Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maluszkowa345

Co robić.. ona jest toksyczna

Polecane posty

Gość maluszkowa345

Mam taki problem z moją mamą.. Owszem przysparzam jej dużo problemów. Cały ogolniak ćpałam, wagarowałam, zle towarzystwo, pociąg do alkocholu, papierosy. Potem sprawy w sądzie o prochy i takie tam. Ale jakoś to wsyztsko się poukąldalo teraz jestem na 4 roku studiow, mieszkam w domu rodzinnym, niewyjechałam z rodzinnego miasta. Studiuje, nie mam poprawek, wszystko świetnie. Mam nawet niezle oceny, już nie ćpam, czasem sobie wypije, czasem zapale papierosa. Ale tylko okazjonalnie. Mam stalego chlopaka, ktorego moja mam lubi, jesteśmy razem 5 lat, fakt byla też wpadka i poronienie samoistne w między czasie.. Ale teraz jest okej. Otóż moja mama wogóle Mnie nie docenia, ma dziwne fochy, w sobotę wysząlm z koleżanką której niewidziałam pół roku, wrociłam o 24, wypilam jedno male piwo. A ona z mordą do Mnie że jestem dziwną, kurwą i takie tam.I tak wrzeszczała pół nocy, zwyzywała MNie od najgorszych.. Ale za co??Owszem dużo spotykam się ze znajomymi, ale jestem jedynaczką, przecież caly dzień nie będę siedzieć w domu, z rodzicami, pomagam jak mogę. Ale wieczorem chce spotkać się ze znajomymi..:( A ona Mnie wiecznie od kurew i dziwek wyzywa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
idź na swoje - dla was obu tak będzie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csfdcsdfc
Piszesz jak półanalfabetka, zachowujesz tak że nie ma pewności co ci odwali a przecież matka miała z tobą fatalne przejścia, i jeszcze się dziwisz? Ciesz się że ją denerwujesz bo to znaczy że się martwi. Ja na przykład nie poświęcę ci ani pół słowa więcej, bo widzę jasno że mało jesteś warta (twoja matka tego nie zobaczy bo cię kocha).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
Narazie nie mogę, studia dzienne.. A ona naprawdę ma dziwne fochy, czasem jest okej.Ale czasem to przechodiz sama siebie.. POtrafi Mi zamknąc dzwi na wsyztskie klucze ( zostawiając je od środka- tak bym nie mogla wejść) o 22.a ja jak glupia siedzę i czekam pod drzwiami. Fakt czasem też mi nerwy puszczają i się klócimy, ale jestem dorosła od dobrych kilku lat, trochę Mnie już życie nauczyło, a ona ciągle się przypieprza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega zwyrol
odpierdol sie od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z obiema poprzednimi wypowiedziami... - po pierwsze idź na swoje i daj matce wreszcie od siebie odpocząć - po drugie...nie wiem czemu się dziwisz ?! - po trzecie...ortografia !!!! żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega zwyrol
to bylo do csfdcsdfc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
csfdcsdfc ------------> Wybacz ale co Ty możesz o Mnie wiedzieć.. Nie oceniaj Nikogo w ten sposób. Kurcze jak każdy nastolatek pogubiłam się trochę. Wiadomo jak złudne są nałogi itp. Ale teraz się staram, naprawdę..Każdy popełnia błędy, ale nikim są Ci którzy ich nie naprawiają, Ja naprawiłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega zwyrol
i to jest dla was wyznacznik wartosci czlowieka, ortografia? jestescie gównem a nie ludzmi, fekalia pierdolone, udajecie niewiadomo kogo a jestescie zerami bo marnych kierunkach. Szczam wam w pyski. Nie sluchaj ich, wybralas zle forum na takie tematy, tu siedzą same cwele i nieudacznicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
Niestety zauważyłam, kurcze to że zrobiłam kilka błędów w swojej wypowiedzi rzutuje na całej mojej osobie.. z miejsca jestem nic nie warta i jakieś bzdety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega zwyrol
