Bolesne rozstanie.... Pomocy !

Właśnie odbyłam ostatnią w życiu rozmowę z facetem, którego kocham jak cholera. Był bardzo niemiły... Z jednej strony chce mi się płakac, bo żyliśmy razem przez cudowne 2 lata... Tyle wspomnień... Z drugiej strony chcę się szybko pozbierac i zacząc życ od nowa, zamknąc tamten bolesny rozdział... Ale boję się że już nigdy z nikim nie będę tak szczęśliwa. Ba.. Że już nigdy nikogo nie znajdę. Nie wiem skąd u mnie takie myśli... jestem w dołku :(

:(

zwłaszcza że 2 lata to za krótko by to rozpamiętywać to w nieskończoność

wiem,że z perspektywy czasu będzie to się wydawac coraz bardziej śmieszne, ale teraz jest mi ciężko:( jeszcze on ostatnio ciągle mnie okłamywał :( i bez skrupułów się przyznał do tego , kiedy go zapytałam...

no to nie powinno być boleśnie skoro to drań. Też na początku wydawało mi się, że nikogo nie znajdę. Znalazłam, a czas leczy rany. Nie ma co żałować, zobaczysz że kiedyś będziesz szczęśliwa przy boku kogoś kto jest Ciebie wart. Buźka.

wiem ze teraz czujesz sie strasznie....wiem jak boli bo ja tez bylam oklamywana....i tez mam taki zwiazek za soba...poczatki po rozsatniu sa straszne....ale uwierz mi ze to mija....potrzebujesz czasu.... w kazdym badz razie zycze ci wszystkiego dobrego:*