Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kochamsloneczko

rozstałam sie z chłopakiem jak mam dalej żyć?pomóżcie

Polecane posty

nie wiem co mam robic, w sumie decyzje o roztaniu podjelismy wspolnie, ale ja teraz załuje. mysle ze chyba za szybko zrezygnowalismy z tego, bo tak było łatwiej. a uwazam ze powinnismy walczyc. W sumie to nie powiedział dosłownie ze przestało Mu na mnie zalezec czy cos w tym stylu powiedział po prostu ze powinnismy sobie dac czas... To wszystko jest dla mnie o tyle trudne, bo powiedział ze mimo tego co sie stało zawsze moge na Niego liczyc, ze bedziemy sie spotykac. teraz On wyjezdza w połowie sierpnia na 2 tygodnie potem wraca a po Jego powrocie bedziemy sie widywac codziennie bo jest taka sytuacja akurat. z trudem powstrzymuje sie zeby nie pisac do Niego nie dzwonic... chciałabym wiedziec co On teraz czuje czy ma takie same watpliwosci jak ja.nie bylismy długo ze soba bo raptem pare miesiecy nie kochałam Go(chyba) On mi ostatnio z 3 tyg wczesniej powiedział mi ze zaczyna sie we mnie zakochiwac ucieszyłam sie, potem był u mnie pokłocilismy sie nie miałam humoru i wygarnełam Mu cos co wskazywało na to ze Mu nie ufam przepraszałam Go bo wcale tak nie mysle nie wiem co mnie napadło wtedy ze tak powiedziałam.skutkiem tego było własnie to spotkanie na którym mi powiedzial ze powinnismy sobie dac czas ja wiem ze On nie znienawidział mnie. po prostu nie umiał byc z kims kto Mu takie cos powiedział. mam nadzieje ze po Jego przyjezdzie jak bedziemy sie codziennie widywac da sie to jakos naprawic bo sam cos takiego wspomniał na spotkaniu... co o tym myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z każdym dniem powinno być lepiej u mnie jest gorzej bo wszystko straciło sens przestalam normalnie funkcjonowac, poźno zasypiam ale to ze zmeczenia tym wszystkim wczesnie wstaje i pierwsza mysl jaka mi przychodzi to On...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Skoro się rozstałaś z chłopakiem, teraz masz żyć bez niego. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pol roku Go znam wczesniej zyłam bez Niego bo nie wiedziałam o Jego istnieniu ale On sie pojawił odmienił moje życie i nic juz nie bedzie takie jak przedtem dlatego nie da sie zyc tak jak kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rdzefka
czemu piszesz"on "duza litera...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas leczy rany...spokojnie :) U mnie taka depresja minęła po ponad roku :) Na straconą miłość lekarstwem jest nowa miłość. I jest ona tak smao piękna jak ta pierwsza:) U mnie pojawiła się dopiero po ponad 3 latach od poprzedniej utraconej miłośći. Wszystko da się przeżyć i to Cię umocni. Powodzonka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×