Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kataszkaaaaaaaaa

rzucanie palenia w ciąży

Polecane posty

Gość kataszkaaaaaaaaa

Jestem w siódmym tygodniu ciąży, o tym że jestem w ciąży dowiedzialam się dwa tygodnie temu , od tamtego czasu ograniczalam stopniowo ilość wypalanych papirosów aż do dnia zero, czyli dziś nie mam paierosów od rana , męczę sie juz caly dzień, ciągle sobie powtarzam, że moje dziecko ma już serce i ono bije dlatego nie mogę go truć, ale już nie mogę chce mi sie wyć czasami nawet żaluję , że jestem w ciąży choć tak bardzo jej pragnęlam, bo wtedy moglabym palić. Jak wam się to udalo, jakie sposoby zastosowalyście pomożcie , bo mam chwilę zwątpienia i nie wiem czy dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgtfccccc
Mi się nie udało...jestem w 10 tyg ciąży bliźniaczej :(((( I sobie nie radzę z odstaieniem nikotyny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość armani code
co zastosowac??? moze poczytac? np takie artykuly: "Palenie tytoniu w ciąży stanowi duże zagrożenie dla prawidłowego rozwoju płodu. Może spowodować poronienie lub też stać się przyczyną powstania wad rozwojowych u płodu. Dym tytoniowy zawiera wiele toksycznych substancji tj. związki węgla, smołę, nikotynę, które poprzez krążenie matczyno-płodowe przenikają do dziecka i kumulują się w jego krwi...Zdarza się, iż dzieci palaczek rodzą się z tzw. zespołem ponikotynowym. Zwiększone jest również ryzyko porodu przedwczesnego, nieprawidłowego położenia płodu, przedwczesne oddzielenie łożyska i innych patologii. Nierzadko może dojść do zaburzeń łożyskowych, mogących doprowadzić do niewydolności łożyska będącego niebezpiecznym stanem zagrażającym nawet życiu płodu. U dzieci palaczek częściej obserwuje się nadpobudliwość, obniżoną odporność, zwiększone ryzyko alergii, gorszy rozwój jak również częściej zdarza się śmierć łóżeczkowa." Dlaczego nie palić: * paląca matka nie dostarcza dziecku wystarczającej ilości tlenu, a za to zatruwa go tlenkiem węgla (czadem), czyli paląc, podduszą je; * wraz z dymem papierosowym dziecko narażane jest na kontakt z ok. 4000 substancji chemicznych, w tym ok. 40 rakotwórczymi; * dziecko kaszle, krztusi się, a jego serce bije szybciej niż potrzeba. czy to wciaz za malo by sie zmobilizowac????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja8499
ja palilam do czasu az poszlam na usg i dowiedzialam sie ze dziecko jest zamale i przestalo sie rozwijac i ma arytmie serca ,zucial bo sie wystraszylam ale itak urodzil sie jako hipotrofik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przeciw paleniu ale nie podawajmy tutaj wyssanych z palca informacjikaszel i duszności występują TYLKO w trakcie oddychania a w łonie matki dziecko nie używa płuc, więc nie ma mowy ani o kaszlu ani o krztuyszeniuFakty - okej. Szkodzi. Z koloryzowaniem... dajmy sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eviva
dziewczyny! rzućcie ja wiem że ciężko ...... będąc w pierwszej ciąży paliłam i to dużo po 31 godzinnym porodzie, synek urodził sie z niedotlenieniem wewnątrzmacicznym i od tego momentu moje życie przewróciło się do góry nogami.... dziecko jest nadpobudliwe nerwowe nie potrafi skupić uwagi na niczym nie chce się uczyć( idzie teraz do 2 klasy) ma trudności z pisaniem czytaniem itp.... powiem Wam horror!!! żałuję..... że nie potrafiłam ( chciałam?) rzucić tych fajek.... jest mi żle.... czasami nie daję sobie rady......... po prostu szlag mnie nieraz trafia ...... po tym porodzie stał się cud przestałam palić( ze względu na niedotlenienie dziecka byłam 3 tyg w szpitalu) i jakoś tak przestałam palić w ogóle mi się od niechciało! po 4 latach 2 ciąża bez papierochów poród expresowy 3 godz dziecko 4330 spokojne, grzeczne tak jekby go nie było.... samo zasypia , budzi się zadowolone szczęśliwe.... przemyślcie.... GDYBYM MOGłA COFNąć CZAS.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
armani code -> jest wiele źródeł i wiele bzdur, niestety, nie wszystko co piszą w internecie jest zgodne z prawdą a niektóre zapiski (jak tyo o kaszlu) powoduje, że cała wartość merytoryczna podupada i czyni ją niewiarygodną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nglka --- dziecko uzywa płuc
Rany.... jak ty coś czasem palniesz. Zapytaj swojego gina a daje ci 100% że wyśmieje twoje dyrdymały. Dziecko używa płuc dowiedz się i nie pisz bzdur jak nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO niuni wyżej
kotuś, zanim ponownie zaczniesz się rzucać jak nie powiem kto i gdzie sprawdź proszę kiedy (na jakim etapie ciąży) u dziecka WYKSZTAŁCAJĄ SIĘ PŁUCA:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak... najlepiej palic faje
bo płuca się nie rozwinęły... a co to ma za znaczenie, paląc przecież uszkadzasz proces rozwoju narządów. Jesteście durne skoro waszym zdaniem nie można uszkodzić małemu płucek przez wasze palenie. Sory, ale wolę w tej sprawie słuchać lekarza. A autorce radzę rzucić jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nglka --- dziecko uzywa płucRany, jak ty czasem czegoś nie doczytasz... Dziecko w łonie matki płuca ma wypełnione płynem, nie powietrzem. O kaszlu można mówić tylko w aspekcie powietrza, więc.. chyba czegoś nie zrozumiałaś w mojej wypowiedzi.Radzę się douczyć zanim kogoś pouczysz.Pierwszy oddech dziecko łapie po porodzie, po odessaniu wydzieliny z płuc i to nie podlega dyskusji ;) no tak... najlepiej palic fajeNIKT w tym temacie nie napisał, że "najlepiej jest palić". Wręcz odwrotnie. MOŻNA uszkodzić dziecku puca serce i inne organy przez to, że nikotyna przepływa przez pępowinę do krwioobiegu dziecka.Odniosłam się tylko do bzdury jaką jest kaszel u płodu. Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO niuni wyżej
