poznałam przez gg świetnego chłopaka,okazało się, że.....

no właśnie, super nam się gadało, ja musze przyznać, ze nie mam szczęścia w miłości, mam ponad 22 lata, a mój najdłuższy związak trwał 8 m-cy, nie trafiam na odpowiedne osoby, miałam chyba z 10 chłopaków, kazdy na miesiąc, moze troche dłużej....wracając do tematu, chłopak z gg w końcu się ze mną spotkał, jak go zobaczyłam, no oniemiałam, taki jest brzydki:-o liczyłam się z tym...mimo to nie olałam go, poszliśmy na randkę, w dalszym ciągu super się gadało, nawet zapomniałam o wyglądzie....ale po 3 spotkanoi on chciał mnie pocałować, myślałam, ze się porzygam, on palił papierosy i ma naprawdę zepsute zęby, jest rudy ale nie piegowaty, blady, wysoki, chudy, ale dobry, moze przez ten swój wygląd, większosć przystojnych chłopaków jest bardzo zepsuta...pokazał mi swoje wiersze, są piękne, nie takie tandetne na górze róże tylko naprawdę piękne, takie delikatne jak mgiełka, jak poranna rosa, jest kulturalny, grzeczny, nawet moją rodzinę poznał i zachowuje się naprawdę nienagannie, ale nie mogę z tym jego wyglądem, wiem, ze to puste, ale ja sobie naprawdę nie mogę wyobrazić pocałunku z nim, może mi przejdzie, nie wiem....na koniec dodam, że nie szukam sobie chłopca na parę spotkań, chciałabym mieć rodzinę, męża, dzieci i wydaje mi sie, ze on się do tego nadaje, a nie jakiś pierwszy lepszy,nażelowany fircyk...on pochdzi z okolicznej wsi, byłam u niego, ma bardzo porządnych rodziców i widaźć, ze ci ludzie sie bardzo kochają, w sposobie odnoszenia sie, w gestach, cała rodzina jest taka normalna...ja również mam cudownych rodziców i zawsze zależało mi na stworzeniu takiej rodziny jaką dali mi moi rodzice, opartej na miłości i szacunku i takiego człowieka szukam....prosze doradźcie mi, czy nie warto patrzeć na to jak on wygląda? czy nie zastanawiać się? moze głupie to pytanie, ale chyba potrzebuję kopa w dupę a moze ktoś miał podobną sytuację

ze poznalas takiego a nie psychola :o

a może mogłabyś go namówić na wizytę u dentysty?

nie wazne jak wyglada:o z tego opisu wynika ze jest strasznym pieerdolą:o ale moze ty akurat takich lubisz

no właśnie tak sobie pomyslałam, zę on ma przecież dopiero 22 lata, ludzie sie wyrabiają po jakimś czasie, mężczyźni przystojnieją, a jeśli chodzi o dentystę, to jest to racja, tylko na razie głupio mi o tym powiedziec, no naprawdę nie wiem jakby to zabrzmiało, chyba spaliłby się ze wstydu

zrob mi loda

w sumie to nie wiem co tobie poradzic, bo gdy ja sie zakochuje w chłopaku, chociaz byłby obrzydliwy, to i tak znajde cos co mi sie w nim spodoba...i chociaz inne dziewczyny mówią jak ja moge sie z nim spotykac bo jest taki brzydki, to on dla mnie jest przystojny:D ale nie namawiaj go na tym etapie do pójścia do dentysty:O to byłoby baaardzo okropne z twojej strony

wstyd sie przyznać, ale ja najpierw sprawdzam stan uzębienia u potencjalnego oblubieńca , moi rodzice mają po 50 lat, mieszkamy na wsi, a jednak piękne i zadbane zęby mają w tym wieku.

nie, właśnie pierdołą nie jest, jest rozrywkowy, lubi sie pobawić, napic, dowcipny, szybko nawiązuje kontakt, a dla mnie jest po prostu szarmancki i zwyczajnie dobry

--> Wróżka KamKot Zrób co z tą stopką bo każdy topik na którym sie wpisujesz jest już nie do czytania.