dlatego pierdol to forum, a matką sie nie przejmuj, musisz sie wyprowadzic do chlopaka i w koncu usamodzielnic, matka jeszszcze zmądrzeje. Ja siedzialem w pierdlu i matka 6 lat nie chciala nawet splunąc w moją strone, potem błagała zebym jej wybaczyl. Masz jeszcze czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna Joasia
nie docenia tego, że się zmieniłaś każda matka powinna wspierać nie przejmuj się tym nie dogodzisz jej nigdy widocznie jest zmęczona już i chciałaby odpocząć przestań z nią rozmawiać przez pewien czas dom rodzinny to również Twój dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
A w kwestii mojej mamy, ja zawsze biorę klucze i ona wie że przed 24 będę w domu. Jak mam wrócić póżniej to mówie będę o tej i o tej. Po za tym zawsze wie gdzie idę i z kim, no i jestem jak coś pod telefonem.A ona mi o 22 zamyka drzwi bez żadnego powodu...To chyba chore..Dodam że czasem jej się tak zdarza, jak ma gorszy nastrój!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna Joasia
tak, to nie jest normalne z jednej strony nie dziw się, bo przysporzyłaś jej sporo problemów jednak się opamiętałaś ona nie potrafi może doceni Cię gdy zacznie Cię tracić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
No właśnie, kurcze czasem mama nie docenia, zmiany, sama nakręca maszynę Swoich fochów.. i wogóle.Chłopak też widzi jakie jazdy ma moja mama. Ale naprawdę nie mogę wyprowadzić się do Niego, a ślubu też narazie nie możemy wziąść, poprostu nie utrzymamy się..Tylko on pracuje, oboje studiujemy. Mieszkanie u Niego jest wykluczone, ma dużą rodzinę, mało miejsca. Ja mam dom jednorodzinny, dużo miejsca,ale co z tego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
autorko zapewne w jakims stopniu pisownia jest wyznacznikiem tego jak sama podchodzisz do problemu oraz przekazujac tresci w taki a nie inny sposob okazujesz stopien szacunku do czytelnikow. Niektorych to naprawde moze draznic. co do Twojego problemu - musialabym znac relacje odywdu stron aby ocenic sytacje.Ale jak kilka osob pisalo - jesli juz jestes dorosla a nie pasuja Ci rzady Twojej matki to poprostu sie wyprowadz- mnostwo ludzi tez sa w podobnej sytuacji ktorzy decyduja sie na opuszczenie rodzinnego gniazdka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
Mam 22 lata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maluszkowa...zmarnowałaś matce kawal zycia...chyba nie zaprzeczysz? na pewno nie raz przyrzekałas,ze nigdy więcej...i zawalałaś sprawę... dlaczego więc się dziwisz,ze ona ci nie wierzy, nie wierzy w twoją zmianę? ze trudno jej dostrzec,że jestes już kimś innym ? kto ( BYĆ MOZE ) już nie nawali. Zawiodłaś jej zaufanie a ona widocznie nie jest osobą ,która kolejny raz zechce ci zaufać. Myślę,ze jest baaardzo zraniona i dlatego tak się na tobie wyżywa...psycholog by wam moze pomógł. mega zwyrol...nie podniecaj sie tak szybko bo ci zyłka peknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
A i dodam że chlopak ma normalną rodzinę, nie pije, nie pali, pracuje, ma zasady, studiuje. I twierdzi że nigdy, przenigdy nie zamieszka z moją mamą.. Że gdybysmy wpadli i zmuszałaby Nas do Tego, to woli iść się powiesić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
Dajcie spokój mega zwyrolowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
ale brednieeee a myslisz ze co psycholog powie tej dziewczynie, ze dlaczego miala taka zwichrowana psychike ? jakie przysporzenie matce problemow, kurde chyba odwrotnie, kto dzieciom przekazuje postrzeganie swiata jak nie rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
Jak byłam mała, rodzice dużo pracowali. Nie mieli czasu. Wychowywała Mnie babcia. Mamy w pogoni za kasą, praktycznie nigdy nie było w domu. Jak miałam 13 lat, wstydzilam jej się powiedzieć że dostałam okresu, powiedziałam jak skończylam 14 lat.Zawsze miałam wszystko, zabawki, ciuchy, wyjazdy. Wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
