomych, żadnych! Nie mogłam skończyć studiów które zaczełam, nie ma dla mnie żadnej przyszłości. Kazdy dzien jest dla mnie taki samy nie wazny piatek sobota czy poniedzialek. W kazdym dniu jestem samam nie mam gdzie wyjsc nie mam z kim wysjc nie pamietam nawet kiedy ostatnio ktos do mnie zadzwonił. Moja nerwica zniszczyła mi zycie, cóż mi jeszcze zostało... Jestem bardzo ładną dziewczyną, każdy tylko się zastanawia dlaczego tak sie marnuje, że ze mnie musi byc straszny leń, każdy mówi gdybym tak wyglądała to bym w domu nie siedziała tylko zdobywała życie i czerpała z niego pelnymi garsciami, to boli najbardziej. Jaki sens mam moje zycie? tylko naciągam moim ciągłym siedzeniem przed kompterem i telewizorem matke na duze rachunki nic poza tym. Trwa to 7 lat czyli cała moja młodosc mineła mi na siedzeniu w domu i to nie z własnego wyboru. Nie wytrzymam już tego dłużej nie mam siły, codziennie rano otwieram oczy i pytam sie po co znowu mam wstać, chodze spać o 4-5 w nocy żeby tylko dłuzej spać i krótszy był dzień.