słońce, gdzie ja napisałam żeby palić??? wytknęłam Ci tylko brak wiedzy i wygłaszanie głupot i mało tego - czepanie się (bezpodstawne) kogoś kto ma RACJĘ może tak naucz się czytać ze zrozumieniem zanim ponownie napiszesz coś równie głupiego?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty widać też masz problem z czytaniem - nad dwoma wypowiedziami podałam nicki osób, do których się zwracam, nicka "DO niuni wyżej" tam nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy się podniecacie aż
miło czytać. :-) Kto zwraca się do obcej osoby per niunia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO niuni wyżej
ngLka, nie gorączkuj się:D przecież bronię Twojego zdania:D nie zauważyłaś do kogo były skierowane moje posty?;) przecież napisałam, że "DO niuni wyżej", a niunią wyżej przed pierwszym moim postem na pewno nie byłaś Ty;) użyłam za drugim razem tego samego nicka żeby było jasne, że to znowu ja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia.. słońce... kotuś
Czy ty jesteś zdrowa kobieto? Do wszystkich tak mówisz, nawet w sklepie czy w banku? Pytam z ciekawości... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO niuni wyżej
a do obcej osoby zwracam się tak jak mi się podoba:) to chyba nie jest jakiś obraźliwy zwrot, a z tego co mi wiadomo tylko takie nie są tolerowane na kafe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO niuni wyżej
nie, tylko tutaj na kafe i jak mam dobry humor:D KOTUŚ:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O 12:26 napisałaś pod moim postem, dlatego odniosłam Twoją wypowiedź do mojej powyższej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO niuni wyżej
ngLka---------> zdecydowanie to nie było do Ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dniu zrobienia testu poprostu rzucilam palenie:) Nie mam silnej woli, niewiem jak to zrobilam:D Poprostu uznalam, ze teraz robie juz wszystko dla zdrowia dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataszkaaaaaa
dzięki ale żadna z was nie probowala mnie wesprzeć, jakoś pomóc zrozumieć , że może to byc ciężkie dla kogoś kto palil ostatnie 10 lat teraz chcę rzucić walczę jak mogę , staram się jak mogę, aż czasem wariuję z glodu nikotynowego, wiem co grozi i mnie i dziecku nie tego oczekiwalam nie kija ale marchewki milego slowa zrozumienia a nie klótni o to czy u dziecka rozwinely się juz pluca ale dziękuję za wszystkie odpowiedzi pozdrawiam , jak odniosę sukces to dam znać jak porażkę nic nie powiem nie chcę byc zlinczowana, ale wiedzcie walczę i wiele mnie to kosztuje naprawdę nie jest latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaaaaaa
przy rzucaniu papierosów najgorsze są pierwsze dni. Dasz radę , masz dużą motywację czyli zdrowie własnego dziecka.Jeden plus tutaj,że przy rzucaniu zazwyczaj tyje się.Ty nie musisz się tym przejmować.Możesz sobie dojadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyshia83
Ja też rzucam palenie i tez jest mi strasznie ciężko więc rozumiem Cię w 100%...Jak zobaczyłam dwie kreseczki to postanowiłam "ograniczać" fajki, ale niestety oszukiwałam sama siebie. Gdzieś koło 10 tyg. rzuciałam palenie razem z mężem z dnia na dzień i jakoś mi to poszło... ale oczywiście znowu po 3 tygodniach zapaliłam- głupia! :( Co ja na to mogę ze tak mi smakują papierosy :( Podobnie jak Tobie włącza mi się czasem taki trosze dziwny tok myślenia że za kare że ejstem w ciąży nie mogę palić... Nie zrozumiją nas osoby niepalące one tylko patrzą z góry z pogardą jakie to my jesteśmy wstrętne i jak my to nie kochamy naszych maleństw... Tak czy inaczej postawiłam spawe w troche innym świetle rzucam bo chce pokazać samej sobie jaka jestem silna! Jak umiem się postawić sama sobie. Walcze z psychiką i jest okropnie ciężko jak na razie to dopiero 4 dzień, a ja w każdej minucie dnia chcę poczuc papierosa w ustach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silna wola1
Współczuję tym co nie mogą porzucić nałogu z dnia na dzień. U mnie silna wola wystarczyła. Dziecko przede wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też rzuciłam po zrobieniu testu... nie palilam całą ciąże i karmienie a teraz znowu pale :O silnej woli nei mam ale wytzrymałam jakoś chociaż w ciąży miałam kilka razy ciągoty do papierosa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamis6
ale nie zapalilas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też paliłam przez dobre 7 lat po paczce lub więcej dziennie. Jak sie dowiedziałam ze jestem w ciąży od razu rzucilam i od tamtej pory ani macha. Nie pale 3 tydzien i powiem, ze teraz to już nawet mi sie nie chce. Najgorzej było przez pierwsze 2-3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×