Nie wytrzymam w tym kraju - nie wyrabiam psychicznie

Jak ktos jest ograniczon y? wrecz przeciwnie. ograniczeni ludzie nie maja odwagi stawic czola nowemu wyzwaniu jakim jest emigracja. siedza w swoich grajdolach od urodzenia do smieci.

Czemu jeśli ktoś ma odmienne zdanie to od razu trzeba go obrażać , nie znasz mnie nie wiesz co czuje i czego chce, nie jest zbrodnią że chcemy dać naszemu dziecku lepszą szanse na start w dorosłe życie, nie jest nią także to że czuje sie dobrze w innym kraju. A co do pieniędzy, nie przyjechaliśmy tu po kokosy, nigdy nie było moim marzeniem być bogatą,mnie starczy to co mam malutki domek z ogrodem i najzwyklejszy prosty i tani samochod pod słońcem. Nie będe sie czuć winna że mi tu dobrze , że potrafiłam sie zaadaptować, a moja rodzina czy tu czy w Polsce popiera nas i nasze decyzje. To że wyjechałam że chce tu żyć w spokoju to dla was znaczy ze nie mam uczuć , ludzie co z wami nie tak, na innym forum ktoś powiedzial ze na obczyźnie najwiekszym wrogiem Polaka jest inny Polak, teraz widzę ze miał rację. My Polacy jesteśmy dobrze wykształconym narodem, mamy wielu świetnych specjalistow, naukowców, nie mamy sie czego wstydzić ani bać, nie musimy sie tłumaczyć ze swych decyzji, zwłaszcza jeśli ktoś nie chce zrozumieć, możemy mieszkać gdzie nam sie podoba bo zasługujemy na to. A oceniając innych przez pryzmat mamony pokazujesz jaki sam (sama) jesteś, i w jakich kategoriach postrzegasz świat. Ja wiem co jest dla mnie ważne , jak , gdzie chce żyć, co jest dla nas jako rodziny ważne i dobre, więc swoje potępianie zachowaj dla siebie. Wszyscy którzy są za granicą chcą lub nie tam pozostać , wasz wybór , tylko wasz nie dajcie się opinią ze nie macie serca, gonicie za pieniądze, to płytkie i nieprzemyślane bzdury, kazdy z nas jest inny, kazdy chce czegoś innego i takie jest nasze święte prawo, pozdrawiam wszystkich, nawet tych zgryźliwych cokolwiek nimi kieruje. a-maj

też potrzebuję słońca :-),ta melancholijna pogoda,a poza tym ok. Sheffield

prawie codziennie slonce swieci.:)jest ok.

do A-MAJ.. To fantastycznie że znalazłaś 'Swoje miejsce'. Trzeba miec fart żeby tak 'od razu ' je znalezć;) Gratuluje!! Ja też niezbyt dobrze czuję się w Pl ale to nieozn. że wypieram się tego kraju.. to po prostu miejsce gdzie się urodziłam,wychowałam..żyje a co wybiorę w przyszłości to mój i tylko mój interes! Dzwini są ludzie którzy oceniaja kogoś tylko poprzez swoje kategorie, niski poziom tolerancji dla innych kultur,religi,obyczajów ,stylu bycia i życia-dla LUDZI to niepochlebna cecha wiekszości POLAKÓW.. Świat to nie tylko PL świat to ludzie..fauna i flora.. Więc nie tylko miejsce a ludzie i miejsce tworzą specyficzny klimat..a w jakim klimacie czujemy się najlepiej to każdego z nas indywidualna sprawa. najważniejsze to być szczęśliwym! Zycze wszystkim otwartości na ludzi i na otaczający nas świat.. i niech każdy robi co uważa byle by nie czynił zla drugiemu! :) Pozdr.!!

Lucky 2007, zgadzam sie z tobą, każdy z nas powinien robić to czego pragnie, mieszkać gdzie chce , bez tłumaczenia sie z tego. Nie wyrzekam sie Polski,tak jak ty , tam sie urodziłam i tam została moja rodzina, ale to nie powód by ograniczać swoje pragnienia i ciekawość świata. Nie oceniajmy innych tylko dlatego że mają inne zdanie , chcą dla siebie czegoś więcej, masz racje jeśli tylko nie robimy krzywdy innym, żyjmy jak nam sie podoba. A miejsce na ziemi? Tak miałam szczeście , ale kto wie co dalej, mogę je stracić tak szybko jak szybko je znalazłam, więc zamierzam się tym cieszyć tak długo jak tylko mogę, pozdrawiam Cię i życzę powodzenia , widać jak dobrze masz poukładane w głowie więc napewno gdzekolwiek będziesz znajdziesz swoje miejsce. a-maj

a-maj--->Dzieki;) tylko małe sprostowanie-nie wyrzekam się POLSKI jako mojej ojczyzny..nieodpowiada mi klimat który tutaj na tą chwile panuje,jestem tym zmęczona...muszę od niego odpocząć i to tyle! mam nadzieję że mnie się to uda jak nie teraz to w najbliższym czasie.. a tak poza tym jestem teraz \'w kropce\' pomiędzy 2 marzeniami o które walcze,najgorsze jest to że kazde po równi są dla mnie najważniejsze:( czas pokaże.........................................

