Seks podczas okresu...

true:) jakbym sledzia miala w gaciach to bym sie wstydu najadla, wole tampo jak wiem ze cos moze byc:)

naigloka to sie nie bzykaj podczas seksu skoro wszystko jest dla ciebie problemem. juz lepiej isc do tej lazienki wyjazc tampon i tyle niz robic jakies dzikie problemy.a jak facet musi przerwac zeby zalozyc gume?

"nie bzykaj podczas seksu" mocny tekst:P

Lepiej zeby wyjmowal Wam tampon? Hmmmm wątpie;) Majtki mozesz zdjąć z siebie i nawet nie zauwazy tej podpaski;);)

Dla mnie to nie problem ,ani podpaska z majtkami,ani seks w czasie okresu ....Wiec nie wiem jak juz sie tu wypowiadac,jak kazdy w czyms widzi problem;) Trzeba sie przelamać!:)

ja mam na to sprawdzony sposob :):) odkad jestem z chłopakiem po prostu......... pozbyłam sie okresu!!! bardzo latwo to zrobic gdy bierze sie pigulki anty... po prostu biore jedno opakowanie po drugim, co pare miesiecy oczywiscie jak akurat przychodzi taki czas ze mozemy sie przez pare dni nie kochac to robie przerwe w braniu pigulek i mam okres ;)

Mińka ja tam wolałabym tak nie eksperymentować....Moja kuzynka i przyjaciółka robily to samo co Ty i mają teraz ogromne problemy... No ale moze to zalezy od organizmu nie wiem. Ja tez nie mam zadnych problemów:)

moj lubil mi wyciagac tampony, jakies zboczenie mial, bo sie zawsze o to prosil :O mi sie to mniej podobalo:|

a ja ciagne za sznurek i juz , nie pytam o nic i wale wpierw minete a potem do dziela z przodu ,tylu itd .... warto 2 grube reczniki do sauny podlozyc ;-)

Turquoise poważnie?:) hehe;)

nazywam to powyzsze "na wampira" hehehe a laska udaje ze sie wstydzi :D

hehe ja tam nie mialam nigdy zadnych problemow..... okres i tak kobiecie nie jest do niczego potrzebny :P:P:P a co do wyciagania tamponow to ja sobie tego nie wyobrazam:((

no powaznie :O wkladac tez mi chcial, ale mu nie pozwolilam, bo balam sie, ze jakos krzywo mi wlozy hehe

Turquoise no to fajny facet hehehehehe;););)

ale jak mialam infekcje, to mi wkladał globulki, bo mial dluzsze palce :P i sie skuteczniej leczylam wtedy hehe :D

Mińka- mi się to wydaje dziwnie niezdrowe, słyszałam że można "ominąć" okres raz, góra dwa razy pod rząd np ze względu na wakacje, ale na dłuzsza mete to mogą wyniknąć z tego jakies komplikacje.... pan wołodyjowski- uśmiałam sie :D na wampira :D:D

ja tam tabsow nie biore i nie zaierzam szkoda mi zoladka, a poza tym jeszcze takie dzikie pomysly kobiety maja ze sobie dostosowuja okres do potrzeb...zle to widze >>Turquoise lubie takich zboczkow:D trafil sie maniaczek tampo fajnie:P

a ja wlasnie musze zaczac, bo dostalam teraz okres po 2 miesiacach, wczesniej nie mialam chyba z 9 meisiecy, z jednorazowa przerwa dzieki luteinie :O i kurde, nawet sexu nie mialam ponad rok, nawet sie nie moge pobać, że w ciazyjestem ;) tabletki sa wygodne bardzo moim zdaniem

ej Minka ja tam lekarzem nie jestem i sien ie znam ale takie rzeczy jak ty robisz z tabletami w sensie bierzesz bez przerwy to mozna robic raz,gora dwa razy na rok.tak slyszlaam. nie szalej tak!

jak sie po fakcie zobaczylem w lustrze to nie przyszlo mi nic inego na mysl ;-) :D

ba wygoda jedna sprawa a druga, hmmm mam kumpla ktory jest takim psem na suki, lubi imprezki poznawac kobiety i je ruchac na imprezkach, wiesz alkohol id i koles zapewnia ze gumeczke zaklada ze jest na miejscu a w rzeczywistosci sobie to daruje bo jak twierdzi" durna suka chciala sie kochac to niech ma za swoje" a pozniej dziewczyny w ciazy sa...:/ nie podzielam jego zdania, ale hym przelotne znajomosci czasem sie trafiaja i ja na takiego wpasc bym nie chciala wiec tez mysle o tabsach, chcociaz bardziej na plastry jestem nastawiona bo nie mam pamieci zeby brac dropa codzien:)

ja tabletek jeszcze nie biore, może w przyszłości. do ehhhhh: ja się nie boję, bo mi się przelotny seks nie trafia i nie zamierzam tego zmieniać. poza tym, moim zdaniem to bezmyślne, iść do łózka z dopiero co poznanym facetem spokojną, bo się bierze tabletki... przecież one nie chronią przed masą chorób wenerycznych :/

ja od urodzenia jestem dosc bezmyslna i narwana, z reszta na cos trzeba umrzec, po co mam doczekac poznej starosci i patrzec jak cialo wiotczeje kiedy wole sobie pouzywac teraz i najlepiej dozyc 50 bo wtedy jeszcze mozna zyc, a nie za starucha siedziec rodzinie na glowie i zadreczac sie wspomnieniami:)

mi się wydaje, że z wiekiem perspektywa sie troche zmienia, a kazdy okres życia ma swoje piękne strony- tak mi babcia powtarzała :) poza tym jeśli już umierać, to wolałabym jednak nie na AIDS i nie z powodu własnej glupoty...

jak narazie szczescie mnie nie opuszcza:) kazdy ma swoje zdanie na temat zycia i kazdy na swoj sposob je wykorzystuje prawda? to jest kwestia wyboru, ja ne narzucam nic nikomu i wole zeby moj wybor byl przemilczaany albo lepiej, niezauwazony:) ale zeby nie bylo cenia kobiety, ktore maja odmienny system wartosci, kieruja sie innymi zasadamii i mam do nich szacunek, moze mialas lepsze wzorce niz ja:)

hm, racja, każdy żyje, tak jak chce :) a mówilam to tylko dlatego, że przykro jest patrzeć jak tak wiele ludzi odchodzi w cierpieniu przez AIDS... tak czy inaczej, uważaj na siebie ;)

i tak mi pewnie nikt nie odpisze, ale mam duży problem, otóż własnie dziś mam już 5 dzien okresu który normlanie trwa 6 dni ale w tym szóstym i piątym na ogół prawie wogóle nie krwawie, no może poza taka brązową wydzieliną. Dzis w piąty dzien okresu kochałam sie ze swoim facetem, ale po stosunku zaczęłam strasznie krwawić mija już 5 godzin a ja nadal krwawie to nie jest jakas strasznie duża ilosc ale sporo, tak jakby dostała od nowa okres. Do tego zaczął mnie bolec brzuch musiałam wziąć tabletkę przeciwbólową. Chłopak mówi że to dlatego że mnie "przetkał" i wyleciało wszystko co miało wyjśc, ale to jakieś bzdury bo przecież nie miałam w sobie tyle krwi. Tydzien temu byłam u ginekologa ale poza grzybica niczego nie stwierdził. Co to może być ??? :(((