Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krokodyl bez paszczy

Jesteście pewne swoich facetów?

Polecane posty

Gość krokodyl bez paszczy

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie bardziej niż
tego, że może padać deszcz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
Chyba żartujesz... Ty jesteś pewna swojego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodyl z paszcza
Ja nie jestem pewna, bo wiem, ze jesli mnie zdradzi, to mi o tym nie powie. Ale wiem tez, ze w ten sposob postapilaby ogromna wiekszosc facetow. Jesli sie jednak dowiem, to go zostawie. Ale zludzenia stracilam juz dawno temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za siebie nie jestem pewna
a co dopiero za faceta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na razie jestem, oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze jest tylko czlowiekiem i jest to ograniczone zaufanie ale jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
Skoro uważasz, że cię zdradzi, zostaw go już teraz. Ciekawe, kiedy Ty zdradzisz? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobnie jak megumi - w chwili obecnej jestem pewna niemal na bank, ale nie mam klapek na oczach, bo ... to niezdrowe ;) natomiast jak będzie dalej? - tego nie mozna być pewnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
Niemal.... :-). Dobre sobie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
A skąd wiesz, że właśnie w tej chwili Twój facet nie rżnie jakiejś atrakcyjnej laski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewność nad pewnościami
Ja jestem PEWNA. Bo mój facet ma bzika na moim punkcie. I niech tak trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodyl z paszcza
Nie zostawie go, bo go kocham, a do tej pory mnie nie zdradzil (no chyba, ze o czyms nie wiem). Jesli przestane go kochac, to odejde. Jesli go zdradze, to dla mnie rownoznaczne z koncem milosci - natychmiast bym go zostawila, nie potrafilabym klamac lub cos ukrywac. Mam nadzieje, ze jesli on mnie zdradzi, to wbrew swoim deklaracjom, jednak mi o tym powie - nie bedzie egoista i pozwoli mi odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
Bziki mają to do siebie, że są irracjonalnie. A co będzie, kiedy Twój facet spotka laskę bardziej atrakcyjną od Ciebie i na jej punkcie dostanie bzika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
:-) To zdradź go, zanim on to zrobi. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktura VAT 08/2008 ---> napisałam "niemal", bo prawda jest taka, że nigdy nie mozna mieć 100% pewności - jestesmy tylko ludzmi. Ufam mojemy mężowi chyba w takim stopniu, że bardziej się nie da, ale to nie zmienia faktu, że nie jest to 100% - na tyle jestem w stanie zaufac tylko sobie i to tez pewnie nie zawsze ;) Nie mam zamiaru się zarzekac na jakieś tam świętosci, że "mój to nigdy, bo on jest inny" - nawet jesli tak jest to super, ale nie będę wyskakiwała z takimi tekstemi chocby dlatego, że gupio i irracjonalnie brzmią :) a pytanie o to czy w chwili obecnej nie rżnie jakiejs panienki jest absurdalne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodyl z paszcza
Ale mącisz :) Nie musze go zdradzac, jestem z nim szczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
Pytanie nie jest absurdalne w świetle tego, co właśnie sama napisałaś. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
Chyba nie całkowicie szczęśliwa, skoro nęka Cię wywołany przez Ciebie problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewność nad pewnościami
Nie spotka. Bo dla NIEGO tylko ja jestem najpiekniejsza. Najważniejsza. Jedyna. Jeśli ktoś tego nie przeżył, to zupełnie nie rozumie, o czym mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodyl z paszcza
Juz raz calkowicie zaufalam, bylam szczesliwa po prostu nieziemsko, myslalam, ze nic nas nie zlamie - facet potknal sie na pierwszym kamieniu... Dlatego nie mam zludzen. Juz nigdy nie przezyje tego, co wtedy. Teraz staram sie wchodzic w zwiazki swiadomie, a nie karmic sie zludzeniami. Biore pod uwage, ze moze on kiedys mnie zdradzi, ale poki co - carpe diem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
Czyli, że już się sparzyłaś. Więc związek i owszem, ale z ograniczoną odpowiedzialnością. Skoro tak, nie czekaj. Zdradź go, jeśli tylko nadarzy się jakaś warta grzechu okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
Najpiękniejsza.... :-). He, he, he... Naiwność góry przenosi... :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
I ja tak myślę. To wszystko, to jedno wielkie kurewstwo. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się ufać, ale nie do końca mi to wychodzi. Boje się. Nie chce Go stracić. patrze na Niego i widze atrakcyjnego mężczyznę , inne kobiety widza to samo. Wiem, tez,ze teraz kobiety sa gorsze od mężczyzn, gotowe osiągnąć swój cel za wszelką cenę. Jezeli mnie zdradzi-wytłmaczeń nie ma, ja nie wybaczę.Chcialabym mu zaufac w 100%, ale myśle, ze tak się nie da. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
Ty także nie jesteś siebie pewna, Doprawdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
No tak, "ufam ale nie w 100%. To w ilu procentach ufasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprzedniego nie byłam... tego póki co jestem:) i oby tak zostało:) co nie zmienia faktu, że zdarze mi sie byc irracjonalnie zazdrosną, np o jedną byłą, bez żadnego najmniejszego powodu, tak po prostu jakoś na tą jedną się uwzięłam ;/ ale walczę z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faktura VAT 08/2008
Właśnie. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze zazdrość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×