wiecie tak sobie myślę, ze...

że nie będe mieć rodziny. No bo kiedy? Jestem juz po 30ce a nie mam nawet porzadnej pracy, w zasadzie to nie mam teraz żadnej. Zaden facet nie będzie bral sobie na glowe takiej dupy wolowej pechowej i ja tez nie widze siebie w zwiażku. Ech...:o a mimo to mi smutno, jak sobie wyobrażam taką perspektywę. :(ech...

nigdy nie wiesz, co przyniesie przyszlosc. Wierze, ze jeszcze bedziesz szczesliwa

maselko dziękuję Kuuurka najgorsza ta swiadomosc, ze nic nie umiem. wszystko czego sie uczylam jest niskoplatne albo wcaleplatne ...:ono nic, nieważne

masz niska samoocene, a moze po prostu zly dzien?? Na pewno masz wiele zalet, ale samemu zawsze najtrudniej je dostrzec, naprawde.

hmm...patrzę realistycznie na życie - jak widze, to lepiej samej zarabiać na siebie przynajmniej tyle, żeby móc sie samej utrzymać. Ja nigdy tyle nie zarabiałam.:(ech.. Nawet w związkach to się liczy, żeby nie być zależną od mężczyzny. Ostatnio nawet dostaalm taka odmowna odpowiedz jak sie staralam o prace, w ktorej bylo napisane ze mi odmawiaja choc z pewnoscia mam wiele do zaoferowania och firmie. Odmawiaja mi w coraz ladniejszym stylu.

z ta niezaleznoscia masz 100% racji, ale nie zawsze wszystko wychodzi tak jak bysmy tego chcieli. Poza tym od razu nie zarabia sie kokosow:) Ja obecnie jestem w 1ej pracy, mam 1 tys na reke ale to praca w moim zawodzie z duzymi perspektywami za 5-10 lat wiec wkladam w nia cale serce.

no tak, ale ja mam tak latami.... kilka nietrafnych decyzji zyciowych i...ponad 10lat zmarnowane.. ech..