ale zdecydowanie walory duchowe na pierwszym miejscu, chociaż ja tam mam trochę inną konstrukcję psychiczną i u mnie jest odwrotnie :-s

Myrevin --> to nie czytaj, bedzie tak jak mi się podoba a nie tak jak Ty mi powiesz

raczej juz sie bardziej nie 'wyrobi', ja bym na twoim miejscu na razie sie z nim przyjaźniła, powiedz mu otwarcie ze jest cudownym chłopakiem, ale nie chcesz byc w zwiazku i obserwuj jak to sie dalej pociagnie... potem jako przyjaciółka bedziesz mogła mu cos powiedzec o tym dentyscie albo o siłowni...np. powiedz ze wybierasz sie na siłownie i czy nie miałby ochoty razem z tobą tam chodzić

no wlaśnie zęby to jednak podstawa, nie śmierdzi mu nigdy z ust, jest czysty, schludny, a zęby ma krzywe no i żółte, gdzieniegdzie z brązowym nalotem, nie mogę tego wytrzymać i zamykam czasem oczy, wyobrażam, ze sie całujemy i zaraz mi niedobrze, reszta ok, do przeżycia, naprawdę jak sie nie uśmiecha to coraz wiecej w nim widze cech, które ma naprawdę fajne,

:)

jeszcze mnie niepokoi ze jak jedziemy samochodem to on potrafi bez ostrzeżenia puścić bąka, a puszcza strasznie śmierdzące:o trochę mnie to irytuje, rozmawiałam już z nim na ten temat, ale on dalej wali te bąki jak tylko mu najdzie

nie da rady z tą przyjaźnią, chodzimy za rękę, przytulamy się, myślę, ze on nas traktuje jak parę i ja po części też, ale przyznam, zę wstydzę się go, że mnie ktoś znajomy z nim zobaczy i będą się śmiać, wiem, zę to okrutne, ale nie mogę sie tego muczucia pozbyć, a z drugiej strony wiem, zę odrzucając go mogę za ileś lat, będąc sama, ppomyśleć, zę sama przegrałam życie, na własne życzenie, bo czuję, zę mogłabym z nim stworzyć wspaniałą rodzinę

albo mozesz gadac jakies pierdoły że chcesz zmienic swiat, ale najpierw zacząć od siebie i go w to wciągnąć:D spytaj sie czego w sobie najbardziej nie lubi z wyglądu, on pewnie powie ze zeby to pójdź razem z nim do dentysty, potem twoja kolej - uwazasz ze jestes za gruba, kaz mu razem z tobą chodzic na siłownie itepe:D ok, głupi pomysł:P

to o bąkach - podszyw

jeśli tylko o zęby chodzi to to nie problem,jak by był zarozumiały to by był większy problem bo tego wyleczyć się nie da ,a zęby da się wybielić,a jeśli chodzi o "przystojność" to mój miał 23 jak go poznałam był średniego wyglądu a teraz naprawdę wyprzystojniał i zmężniał ,ale ma 27 lat już

Wróżka KamKot a jak zeby sa wszystkie i zdrowe ale sa leczone dwa kanalowo moze byc i pare plomb.

nawet jeśli powiem mu o tych zębach,to taki dentysta to jest ogromny koszt, nie ma co sie oszukiwać, on wynajmuje mieszkanie u mnie w mieście, dopiero zaczął pracę i po prostu nie stać by go było na coś takiego, no chyba, ze w państwowych przychodniach przeprowadzaja zabiegi wybielania zębów itp za darmo, ale szczerze w to wątpie

Eeeeee, zakładam, że ostatni post to podszyw :). Słuchaj, kochana, jeśli naprawdę coś do niego czujesz, to za jakiś czas, jak relacje się pogłębią, przestanie Ci cokolwiek przeszkadzać. Z tego, co piszesz, wywnioskowałam, że on nie naciska, czeka, więc presji nie masz, poczekaj, daj się unieśc z prądem.. Z drugiej strony, jak te Wasze relacje się pogłębią, to może będziesz mogła normalnie, szczerze z nim pogadać?? Ja wiem, że to mało romantyczne, ale myślę, że rozmawiacie o różnych sprawach, więc może o tym też można?? Nie wiem, ja na Twoim mijescu powiedziałabym mu: "Kochany, jest mi z Tobą cudownie, ale zanim mnie pocałujesz, odwiedzimy dentystę", przy czym siarczyście cmoknęłabym go w policzek :). Może on ma jakiś uraz psychiczny czy coś związna z denstystą...No, nie wiem, problem jest absrudalny nieco....

