Czy zaufalibyscie facetowi ktory....

MOj facet ma 28 lat z jego opowiesci na temat dziewczyn mowil mi ze byl raz w 2 letnim zwiazku a tak to przechodne... Wiem ze przed poznaniem mnie mial nawet po 3 dziewczyny i jemu sie to podobalo.. Jedne byly dobre w lozku drugie mu kase dawaly....... Lubil to zycie... i nagle spotkal mnie biedna dziewczyne.... Jak ja moge mu zaufac...

byl utrzymankiem? bleeeeee! :o

nie utrzymankiem ale pracowal a i tak dostawal kase od laski.. on mowi ze ona sama mu dawala albo chodzili na zakupy i ona mu wszystko kupowala... Wiesz najbardziej mnei dobija ze on nie ma 19 lat zeby miec po 3 dziewczyny!!!!!! teraz mi mowi ze odkad mnie poznal jestem jego jedyna itd itp... najgorsze ejst to ze okazalo sie ze ejstem w ciazy... chce dziecko strasznie on tez ale nie jestem pewna czy wlasnie z nim!!! Po tych jego opowiesciach....

NIe, nie zaufałabym. A w wieku 19 lat dopuszczalna jest, hm, bigamia? :) nie sądzę. No cóż. Dobrze chociaż, że cieszysz się z dziecka. Pamiętaj jednak, że wcale nie musisz wychodzić za jego ojca.

ludzie się zmieniają. A takich trzydziestoletnich wywłok nawet nie słuchaj, bo są sfrustrowane i czekają tylko na okazję, żeby komuś szpilę wbić. Tak to już jest na naszej kochanej kafe :)

wiem ze nei musze... Tylko ze moi rodzice nalegaja .. ... i za kazdym razem mowie im ze wszystko ejst cudownie w zwiazku.. oni go nie znaja bo ja mieszkam zagranica... nie bede im opowiadac o jego zwiazkach i o tym czego sie boje... Wszystko sie w tym zwiazku psuje.... spedzamy duzo czasu razem ale nie ma juz o czym rozmawiac jak chce go przytulic to jego to nudzi widze..... Czaasem jest cudownie czasem nudno ale to jak w kazdym zwiazku... keidys sex mielismy czesto a teraz raz na tydzien

czy ja dobrze zrozumialam on mial 3 dziewczny naraz, w jednym czasie czy ogolnie 3 dziewczyny ?

Gdybyś nie byla w ciąży to powiedziałabym Ci żebyś była ostrożna bo nigdy z takim nie wiadomo... ale skoro jesteś to powinnaś spróbować mu zaufać. Niepotrzebnie ci mówił o tych dziewczynach. Możesz mu powiedzieć o swoich obawiach. Ile on ma lat? Wiesz, czasem tak jest że facet szaleje i waruje w młodości ale jak przychodzi na świat jego dziecko to się ustatkowuje i spokojnieje :) Wiec nie przekreślaj go na starcie, dajcie sobie szansę :) Był tu kiedyś temat o takiej dziewczynie, która rzuciła faceta lesera, lenia i wszystko co najgorsze a potem spotkała go po latach i okazało się że wpadł ze swoją następną dziewczyną, sporządniał i jest super ojcem i mężem. Także u was może być podobnie :)

na raz!!!! kazda mieszkala w innym miasteczku wiec sie nei znaly!!! przyznam sie przeczytalam jego maile bo zostawil wlaczona poczte i zerwal z jedna z nich w mailu ze chce sie tylko przyjaznic nic wiecej.. wiem ze sie nei widuja... on mial bujne zycie... ja tylko 1 stalego partnera przed nim.

on ma 28 a ja 21... Czasem mysle ze to jest jeden wielki blad ze z nim jestem!!! bo mu nei ufam staram sie ... ostatnio o tym zapomnialam ale znowu wyszedl z kolega i nie ma go dlugo... telefon komorkowy laduje w domu .. wiec nawet zadzwonic nie moge..wiem ze nei ejst ze swoim najlepszym kolega bo tamten wydzwania na jego koma...

Widze że w ogole nie masz checi kontynuować tego zwiazku. Myslalam ze sie kochacie tylko ze boisz sie ze jego skłonnosci do bigamii wroca. Ale skoro tak to nie ma sensu zebys sie męczyła.

zaufanie daj mu szanse! nie przekreslaj go bo co bylo a nie jest nie pisze sie wrejestr, nie patrz co bylo!

zaufanie kochasz ty go wogole? jak czujesz ze jest miedzy wami, czy czujesz ze jestes dla niego wazna? jesli tak to przeciez nie przekreslaj go

No ale z tego co pisze Zaufanie to teraz też wcale nie jest jakoś różowo. On ją powinien na rękach nosić... Wiesz, powinnaś wszystko sama dobrze przemyśleć a nie podejmować decyzji pod wpływem rad z kafeterii bo my nie znamy tak dobrze sytuacji i możemy coś źle doradzic. Ja tylko moge stwierdzic tyle ze wolałabys zakonczyc ten zwiazek a jedynie ciąża cie powstrzymuje.

ejsibi..... mi na nim strasznie zalezy strasznie.......................... jak go nei ma to mysle ze juz chcialabym zeby byl w domu .. kocham z nim spedzac czas... ale widze roznice to co bylo kiedys jaki byl dla mnie a to co jest teraz .. ostatnio byla u mnei kolezanka ze swoim chlopakiem biora slub a sa krocej niz my a jakbyscie ich zobaczyly... zakochani caly czas przytulali sie.. on dla niej cudowny.. az mnie wgielo.. czemu ja tak nei mam.... ja sie staram podchodze do mojego ciagle go przytulam a moj raz na rok

Ale czujesz że mu zalezy na tobie? Może po prostu to taki typ co wstydzi sie okazywac uczucia ;)

wiem ze nei powinnam sluchac rad z kafeterii ale ja nie mam z kim o tym pogadac!!!!!!! z kolezankami przed gg z polski one tego nei rozumieja same mialy po 1 zwiazku moze trwajacym pol roku.. z koelzanka stad tez nie bo jej chlopak to kolega mojego.... trudno mi jest...

w ten dzien co oni przyszli malo co sie w domu nie rozplakalam czemu ja tak nei mam... i zaczelam rozmowe z moim na temat naszego zwiazku czemu my tak nie mamy...on nie odpowiedzial a pozniej przytulil mnie nei chcial wypuscic z rak i powiedzial ze jestem ta jedyna... my sobie kocham nie mowimy .. on uwaza ze to glupie.. raz mi powiedzial jak byl pijany.. wiecie co jakby on przytulal mnie calowal mielibysmy sex jak przedtem napewno bym zapomniala o jego zyciu przedtem...

up

Ale on nigdy nie był taki wylewny czy nagle się to zmieniło? Myślę że z jednej strony mu zależy na tobie a z drugiej pewnie boi się nowego czyli dziecka. Moze martwi sie czy podoła nowej roli, to normalne.

wiesz naepwnos ie boi .. ale on sei nie zmienil przez ciaze tylko przed!!! wiec to nie chodzi o ciaze