Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sekretarka8878

jak poradzic sobie z tym ze on ma juz inna

Polecane posty

Gość sekretarka8878

witajcie prawie 2lata temu moj maz zostawil nas i wyprowadzil sie z domu na poczatku mielismy bardzo dobry kontakt duzo czasu spedzalismy razem ale teraz on poznal kogos i jest z inna teraz z nia spedza niedziele i wolne chwile wciaz go kocham i liczylam ze wroci , jak wy radzicie sobie z tym ze on jes z inna .... z ta zazdroscia , z uczuciami jakie macie w sobie mnie jest bardzo trudno pogodzic sie z tym ze nagle stalam sie mu obca pozdrawiam was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolacia789
Uwiez bywa cięzko ja nadal nie poradzilam sobie z tym ...... ale chetnie poslucham rad jezeli ktos potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze nie stałas sie obca:O...pewnie nadal dla niego cos znaczysz,w koncu byłas jego zona kiedys...ale teraz ma inny obiekt westchnien,to chyba naturalne ze po rozejsciu facet chce sobie ułozyc zycie...tobie po prostu pozostaje zapomniec o nim i pogodzic sie z cała sytuacja....w pierwszym okresie było fajnie po rozstaniu bo kontaktował sie z toba...tak zazwyczaj jest,facet mogł z toba rozmawiac bo cie znał...ty pewnie odbierałas sygnały ze moze jednak cos wróci....ale do czasu,bo pojawiła sie inna kobieta.....wiec nie dziw sie ze zapomniał teraz o tobie:O:O:O proponuje zajac sie soba i powoli z czasem zapomniec o nim..w innym przypadku moze byc zle z toba... ze swojej strony zycze ci powodzenia i silnej woli w trudnych chwilach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba
wyobrazić go sobie jako brudnego zasmarkanego pijaczka- pomaga;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretarka8878
przyznam ze jest mi cieżko ale zyje dalej moze kiedys .... wiem ze to glupie ale .... nadzieja zawsze umiera ostatnia . Najgorzej jest kiedy dziecko jest chore kiedy sa klopoty w pracy kiedy poprostu potrzebuje kogos... przestał sie angazowac do konca mowil ze nie wie co z tego bedzie a teraz powiedzial ze nic z tego nie bedzie bo nie ma miedzy nami tego czegos.... staram zie zyc normalnie zajmuje sie soba i dzieckiem ale czasem to wraca ... szczegolnie ze dzieki dziecku mamy czasem kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretarka8878
jak patrze na to wszystko to dziwie sie ze tak dlugo czekam , widze ze nie est wart.... najgorsze w tym wszystkim jest to ze mial takie chwile ze chcial byc z nami zabieral nas ze soba na wycieczki swieta spedzalismy razem i mysle ze te sytuacje namieszaly mi w glowie a teraz kiedy juz powinnam miec to za soba jestem znowu na poczatku drogi w pkt wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość open heart
tez zadaje sobie to pytanie >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysla sobie sekretarko ze skoro doszlo do zerwania juz kiedys, musial byc wiec powod. Pozniej sie z Toba zazyle kontaktowal..pomysl ze nie wie czego chce i jest niestabilny.Poza tym: ona ma inna wiec nie jest Ciebie wart. Mysle ze te argumenty pomoga Ci spojrzec na niego inaczej. Zapomnij o nim, na pewno wkrotce na Twojej drodze pojawi sie nowy, fajny facet powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretarka8878
Mam wrazenie ze go usprawiedliwiam ze ignoruje to ze zrobil nam tyle krzywdy wkoncu dziecko tez cierpi i odczuwa brak ojca . wiem ze jest złym czlowiekeiem ale mimo to kocham ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×