Eeeee, trochę długo posta pisałam:). Słuchaj, wybielanie zębów jest drogie, no ale usunięcie kamienia (brązowy nalot) robia już chyba w państwowych przychodniach. Może kupić dobra pastę wybielającą, one dają efekty...

to jesli sie go wstydzisz i cie obrzydza to przestan sie z nim spotykac. ja jakos sobie nie wyobrazam zebym mogła sie spotykac z kim kogo sie wstydze... ale pamietaj ze drugiego takiego mozesz nie spotkac^^

problem jest mega absurdalny i strasznie mnie samą wpienia, ale to silniejsze ode mnie, mam nadzieję, ze przejdzie, bo jest mi z nim bardzo dobrze, z nikim nigdy tak świetnie mi sie nie gadało, po prostu buzie nam się nie zamykają...a z zębami, moze się przemogę, chyba po prostu musze nsię dobrze napić!

chce mieć z nim rude, wychudzone brzydale z krzywymi, brązowymi zębami, o niczym innym nie marze

hdtdasndska wiem, dlatego nie rezygnuję z niego tak szybko...poza tym nie chciałam o tym pisac, ale jestem uważana za atrakcyjną, nawet bardzo, wiec nie mam problemu ze znalezieniem chłopaka, ale z powodu mojegowyglądu zawsze trafiam na gwiazdorów przyzwyczajonych do adorowania ich i traktują mnie tylko jak ich ozdobę, a nie jak człowieka, partnera, teraz jest inaczej, nie nspotkałam wcześniej takiego chłopaka, z którym tak dobrze bym się czuła, ale z drugiej strony odzywa się ta cholerna próżność, że spotkam koleżaneczki, które za plecami będą się śmiac, jakiego ta gwiazda chłopaka dorwała, generalnie mam to w dupie, ale zawsze to jestr przykre, nawet dla niego, dlatego postanowiłam spróbować z nim, na przekór wszytskiemu, znam historie pięknych dziewczynek, nieszczęliwych potem w życiu,a a za ileś lat moja uroda przeminie i co mi pozostanie jeśli nie ten najbliższy przyjaciel, na którym będę mogła polegać....

ile masz lat droga autorko? wstydzisz sie ze ktos ze znajomych zobaczy was razem, ale czy wzielas pod uwage ze wszyscy znajomi sie kiedys porozchodza, zaczna pracowac, pozakladaja rodziny, zaczna zyc swoim zyciem? ja sama kiedys liczylam sie ze zdaniem kolezanek. dzis mam 26 lat i te kolezanki widze okazjonalnie. z niektorymi kolegami kontakt urwal sie calkowicie. kazdy ma swoje zycie. i zanim kolejny raz pomyslisz ze wstydzisz sie przed znajomymi, to sama siebie zapytaj czy ci znajomi bede kiedys przy tobie, czy zalozysz z nimi rodzine????

hej autorko ja tez zawsze mam takie mysli jak ty, i wstydze sie ich. nawet jak facet nie jest ubrany tak jak lubie, to... jestem prozna, a myslalam, ze jestem dojrzala dziewczyna:O i tez zawsze sobie mysle, co pomysla znajomi, jak zareaguje, chcoc moi najblizsi sa normalni i pewnie nic zlego by nie powiedzieli. jakos tak bardziej sie przejmuje tymi, z ktorymi juz praktycznie nie mam kontaktu. wiem to glupie.. chcoioaz opini tych najblizszych tez sie boje, z reszta rodziny tez:O wiem, jestem beznadziejna:O