wlasnie. matka nie miala czasu a "wszystko" ( tak ze uczucia i co powinnas byla dostac od normalnej matki- milosc troske uczucie bezpieczenstwa odpowinie wzorce ) rekompensowala Ci kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
Nikt nie pytał co robiłaś, co u Ciebie, co to za koleżanka? nie było czasu....Tylko co w szkole, jakie masz oceny, jadłaś, byłaś w kościele??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
Co mam zrobić żeby odbudować kontakty z Nią? Żeby przestala się czepiać, zaczeła Mnie traktować jak córkę? Przestałabyć policjantem, pilnującym porządku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
nie zmienisz jej, to jest okropne ale ja zrozumialam ze to nie brak czasu ale poprostu moja mama najzwyczajniej w swiecie nie chciala miec ze mna kontaktu. probowalam przez 2 lata nawiazac z nia nic porozumienia majac przeswiadczenie ze to napewno cos ze mna nie tak, ze za malo sie staram, ze jestem za malo... ... . Az przyszedl moment kiedy pojelam ze ona NIE CHCE mnie znac - tzn nie chce wiedziec co lubie jesc, jakiej muzyki lubie sluchac. Jakie mam poglady. Odcielam sie i zycie stalo sie prostsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowa345
Ale ja jestem sama.. Moi rodzice nie mają więcej dzieci, ktoś musi się nimi zająć w przyszłości. Nie mogę tak poprostu odciąć się na zawsze od Nich.. W sumie sporo im zawdzięczam, tata zawsze był cieplejszy. wyrozumialszy. Ale w moim domu niestety mama rządzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Maluszkowej
Ja miałam podobnie. Rodzice wiecznie zabiegani, w pogoni za kasą, nie mieli dla mnie czasu. Biegałam z kluczem na szyi.W dodatku wieczne awantury w domu, rozpad małżeństwa moich rodziców itd. Nie miałam nawet babci, która zajęłaby się mną. Ale jakoś ćpać nie zaczęłam, w złe towarzystwo nie wpadłam. Nigdy nie zawiodłam zaufania moich rodziców. Dlatego usprawiedliwianie swoich niepowodzeń w życiu sytuacją w domu nie jest najmądrzejszym rozwiazaniem. Ale mniejsza z tym. Matka może ci nie wierzyć po tym wszystkim co robiłaś. Oczywiście to nie usprawiedliwia tego jak sie do ciebie odnosi. Wiem, że o zabrzmi jak głupi frazes, ale powinnaś spróbować z nią porozmawiać i dowiedzieć się dlaczego tak się zachowuje. I przy okazji powinnaś spróbować przekonać ją, że się zmieniłaś. Wiem, że samo twoje zachowanie tego dowodzi, ale twoja mama może tak obawiać się tego, ze znowy się stoczysz, że może go nie dostrzegać. Ja myślę, że ona boi się "powtórki z rozrywki", boi się, że znowy zaczniesz robić to samo. I dlatego robi Ci awantury, tak profilaktycznie, żeby coś głupiego Ci do głowy nie wpadło. Wiem, że moja mama tak robi. Ona uważa, że jak robię coś źle i ona zrobi mi profilaktycznie awanturę, to uchroni mnie przed popełnieniem życiowego błędu. Często używa ostrego słownictwa, bo uważa, że musi działać radykalnie. To wtedy, kiedy naprawdę się o mnie boi. Być moze twoje późne powroty do domu mogą napawać ją obawą. Po całej tej historii powinnaś teraz podwójnie uważać, żeby nie dać swojej matce powodów do podejrzeń. Tym bardziej, że cały czas jesteś od niej zależna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
maluszkowa i chcesz pozostala czesc swojego juz uporzadkowanego w miare zycia przeznaczyc na "opiekowanie" sie matka i ojcem? dzieci chyba sie wychowuje po to zeby wyfrunely z domu i zaczely zyc swoim wlasnym zyciem. nie sadze ze Twoi rodzice maja 70 lat i potrzebuje teraz pomocy. jak beda w potrzebie to oferuj sie raz na jakis czas - w zasadzie w takim samym stopniu jak oni Ci oferowali swoj czas:>. Przeciez maja tez duzo pieniedzy na srodki aby dbac o siebie do poznej starosci z b. dobrym skutkiem. Czemu czujesz wyrzuty sumienia wzgledem niej ? Cos mi sie wydaje ze z niej niezla manipulatorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×