sex na boku

kiedy z moim partnerem postanowiliśmy być razem w stałym związku ustaliliśmy, że oboje będziemy mieli prawo, żeby od czasu do czasu każde z nas mogło się zabawić na boku jak będzie miało ochotę. ja jednak mam coraz większe wątpliwości. a może jednak niesłusznie? jak sądzicie ?

:o

najgorsze, że jak uprawiam sex na boku to cycek mi tak obwisa i suwa po tapczanie :-o

to sie wtedy juz nie nazywa związek partnerski...tylko wolny.....tak jakby nie było związku :P

niesłusznie? jak sądzicie ? a co?...czyzby pojawiło sie zagrozenie...ze strony jakies długonogiej blondynki????.....sami sie zdecydowaliscie na skoki w bok wiec skad jakiekolwiek watpliwosci u ciebie....przeciez to normalne ze jak znajdzie lepsza od ciebie to sobie pojdzie......

kurcze macie jakies dziwne zasady w swoim zwiazku!!! ja sobie nie wyobrazam jak bym mogla dzielic sie swoim kochanym facetem z inna kobieta i on tak samo!!! dziwne ze sie na to zgodzilas, a co bedzie jesli twoj facet znajdzie sobie kobiete na boku i bedzie on lepsza w łózku od ciebie??? bedzie lepiej zaspokajala jego potrzeby??? dojdzie predzej czy pozniej do rozpadu waszego zwiazku!!!:((( nie wyobrazam sobie jak kochajacy sie ludzie moga sobie takie cos zaproponowac i to zaakceptowac!!!

a ja uwazam, że to jest związek partnerski. ja też się tak dogadałem zmoją prtnerką. my uważamy, ze to nie jest zdrada, jesli się takie rzeczy z góry z partnerem ustalilo.

ale my się kochamy i nasz związek nie jest zagrożony. ja sobie wyobrażam żeby mój partner odszedł do innej kobiety a ja do innego faceta

myślicie ale my się kochamy i nasz związek nie jest zagrożony. ja sobie wyobrażam żeby mój partner odszedł do innej kobiety a ja do innego faceta TO CI SIE TYLKO TAK WYDAJE ze masz go na zawsze prowadzac taki tryb zycia.....mamy piekna definicje miłosci z twojej strony: KOCHAMY SIE ....ALE SYPIAMY Z INNYMI:o:o:o:o:o.........a to ci nowosc:O:O:O:O

Wszystko świetnie, tylko że za tydzień on z tego prawa skorzysta, a Ty założysz tutaj topic \"Zdradził mnie, jak on mógł mi to zrobić!\" Co to w ogóle za zasady? :-)

zasady mamy takie, że nie jako partnerzy nie będziemy się na wzajem ograniczac. a sypiamy przede wszystkim ze soba.

Przede wszystkim?

oczywiśeie. przeciez nie jest tak, że ja jedną noc spedzam z moim partnerem a nastepna z gostkiem z dyskoteki.

czyli tzw otwarta furtka....asekuracja w pewnym stopniu....wiec prosze nie mów ze sie kochacie,i macie zwiazek????? JEDYNE CO MACIE TO MACIE ZWYKŁY UKŁAD KUMPELSKI W KTORYM SYPIACIE ZE SOBA...bo do wspolnej miłosci to wam jeszcze daleko brakuje:O:O:O:O a moze w tym układzie twoj partner podczas takiego skoku w bok (jak to ustaliliscie) przyprowadzic na chate jakas panne i z nia sie przespac?????

nie, ustaliliśmy ze w naszym wspolnym mieszkaniu jestesmy wylacznie dla siebie. to by było przegięcie.

jak myślicie nie, ustaliliśmy ze w naszym wspolnym mieszkaniu jestesmy wylacznie dla siebie. to by było przegięcie. i naprawde by cie nie wzruszłao ze koles sypia z inna bedac z toba i zapewniajac cie o swojej miłosci...takie proste pytanie do ciebie?

a dlaczego przegięcie ??? Prześpi się z inna a miejsce jest ważniejsze od samego aktu???

nie, my z partnerem uważamy, ze nie mozna przesadzać. najwazniejszy jest nasz zwiazek i jesli ma ktores z nas ochote na zabawę na boku, to prosze bardzo ale na miescie. nasz dom jest wylacznie dla nas.

dom dla Was a ciało :O ???? dla wszystkich :O

wiec ty uważasz że to jest zły układ? do tej pory się sprawdzał i z partnerem jestesmy z niego zadowoleni. ja na początku takze miałam wątpliwosci ale w praniu sie okazalo że jest ok. jest nam dobrze ze soba z partnerem.

jak myślicie wiec ty uważasz że to jest zły układ? do tej pory się sprawdzał i z partnerem jestesmy z niego zadowoleni. ja na początku takze miałam wątpliwosci ale w praniu sie okazalo że jest ok. jest nam dobrze ze soba z partnerem. to jak ci dobrze i nie ma problemu to po co robisz afere i zasmiecasz kaffe?????