POWIEDZIEC PRAWDE CZY SKLAMAC??

nawet zwykla pogawędka z kumplem albo rzucenie okiem za jakimś facetem bedzie juz zdradą. facet musi miec naprawde niezłe kompleksy skoro jest tak chorobliwie zazdrosny.

moze zerwie z tobą i z pewnościa wyjdzie ci to na dobre.;)

tak ogladanie sie za innymi to dla niego tez juz cos znaczy jest wtedy wsciekly

jestes? ile wy macie lat? dorosli raczej nie jesteście.

zrobilam to samo co on kiedys mnie tez spotkal sie z byla porozmawiac dowiedzialam zie przypadkiem on niechcial sie przyznac ale wkoncu musial innego wyjscia nie mial wybaczylam mu bo to byla tylko rozmowa a teraz ja popelnilam taki sam glupi blad

do wybaczania? zwykla rozmowa z byłym/byłą? no ludzie! nie dajmy sie zwariować! trochę zaufania do drugiej osoby!

jestesmy ze soba juz ponad 2 lata

na bezludna wyspe. A przdtem blagajcie siebie o wybaczenie za wszystkie rozmowy z innymi ludzmi. Innej rady nie widzę.

w kazdym bądź zupełnie razie nie podoba mi sie podejście twojego faceta.:o

:(:(:(:(:(

przestawily mi sie wyrazy, miało być: w kazdym bądź razie zupełnie..;)

i potrafi wzbudzić w tobie poczucie winy za cos co nie powinno jej wzbudzać.

wiec jak lepiej powiedziec czy nie??

Po co mu o tym mówić? Zrobiłaś coś złego? Nie, więc o co chodzi? Jeśli wiesz, że się wkurzy to nie mów! Po co psuć związek?? Ja też nie wszystko mojemu facetowi mówię - bo wiem, że może to źle odebrać mimo, że nic złego nie zrobiłam. Odpuść.

"powiedzieć prawde czy skłamac"? po prostu nic nie mówić bo nie ma o czym!

ja mam bardzo zazdrosnego faceta, pracujemy nad tym bo na początku było to chore, że nie mogłam z klientami w pracy rozmawiać ( a takie jest moje zadanie bo mam im sprzedać towar) ale teraz jest już co raz lepiej bo jestem z nim uczciwa i powoli przekonuje się, że może mi zaufać w pełni:) a wracając do tematu Twojego byłego to ja mam byłego faceta z którym nie mam wojny i czasami się ze mną kontaktuje ale zawsze mówię o tym mojemu facetowi bo nie robię nic złego nie rozumiem po co miałabym to ukrywać:)

Powiem to tak, powiedzieć powinnaś, raczej i tak się w końcu wyda, prędzej czy później. Na pewno nic złego z tego nie będzie oprócz masy pytań z faceta strony, ale to normalny odruch obronny aby zadbać o swoje ego ;) Ale inna sprawa, ja na przykład nie rozumiem po co kobiety [bo faceci zazwyczaj tak nie mają chyba, że chcą coś lub czują coś do poprzedniczki] chcą tak bardzo utrzymywać kontakty ze swoimi byłymi lub po prostu z byłym? Jest to pewien etap historii który się zakończył i niech kobieta weźmie pod uwagę, że facet czuje się źle wiedząc, że powraca się do kartek wcześniejszych gdy czyta się już zupełnie inną książkę.

nie powiedzialam kolejny dzien minol a mi z ty zle i niewiem czy powiedziec czy nie niechce go stracic

stracisz go jak mu powiesz.

czyli lepiej nic mu nie mowic a jak sie dowie od kogos co wtedy??

dowiedzial od ciebie niz od kogos innego

nie mów, ale więcej się z nim nie spotykaj. Czasem trzeba coś przemilczeć.

no wlasnie chyba lepiej nie mowic ale tez lepiej zeby dowiedzial sie odemnie niz od kogos innego

i tyle.:o

moze i tak ale chce znac zdanie innych co by zrobili

od kogo ma sie dowiedziec ? jak zauwazy ze jestes jakas dziwna odrazu zacznie Cie wypytywac, zreszta jak ktos wyzej napisal robisz z igly widly. Olej sprawe i zapomnij ale ja bym Ci radzila zstanowic sie czy z takim "cenzorem" dobrze sie zyje. W sumie co kto lubi.Tylko potem bierze odpowiedzialnosc bycie z takim czlowiekiem i ze "trzeba" soe podporzadkowac:o

dziekuje za rady przemilcze to bo to nie bylo nic takiego jak sie od kogos dowie i zemna zerwie mowi sie trudno ja wiem ze nic takiego nie zrobilam

no wlasnie, troche egoizmu .:) i od tej pory nie ma problemu ok ?:;)

no raczej tak jak piszesz :) jakby co to wszystko wam napisze gdyby cos tam sie dowiedzial ehhhhhhhhh

troche egozimu? Kobiety są i tak już aż nad wyraz egoistyczne Oo Lepiej mu powiedz, i wtedy jeśli ma Cie zostawić to przynajmniej jest dlaczego, bo go chciałaś oszukać nie mówiąc mu niczego, i proszę Cie, jeżeli czujesz, że to źle jeśli mu nie mówisz tzn, że albo Cie prosił byś się z nim nie spotykała albo już kiedyś to zrobiłaś i miałaś o to jazdę, a Ty głupia dalej to samo, PO KIEGO grzyba się z nim spotkałaś? Bo co? Było Ci to potrzebne? Postaw się troche w jego sytuacji, to tak jakby poszedł na spotkanie ze swoją była na głupią kawę czy piwo, a Ty byś NA PEWNO się głupio czuła nawet o tym nie wiedząc, a gdybyś się o tym dowiedziała po pewnym czasie, to czułabyś że jednak zrobiłaś coś złego , że tak długo to zataiłaś. Dla was kobiety :"nic złego nie zrobiłam więc powiem" jest równoznaczne z tym, że "zrobiłam coś złego więc przemilcze" a faceci DOKŁADNIE tak to widzą, więc lepiej powiedz, ale w dobrym momencie a nie podczas waszej kłótni, o ile właśnie teraz się nie rzucacie na siebie.