Ja cie przepraszam zabrzmiało głupio , a mialo być : \"jak i ty\", a nie jak ty, taki lapsus językowy, a odpocząć zawsze dobrze jest. Zycze ci żebys znalazła sposob na realizacje i 1 i 2 marzenia , bez rezygnowania z któregokolwiek. pozdrawiam a-maj

nie masz za co przepraszać.. nie dziękuje aby nie zapeszać!!! :):):)

szczerze..... ja przeszlam depresje przez prace, problemy, pogode.. itd... minelo - choc jechalam na tabletkach zmienilam prace, otoczenie, mieszkanie a nawet 3 miesiace temu miasto ale to z powodow finansowych... anglia jest dla pracujacych ludzi i elastycznych a na przejsciowe klopoty polecam urlop za granica gdzies na majorce ;)))))))))))))))))))

Dziwie sie troche ludziom, krorzy narzekaja na swoj los. Jest zawsze jakies wyjscie ! zawsze ! cos kosztem czegos ! Ja mieszkalam z Pl i nie bylam szczesliwa. Przenioslam sie SAMA do innego kraju, gdzie swieci slonce i jestem w 1000 % zadowolona z zycia. Sama sie uczylam jezyka przez lata, planowalam zmiane w zyciu, a nie tylko narzekalam. Zostawialam wszystkich i wszystko. Nie zaluje ! Z przyjaciol kazdy ma swoje zycie, rodzine widze na skype. Na poczatku bylo ciezko, ale wiedzialam ze to moj wybor i nie bede nikogo zadreczac problemami. Mieszkam w Hiszpanii i pracuje jako dentystka. Wszystko mozna, jak sie chce ! pozdraiwam !

http://pl.youtube.com/watch?v=LMy7Odxq9FM

Ja tez wyjechalam z wlasnej nieprzymuszonej woli i nie narzekam. w zyciu trzeba zyc tak aby byc zadowolonym a jesli jest inaczej trzeba to zmienic!.

Ale czy fakt, ze ktos zdecydowal sie na wyjazd do innego kraju oznacza, ze nie a prawda zauwazac minusow i stwierdzic, ze mu zle jesli faktycznie tak jest? Aby zobaczyc jak sie zyje za granica, trzeba wyjechac i sprobowac. Jednym zycie sie spodoba, a inni po takiej probie dojda do wniosku, ze jednak takie zycie im nie odpowiada. Dla mnie to oczywiste i nie rozumiem co w tym dziwnego. Przeprowadzka do innego kraju to nie jest kupno sukienki, ktora mozemy w kazdej chwili oddac jak nam sie nie spodoba. Czasami czlowiek musi pozostac w kraju, w ktorym wcale dobrze sie nie czuje.

*ze nie ma prawa

Nie wiem . .ale jedno co MUSZE to umrzec. reszte ewentualnie MOGE .

do Calka-Gratuluje odwagi i chęci zmiany swojego życia..mało kto jest tak odważny.. Warto zrobić coś tylko dla siebie:)

"Sama sie uczylam jezyka przez lata, planowalam zmiane w zyciu, a nie tylko narzekalam. Zostawialam wszystkich i wszystko." Ja jestem dopiero na tym etapie nauki języka i planu wyjazdu. Też chcę wyjechać do Hiszpanii zostawiając wszystko i wszystkich. Mam nadzieję, że mi się też uda... Mam pytanie - czy ciężko tam znaleźć pracę??? Słyszałam, że tam bardzo duże bezrobocie, zwłaszcza w Andaluzji... Tylko zastanawiam się, czy bezrobocie jest tak duże, dlatego że jest mało pracy, czy też dlatego że ludzie nie chcą pracować? (też słyszałam taką wersję) Pzdr:D

wytrzymamy, wszyscy, zobaczycie,czy to Anglia, Belgia,Niemcy czy inne kraje, mamy cele, pragnienia, głowy też po coś są nam dane, a ręce do pracy, więc damy radę i wytrzymamy, wiem to , pozdrowienia a-maj

A ja dalej sobie nie radze .

Julietta, ja tez do Hiszpanii:) Kiedy wyjezdzasz?

kjikji-kasia, dasz radę trzynaj się dziewczyno, jak sama mówisz dla dzieci , zeby miały lepszy start, może kiedyś wrócisz na stare śmieci kto wie , ale wiem że wytrzymasz, Polki są odporne, zycze żeby spokój jak najszybciej u ciebie zagościł, zaciśnij zęby i mów jak mantre: wytrzymam!, i tak będzie zobaczysz pa.

A co z JEJ zyciem?? Czy ona ma zyc tylko dla dzieci?

JEJ życie równie ważne , nawet bardzo , ale jej zycie to też rodzina nie można tego rozdzielić, w pewnym momencie dokonała wyboru, jeśli zechce zostać, super, jeśli wrócić, mam nadzieje ze bedzie szczęśliwa, każdy wybór to droga nie tylko dla niej . Pytasz co z jej zyciem , czy myślisz ze byłaby szcześliwa sama w Polsce , bo z tego co czytałam jej dzieci i mąż są tam szczęśliwi, podoba im sie i nie chcą wracać. Wiem że bywa ciężko, mnie sie podoba w Belgii ale mimo to mam czasem chwile słabości, to normalne , przeciez zyjemy, czujemy, myślimy, każdy kto urodził sie i wychował w innym kraju,a mieszka w innym w ten czy inny sposob trochę tęskni, nawet ten co się nie przyznaje. Wypada tylko życzyć jej siły, powodzenia,mniej zmartwień, zeby sie jednak odnalazła, pytając a co z jej życiem nie pomagamy, tylko dodajemy wątpliwości. Kasiu trzymaj się naprawde życzę ci jak najlepiej, co wybierzesz nie ważne , jeśli tylko będziesz szczęśliwa, pozdrawiam a-maj

Oj, dopiero za ładnych parę latek wyjeżdżam:(