mejkolezance lekarz powiedzial ze 26 lat to juz pozny wiek na pierwsze dziecko

Chyba przesadzil, bo ona teraz cala w strachu.

wiekszej bzdury nie slyszalam, ale na tym forum to normalne tutaj matki polki rodza dzieci w bardzo wczesnym wieku a jak ma ktos 30 i jeszcze nie posiada to bojkotuja

teraz kobiety sa o wiele dluzej mlode biologicznie

bo najlepszy wiek na dziecko według lekarzy to 19-24

No ona teraz jest cala w panice ze nie bedzie miala juz dzieci. Ciagle placze. Mnie sie wydaje, ze lekarz grubo przesadzil. w koncu slyszy sie, ze nawet 30-latki rodza dzieci to tym bardziej chyba i ona moze.

najlepszy, a nie za pozno. I tak przesadzone

a co ta twoja kumpela taka przewrazliwiona, przeciez teraz wiekszosc kobiet ma dziecko tuz przed 30 albo i grubo po.

no wystraszyla sie strasznie. tez jej tlumaczylam, ze ten lekarz przesadza, ale do niej jeszcze nie za bardzo dociera.

E tam. Sama urodziłam córkę w wieku 28,5 i jakoś wszystko bez komplikacji. Ciąża, poród- jedna bajka. Moja matka od początku uparcie stała na stanowisku, że ciąża jest zagrożona, bo jestem stara. Może lekarz twojej kumpeli to ten sam rocznik i ta sama mentalność, co moja rodzicielka? :D

Ja jej nawet opowiedzialam o dwoch moich kolezankach co urodzily w wieku 30 i druga 35 lat. W skrajnych wypadkach sa takie nawet co rodza w wieku 45 lat (oczywiscie to juz skrajnosc). Wg mnie 26 lat to napraede super wiek. Mam nadzieje, ze nie dostanie przez to jakiejs blokady psychicznej.

\"stara gwardia\" lekarzy często twierdzi, ze to już nieomalże starczy wiek na rodzenie dzieci... jedyne wyjście to zmienić lekarza !!!

On ja potraktowal prawie tak jakby mu powiedziala "mam 80 lat i chce dziecko". Normalnie 26 lat a on prawie emerytke z niej zrobil.

co ona sie jednego lekarza slucha? wszyscy wiedza, ze trzeba isc do chcoiaz jeszcze jednego by potwierdzil diagnoze itp. jeden onkolog mojej znajomej powiedzial, ze zostal jej tydzien zycia, ze jej pieprzyk jest nowotworem. oczywiscie zyje. po tej diagnozie poszla do innego specjalisty, by sprawdzic, czy to prawda. nich sie wybierze do innego lekarza, tak chcoazby dla swojego spokoju, bo jak bedzie tak ryczala, to w koncu nie zajdzie w te ciaze, albo urodzi chore dziecko, ale nie z racji wieku, a stresu.

Netta ma rację. Niech kumpela po prostu zmieni lekarza.

26 lat to taki mody wiek:o 3 lata po studiach i juz sie w pieluchy pakować?:o masakra:o:o:O

Wiem ja rozumiem, ze jesli chodzi o konkretna diagnoze to nalezy wysluchac pare opinii specjalistow. Tutaj jednak nie chodzilo o konkretna diagnoze, ze np nie moze miec dzieci bo ma jakas chorobe tylko o postawe lekarza. Bylam przy ogolnej rozmowie bo poszlysmy razem do tego ginekologa. On jej nawet nie obejrzal tylko spojrzal na jej karte, zobaczyl i wiek i cos takiego "o 26 lat to moze byc juz nieco pozno na planowanie pierwszego dziecka, moze byc pani ciezko". jak to uslyszalam myslalam, ze spadne z krzesla a kolezanke zamurowalo.

A młody ten lekarz był czy raczej starszy pan?

w srednim wieku, na moj gust kolo 45 -50 lat.

wiem, wiem, ze tu nie mowa o diagnozie, dlatego dalej napisalm itp. to, ze jeden lekarz tak sobie mysli, to wiesz... ja sie wczesniej nie spotkalam z taka opinia, oczywiscie ja sie nie znam, no ale.. nie tracmy glowy, rozumiem kobieta 35-letnia i 1 dziecko, to juz pozno i duze szasne, ze moze dziecko byc chore, ale 26 lat? mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze

Wiesz, tak pomyślałam, że mogło mu jeszcze o coś innego chodzić. Obecnie wiele par ma problem z poczęciem. Jeśli kobieta zapragnie dziecka po 30 i do tego dołoży się parę lat leczenia, to wtedy faktycznie może być problem. Ale i tak uważam, że na dziecko należy się decydować wtedy, kiedy jest się na to gotowym. Co do wieku lekarza to na pewno nie starczy. Nic więcej jej nie powiedział na ten temat?

Mi kiedys ginekolog powiedział, że mogę być bezpłodna przez tampony. Jakoś mnie nie przeraził, nadal stosowałam i dziecko mam.

Nic wiecej, nawet jej nie badal bo ona wpadla w taka prawie histerie, ze sie nie dala. Teraz boje sie, zeby nie miala jakiejs blokady. Ja rozumiem, ze moze medycznie najlepszy wiek na dziecko jest 19 - 24 lata. Ale co ona miala sama sobie dziecko zrobic skoro majac 24 lata dopiero skonczyla studia i zaczela pracowac a wyszla za maz w wieku 25 lat (meza poznala majac 23 lata)? Przeciez to chore. z myslenia tego lekarza wynika, ze nic tylko w wieku 20 lat plodzic dzieci bo potem bedzie juz za pozno.

tak to jest jak się chodzi do katolickich lekarzy :O powinna być już w 3 ciąży bliźniaczej

czy twoja kolezanka jest niezrownowazona emocjonalnie:D?

no kochana -- no ale wlasnie nie moglo mu raczej o nic innego chodzic bo on jej nawet nie obejrzal tylko pierwsze co zrobil spojrzal na jej wiek. moze gdyby to byl jakis staruszek starej daty to moze dalo by sie zrozumiec ale 40-50 letni facet? Poza tym nawet jesli ma juz jej powiedziec ze moze miec problemy z poczeciem to w oparciu o cos konkretnego, a nie tylko dlatego, ze ma 26 lat.

Heh... to zwłaszcza w Polsce jest możłiwe, gdzie nauka nauką a lekarze i tak przesiąknięci są prymitywnymi przesądami.

pain au chocolat---moze rzeczywiscie teraz jej niezbyt zrownowazona, ale wierz mi uslyszec cos takiego raczej nie jest budujace.

Bez przesady jak lekarz bez badania , patrząc tylko na wiek stwierdza, ze jest za póżno na dziecko w tym wieku to jak pisałam wcześniej nic tylko zmienić lekarza. Taki tekst nawet nie byłby w stanie mnie załamać. Poprostu bym stwierdziła, ze to nie kompetenty lekarz i tyle.

co za głupi lekarz, niech mu twoja koleżanka powie,że jest już za stary jak na lekarza.