Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona w swiecie....

Czy warto mu zaufac?Powiedzcie!

Polecane posty

Gość zagubiona w swiecie....

Poznany przez net-wydaje sie byc fajnym facetem....Nie nalega na spotkanie-wrecz przeciwnie to ja zaproponowalam dzisiaj-mieszka 30km ode mnie.Starszy o 5 lat z drobra pozycja zawodowa.Wyznal mi nawet ze jak na razie ma bardzo ciezka syt w rodzinie i wogole-warto mu zaufac?Nie ma zony ani dzieci....opisal cala swoja najblizsza rodzine...umowic sie z nim? a moze zadac jeszcze jakies pytania przed spotkaniem?jak myslicie?doradzcie cos bo ja nigdy z facetem z netu sie nie spotykalam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po tych paru zdaniach nie jestem w stanie stwierdzic czy mozna mu zaufac czy nie :O przeciez spotkac sie mozesz, tylko ...moze podejdz do tego z dystansem ,a nie juz wyobrazasz sobie nie wiadomo co ;) poznawaj go powoli ...i nie ufaj nigdy w 100% ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuniaa
ja zaryzykowalam 4 lata temu i jestem szczesliwa mezatka :) przed spotkaniem strasznie sie bałam, ale potem bylo super rozmawialismy na luzie tak jak podczas rozmow w sieci - spotkaj sie niczym bo potem moze zalowac, ze sie nie zdecydowalas powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdfsdfssh
umow sie z nim ale nie pakuj mu sie do lozka za szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w swiecie....
no0 wlasnie ja chce sie spotkac ale sie boje :O bo nigdy tego nie robilam nie spotykalam sie z nikim z netu :o powiedzcie moze powinnam mu jakies jeszcze pytania zadac przed?on jest raczej szczery....wiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w swiecie....
no do lozka napewno sie nie wladuje na piewszej randce ....bez obaw ja nie z tych ;) bardziej zalezy mi na poznaniu -bez milosci nie ma wyrka ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spotkać sie możesz
ale absolutnie nie ufaj w to co mówi jeśli w żaden sposób nie możesz tego sprawdzić facet może mieć gotową legende i niejedną już sie na to chwyciła uważnie patrz na jego zachowanie i broń Boze nie ufaj nawet w 50 % poznałam już tylu netowych ściemniaczy, że szok tyle, że szydło z worka wychodzi przeważnie dopiero po kilku miesiącach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jaki związek ma umówienie się z nim z tym czy masz mu już ufać? Jeśli wydaje Ci sie fajnym facetem, to mu ufasz na tyle, na ile ufa się "fajnemu obcemu facetowi" - proste, i nic dodać, nic ująć. To jest to elementarne zaufanie, ktore pozwoli C się z nim spotkać na kawie, w pubie, wyskoczyć na kolację lub do kina ... nie rozumiem w czym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuniaa
ja tez wczesniej sie nie spotykalam z nikim tez sie balam, jak dlugo ze soba piszecie? ja wiedziałam sporo, ale bez przesady - wiedzialam gdzie pracuje, co lubi robic w wolnych chwilach, czy ma rodzenstwo, mialam tez troche zdjec jego np. z wakacji, jego mieszkania itp... teraz to chyba nie ma sensu wypytywac - umowicie sie w jakims znanym miesjcu ( np. na kawe ) pogadacie i sama zobaczysz czy cos z tego wyjdzie czy nie a tak to bedziesz siedziec i sie zastanawiac co by bylo gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wymieniliscie zdiecia???? ...zeby nie było tak jak ostatnio....tutaj na kaffe....ze ktos uciekał w podskokach jak zobaczył ta druga osobe na umowionym spotkaniu własnie przez neta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale absolutnie nie ufaj w to co mówi jeśli w żaden sposób nie możesz tego sprawdzić uważnie patrz na jego zachowanie i broń Boze nie ufaj nawet w 50 %" ale macie jazdy :D co to za różnica czy to jest gość z neta czy poznany w pubie lub na lotnisku? Każdy z nich jest obcym facetem. Jeśli umawiam się na randke w taki sposób (a nie widze w tym nic dziwnego), to wiadomo, że mam na uwadze to, że nie znam tego faceta i muszę mysleć, co robię, ale bez przesady, że mam go obserwować i każde jego słowo traktowac jak potencjalne kłamstwo. To jest randak, a nie "permanentna inwigilacja" - ma być miło w ramach tego, na co się rozsądnie zdecydowałam. Sadzisz, że facet nie czuje, że kobieta jest pzy nim spęta, że łapie go za słówka, że podejrzliwie patrzy??? Głupota :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mało informacji
