Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolastynnaaazempiku

ZNAM KOBIETE W WIEKU 28 LAT KTÓRA SIE ONANIZUJE A MA MĘŻA I DZIECI..!!!!!!!!

Polecane posty

Gość gość
wszystkie kobiety, co targają se bobra samotrzec, lub jezdza po przedziale samodzielnie, albo penetrują broszke palcóweczką to sa kobiety rozwiazle. Jestem dorosla i doskonale wiem, gdzie chłopstwo może wepchnąć w kobiete swoje swinskie czlonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolastynaazzzempiku
No to co mam zrobić z tym palcem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakaś zatwardziała oziębła dziewica chyba ten topik założyła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O właśnie, tez miałam dodać, ze autorka nie ma zielonego pojęcia o ludzkiej seksualności. Ale to jakiś straszny ciemnogrod, bo niezależnie od tego czy się samemu seks uprawia, jest pełno informacji na ten temat, filmy, internet. Zajebiscie, ze ktoś w dorosłym wieku odkrywa, ze ludzie się masturbuja. I ze uważa, ze to jakas wstydliwa czynność. Co dalej odkryje? Ze dzieci bocian nie przynosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ludzie nic stworzyc nie moga,moga tylko odkrywac,kazdy w odpowiednim czasie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GośćAneta
a ciekawe, czy już wie że Mikołaja nie ma? to dopiero szok będzie jak się dowie... a w temacie - poza tymi, którzy nie umieją, są oziębli, nie mieli nigdy orgazmu, mają religijnie napieprzone w głowie (niepotrzebne skreślić) onanizują się wszyscy, ba, wspólna masturbacja to doskonały element partnerskiej gry erotycznej (gdy na przykład nie ma czasu, warunków lub ochoty na pełny stosunek) i dla nieuświadomionych - nie ma granicy wieku na masturbację a jak sobie droga nieuświadomiona autorko wątku wyobrażasz współżycie (jak w moim przypadku) w małżeństwie z marynarzem??? żebyś nie miała złudzeń - Skype(jak jest) bądź telefon i... jazda na ręcznym. Robię to (pomimo wieku - 50+) nadal ze 3-4 razy w tygodniu, mam z tego duuuużo przyjemności i żadnych z tym problemów. Sprawianie sobie przyjemności nikogo nie krzywdzi i to nie "grzech" (hi hi cokolwiek "grzech" niby miałby znaczyć). Zamiast mamę krytykować, lepiej naucz się tego od niej dziewczyno, bo może Ci się jeszcze nie raz w życiu przydać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×