Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość edyttttttttaaaaaaaaaaa

poznałam przez gg świetnego chłopaka,okazało się, że.....

Polecane posty

Gość edyttttttttaaaaaaaaaaa
no mam tak samo, ale pokonam, to, po prostu wiem, ze na długie życie nie uroda i nie zeby są tym co je gwarantuje, ja nie szukam chłoptasia by się nim pochwalić, poszpanowac i popatrzeć w jego puste oczęta, ale szukam męza, mam 22,5 l może to jeszcze zbyt wcześnie, ale ja naprawdę chcę mieć juz rodziną, marze o dziecku, o własnym kącie, kiedyś ślub w takim wieku był normą, ja jestem już na rto naprawde gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggdddaaa
Co Wy jej za bzdury gadacie? Że jak relacje się pogłębią, to ona przestanie w nim dostrzegać brzydotę? Autorko - nie wierz w to. Tobie to nigdy nie przejdzie. Tu nie chodzi nawet o to że on jest wg Ciebie "Taki sobie". Ty czujesz OBRZYDZENIE! Obrzydzenie nigdy nie zmieni się w prawdziwe pożądanie, a bez pożądania miłości nie ma, jest co najwyżej przyjaźń. Twoja historia bardzo mi przypomina moją - chłopak poznany na gg, po paru tyg się spotkaliśmy. Byłam w szoku. Długi, wychodzony, rudy, cały pokryty pryszczami, okropne zęby, okropna twarz (wytrzeszcz oczu, szeroki nos). Sama nie wiem dlaczego się z nim dalej spoptykalam. Był dla mnie dobry, kochany. Zakochał się we mnie. Ja czułam się wtedy samotna, bylam po nieudanych związkach. A mama mi zawsze mowila że z ładnej miski się nie najem. Więc spotykalam się z nim, potem się całowalismy, potem... poszlismy do łóżka. Myslalam że może się przywiążę do niego, że go pokocham. Był taki dobry, a ja nienawidziłam siebie za to, że się go brzydzę. Wracalam z randek i... płakalam. On zakochał się we mnie. Ale ja nie potrafiłam już tak dłuzej. Urwalam to. Wtedy poczulam że odżyłam, że nie muszę się zmuszać do niczego. Złamalam mu serce, chociaż na to nie zasługiwał. Nie było warto. Urwij to poki mozesz lub jasno mu powiedz że chodzi tylko o przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggdddaaa
Aha. Dodam że po 3 latach spotkalam faceta który jest dla mnie tak samo (albo i bardziej) dobry i po prostu uwielbiam na niego patrzeć. Kocham nie tylko jego wnętrze ale i fizyczność, chcę go calować, dotykać non stop. Niczego się nie brzydzę, mam ochotę go dosłownie zjeść :) Niedlugo bierzmy ślub.... Nie zabieraj sobie sama tego, co możesz przeżyć z innym I nie czuj się winna, że on Cię odpycha. Nie bądź masochistką, nie jesteś też MAtką Teresą. Nie musi Ci się podobać każdy. Wierz mi - można spotkać faceta dobrego, który będzie miał jednoczesnie pociągajacy Cię wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyttttttttaaaaaaaaaaa
to juz się w ogóle skonfundowałam, ale ja myślę , ze dam nam jeszcze kilka spotkań i jeśli nic się nie zmieni, nie zaiskrzy między nami, to wiem, że to nie będzie miało sensu tylko tak bardzo nie chcę go zranic,ja myślę że on już się potężnie zauroczył:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×