smsy mojego faceta......

ja jestem za tym zebys go wlasnie troche poszpiegowała, bardziej uważnie obserwowała... nie wiem czy to dobry pomysł wypytywanie się go o tę dziewczynę, bo wtedy jego czujność może się zaostrzyć i już będzie bardziej starannie tuszował ślady. najlepiej dowiedz się wszystkiego ale jego samego w to nie mieszając. sposobów jest mnóstwo, wierzę w Twoją inwencję :)

moglabym to zrobic tylko tez nie wiem za bardzo jak, nie moge od tak wpadac bez zapowiedzi zeby spawdzic czy faktycznie jest w domu kiedy mowi ze jest albo u kolegi. on mieszka na drugim koncu miasta, dojazd do niego zajmuje mi z 40 minut bo nie mam samochodu. ostatnio tez byla podejrzana sytuacja bylam z nim i z para znajomych nad jeziorem i jak wracalismy wieczorem on odszedl na chwile od samochodu z telefonem przy uchu 'ze niby rozmawia' choc ja nie slyszalam zbytnio zeby z kims gadal, powiedzial tylko 'aha ok to narazie' i mowi mi ze nie spedzimy wieczoru razem bo musi do mechanika jechac. fakt ze mial do niego jechac od 2tyg ale on nie mial czasu, i mowil ze teraz znalazl dla niego czas dopiero. no to ja mowie zeby to zalatwil kiedy indziej ze jest piatek i chce z nim spedzic czas a on ze jutro posiedzimy dzis pojade do niego. to ja mowie ok, to pojade z Toba w takim razie. a on zrobil dziwna mine i mowi no dobra to jeszcze do niego zadzwonie potem....... :| a jeszcze ta znajoma z ktoraa bylismy zapraszala nas na wieczor i ja mowie ze nie wiem czy przyjdziemy bo on chce do mechanika jechac a ona mowi 'wierzysz w to?' i tyle boo oni zaraz przyszli i juz nic wiecej mi nie powiedziala. i w koncu skonczylo na tym ze on nie zadzwonil do mechanika i wieczor spedzilismy u niego w domu... moze przesadzam ale wydawalo mi sie to wszystko podejrzane.

śledź go ;-)

wydaje mi sie, ze on cos kreci i to na bank - jak bedziesz miala kolejna mozliwosc np. powie Ci, ze nie mozecie sie spotkac bo idzie gdzies tam (mechanik, kolega itd) to sprawdz to informacje czy faktycznie tam byl a tak wogole to ja bym zadala sobie troche trudu i go posledzila :( wiem, ze to glupie sie wydaje, ale w koncu jak inaczej go sprawdzic i miec jasna sytuacje - lepsze to niz wciaz sie oszukiwac i spotykac skoro moze byc tak, ze ma kogos jeszcze...im szybciej to rozwiazesz tym bedzie lepiej, bo tak tylko pograzasz sie w tym zwiazku.

same podejrzenia i nabranie podejrzeń jest niepokojące :o Według mnie na pewno ma kogoś na boku to nie jest normalne że nie chciał jechać z tobą do "mechanika" :P

ja bym zadzwoniła do tej laski

znajoma moze cos wiedzieć. jak moj facet "robił boki" to kolezanka powiedziala mi o wszystkim dopiero wtedy, gdy sama spytałam.

ja nie wytrzymam w milczeniu, musze z nim o tym porozmawiac tylko nie wiem jak to zrobic zeby sie nie unosil i nie zwalal winy na mnie, tylko zeby byl szczery i powiedzial mi co to za laska, czemu to wszystko ukrywa. chce wiedziec, nie wytrzymam spotkan z nim kiedy mialabym udawac ze wszystko jest ok;/

ja bym nie rozmawiala nrazie ,tylko jak tu osoby mowia- posledzilabym go!masz kogos, kto autem jezdzi? zabawcie sie w detektywow! ewent mozesz tymi busami pojechac np pod jego okno (jesli powiedzial ze go nie bedzie w domu) -swiatlo bedzie zapalone i ...wszystko wiadomo! najlepiej pod drzwi podejsc i podsluchac tez by sie dalo. Mowie powaznie, bo sama to przezylam.

dzisiaj sie z nim widze i chyba z nim porozmawiam, musze wiedziec na czym stoje, czy to w ogole ma sens, bo jesli o faktycznie mnie zdradza to nie mam zamiatu byc ta druga;/ a jesli nie to przynajmniej dowiem sie czemu umawia sie z kims za moimi plecami [choc teraz to wydaje mi sie jasne]......... :(((

to oby sie przyznał a Ty zebys miala jasna sytuacje na czym stoisz.

po tym tekscie z mechanikiem mozna stwierdzic, ze cos ukrywa przed toba:((straszne to,ze ludzie potrafia byc tacy dwulicowi.Ja na twoim miejscu wyslalabym sms do tej laski z jego telefonu lub z telefonu kumpeli ( z dodatkiem,ze pisze z tel.znajomego, bo zapomnial swojego) np: "mozemy sie umowic na ( dzien)-wazne. tesknie.i inicjal twojego chlopaka.Wtedy odpisze i zobaczysz:))

czym polega związek między ludźmi. Czy to, ze jest z Tobą sprawia, ze żyje na bezludnej wyspie i nie ma kontaktu z innymi kobietami ? W tych smsach nie ma niczego niepokojacego, w zachowaniu też....Normalny człowiek ma setki różnych kontaktów, w tym z osobami płci przeciwnej, to normalne. Związek miedzy ludźmi nie polega na tym, ze ma sie kogoś na własność, ze ogranicza mu sie cały świat....to najprostszy sposób, żeby po krótkim czasie uciekł.... Poza tym nie rozumiem jak można zaglaąć do cudzego telefonu, czytać cudze smsy itd...w jakim świetle Ty sie stawiasz ? Chyba brakuje Ci poczucia własnej wartości...Tego nie zbudujesz na kimś...Druga osoba ma być dopełnieniem życia, a nie całym światem. Twoja podejrzliwość wymaga terapii. Nie czytaj "pseudo porad" typu: na pewno Cię zdradza; śledź go czy podobnych. Mam wrażenie, ze piszą to bardzo mlodzi ludzie. Trzeba troche pożyć, zeby wiedzieć o co mi chodzi...Po prostu szczęśliwi ludzie tworzą szczęśliwe związki, a tego nie zrobi się poprzez tworzenie paranoicznej atmosfery podejrzeń. Myślę, ze masz sztuczny problem...