jeżeli facet coś kręci, że ma ciężką sytuację to uważaj. Bo mój też miał ciężką , matka chora, siostra rozwodząca się. A później okazało się, że miał żonkę w ciąży... faceci potrafią nieźle kręcić, by się ustawić i umieć wytłumaczyć dlaczego miał przyjechać... a nie mógł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
A niby dlaczego musisz ufać komuś z kim umawiasz się na kawę? Nie ufaj. Ufa się dopiero jak się kogoś dobrze pozna a i to zawsze z zastrzeżeniami. I z kolei dlaczego miałabyś nie chcieć poznać osoby z którą tyle gadasz? Lepiej poznać niż sobie kogoś nieistniejącego wyobrażać i pogubić się w fantazjach. Zatem umów się z nim - olewając kwestię zaufania - z czystej ciekawości bo ciekawość zaspokajać warto i spotykać się z ludźmi normalnie, na żywo. Internet to tylko narzędzie a nie zastępczy świat! Ja się umawiałam często z facetami poznanymi przez internet. Ale nie wyobrażałam sobie że to ma być coś poważnego. Dzięki temu poznałam kilka bardzo fajnych osób i spędziłam miło czas. Akurat z żadnej znajomości nie wyszło nic poważniejszego - to typowe w życiu - ale niektóre trwają do dzisiaj, z czego się cieszę. A mogło być tez inaczej... któryś z panów mógł mi się spodobać z wzajemnością. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w swiecie....
tak zdjecia wymienione dlugo ze soba nie piszemy ale .....ja kiedys pisalam z innymi tylko tak dla zabicia czasu a ten facet mnie zaintrygowal i to na tyle ze ja zaproponowalam spotkanie mimo ze nigdy wczesnienj tego nie robilam.... on mi napisal nawet ze ma ciezka syt materialna chwilowo ale mnie to wogole nie zniechecilo-no i co ja mam o tym myslec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieca inteligencja
mało informacji- ja tak mam, to wszyscy inni też tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Nic, kurna, nie myśl bo faceta NIE ZNASZ. I nie będziesz znała choćby nie wiem co ci pisał i ile zdjęć podsyłał. Jeśli chcesz kogoś poznać, to musisz zobaczyć jego twarz, posłuchać głosu... kontaktu na żywo nic nie zastąpi! I gdy się z nim spotkasz, to się orientuj co i jak, czy warto dalej się z nim zadawać. A że on już uprzedza że z nim coś nie tak, to inna sprawa. Warto takie uwagi zapamiętać. (Osobiście podejrzewam że on pod byle pretekstem uniknie spotkania z tobą.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolkamala
ja bym poszla na to spotkanie, nic nie tracisz, zobaczysz jak bedzie tez poznalam chlopaka przez internet rozmawialismy przez ok 2 miesiecy a pozniej spotkanie na zywo i wiesz za miesiac wychodze za maz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
na temat " 12:47 kobieca inteligencja mało informacji- ja tak mam, to wszyscy inni też tak mają." : Wnioskowanie na podstawie podobieństw, przy powtarzalnych schematach ludzkich zachowań, jest tu jak najbardziej uprawnione. Jednak żeby to pojąć, trzeba przynajmniej przeciętnej inteligencji, którą autor uwagi zacytowanej, nie grzeszy. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie umiem Ci powiedziec bo wiesz jak to teraz bywa. Ale powiem tak, moja chlopak i ja sie poznalismy przez internet. Jest o dwa lata starszy. Jestesmy szczesliwi ze soba i bardzo sie kochamy :D Powiedz zeby Ci pokazal foto i zebyscie sie spotkali w miejscu publicznym. Powodzenia :) I pogadaj z nim na fonie lub na skype.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w swiecie....
sa zdjecia sa rozmowy przez tel..... kurde boje sie ale chyba zaryzykuje...spotkanie w miejscu publicznym hmmm chyba nic nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona w swiecie.... sa zdjecia sa rozmowy przez tel..... kurde boje sie ale chyba zaryzykuje...spotkanie w miejscu publicznym hmmm chyba nic nie zaszkodzi NIC NIE TRACISZ...A MOZESZ TYLKO ZYSKAC:):) zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w swiecie....
no lwasnie nic nie trace......ale wiecie jak to jest?ja nigdy z nikim z netu sie nie umawialm i ......BOJE SIE :O jakie macie doswiadczenia w tym temaice-chodzi o ludzi poznanych w necie a potem w realu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
No ja mam. Zawsze wrażenie na żywo było inne niż w czasie kontaktu przez internet. A to że nawiązałaś kontakt przez internet nie różni się niczym - jak tu i wyżej zostało napisane - od spotkania kogoś na ulicy i umówienia się do kawiarni, czy na dworcu czy gdziekolwiek indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×