Poza tym nie rozumiem jak można zaglaąć do cudzego telefonu, czytać cudze smsy itd...w jakim świetle Ty sie stawiasz ? Jasneeee, najlepiej miec 100% zaufanie i dawac sie robic w chuja przez cale zycie Wole miec na sumieniu naruszenie prywatnosci niz spierdolone zycie przez chuja, ktory nie raczyl mnie poinformowac, ze pieprzy sie z inna laska.

elle22 - > popieram :) każdy fajnie mówi, że trzeba mieć zaufanie jeśli nigdy powodów do wątpliwości nie miał

Mam lepszy pomysł wez dziwczyno hama na dywanik i be zjakichkolwoejk krepacji wywal mu to ci lezy nie zamęczaj sie bo sie wykończysz!!!. jak to nic nie da sposz sobie numer telefonuu do laski a jak przydzie rachunek za telefon to sprawdx numery i postaw go pod scianą. Zobaczysz co zrobi . Pozdrawiam i współczuję !!!

I nie rozumiem czego sie boisz przeciez to ty nic nie robisz tylko on- świnia jedna. I pamietaj atak którego sie spdziewasz jest najlepsza forma obrony przygotuj sie na to i tyle !!

I jeszce jedno szczerze mysle ,że gościu idzie na dwa frony - sorry !!!

no tak swietna rada - ufac i slepo wierzyc facetowi - co za bzdura ... jak trafisz na ch..ja to tylko bedzie to wykorzystywał a Ty bedziesz zyc w blogiej nieswiadomosci, ze tworzycie idealny zwiazek - jakby nie mial nic na sumieniu to nie robil by jej awantur i nie wkurzal sie o to , ze zajrzala do jego komorki !! a tak pewnie ma laske na boku i tyle ...

UFAJ ale KONTROLUJ !!!

A jak sie porzadnie wkurzysz to rozwal mu telefon i problem z głowy - jak jużz nim nie bedziesz to kiedys posmiejesz sie z tego.He, He

fryzjerską ? Taki poziom :):)

nie studia i to medyczne :)

studia - rachunkowośc i podyplomówke - ale uważam że człowiek dla człowieka powienien byc dobry i uczciwy. Ajak takiemu komus w łeb nie dasz to nigdy sie nie opamieta

po 1 ja nie mam nic przeciwko zeby mial kolezanki i niogdy w zyciu mu tego nie zabranialam wiec czemu to przede mna ukrywa?? sorry ale ja nie kaze mu widziec sie ze mna 23h na dobe a kiedy sie ze mna nie widzi to ma siedziec w domu i na mnie czekac. ma duzo znajomych, czesto z nimi wychodzi tak jak i ja, wiec jesli to bylaby tylko kolezanka nie sadze ze by to przede mna ukrywal;/ czytam jego smsy bo ostatnio mocno naruszyl moje zaufanie i dzis wlasnie chce z nim o tym pogadac. zreszta on to robi rowniez. i nie mowcie mi ze jestem jakas paranoiczka bo to on jest najwiekszym zazdrosnikiem w tym zwiazku, to on musi wiedziec jak tylko postawie noge poza domem wiec czy tak duzo wymagam chcac zeby on tez informowal mnie o swoich planach??;/

Stoisz na tym ze nie wiesz na -> moim zdaniem jest duzo niepokojacego w jego zachowaniu, sorry ale pisanie smsow do laski o tresci "bede za 40min, nie dzwon!" [bo wtedy wlasnie odwozil mnie do domu] i wysadza mnie pod domem i mowi ze teraz jedzie do domu, a jedzie do jakiejs szmuli no to sorry ale TO JEST KŁAMSTWO!

moim zdaniem dobrze robisz i masz prawo wiedziec z kim sie spotyka a takie krecenie nie wyglada dobrze - oby ta rozmowa przyniosla jakies rozstrzygniecie ...

No cóż mlodość jest bezkrytyczna ! Z jednego smsa powstała cala intrygująca fabuła zdrady - a przeciez tylko sms byl prawdziwy reszta to dorobiona wyoibraźnią historia. .....:):):):)

Ja też raz sprawdziłam "jego" telefon i były tam smsy typu "podobasz mi się", "zawsze będziesz dla mnie sexi", "zawsze mogę na ciecie liczyć". On wyparł się wszystkiego, powiedział że to taka zagrywka bo ona jest mu winna pieniądze, a na mnie si obraził że zaglądam do jego komórki, powiedział że się zawiódł na mnie i jakby nie to że planujemy ślub to nie było by tak dobrze. Skończyło się na tym że przepraszałam go na kolanach, a on pojechał obrażony i zły do pracy. Wróci za tydzień. Dodam że to ciągnie się juz ze 2 lata - te telefony i sms z tą kobietą a on wciąż zapewnia że nic ich nie łączy. Chyba jestem głupia i naiwna bo łudzę się zę mnie nie zdradza.