jak definitywnie zakonczyc zwiazek?bo moj facet nie wierzy ze nie chce z

nim byc!powiedzialam mu ze nie czuje do niego tego co kiedys,ze nie chce byc z nim a on tak tak,i to jest z nim rozmowa,po prostu kpoi ze mnie,i chociazby dlatego ze olewa moje slowa nie chce byc z taka osoba.nie moge juz z nim wytrzymac,tylko praca sie dla niego liczy a ja jestem bo zawsze lepiej jest kogos miec0ja tak to odbieram.

powiem Ci ze ja tez jestem w rozterce ...dla niego sport sport sport.. a ja jestem jakby na boku . zreszta dluga historia do opowiadania... nie wiem od czego zaczac i w ogole.tez mysle o skonczeniu zwiazku ale nie wiem ...bo jednak cos nas lacxzy ale nie wiem czy ot juz tylko przyzwyczajenie czy co:(

to powiedz że masz innego :P albo ze przespalas sie z innym ale to juz hardkor

normalnie....powiedz mu i nie spotykaj sie z nim,nie odbieraj tel,nie odp na gg......przeciez to takie proste......nie wdawaj sie w dyskusje z nim.....w czym problem?

dla mojego byłego najważniejsza była zabawa i koledzy a gdzies tam ja . to po co z takim byc .

dla mojego wazniejsi byli koledzy niż ja ja bylam po wszystkich

no jestem nim byc!powiedzialam mu ze nie czuje do niego tego co kiedys,ze nie chce byc z nim a on tak tak,i to jest z nim rozmowa,po prostu kpoi ze mnie,i chociazby dlatego ze olewa moje slowa nie chce byc z taka osoba.nie moge juz z nim wytrzymac,tylko praca sie dla niego liczy a ja jestem bo zawsze lepiej jest kogos miec0ja tak to odbieram. nie kumam???? zrywasz odchodzisz i sie z nim nie spotykasz..........PROSTE

A dlaczego miałby traktować twoje słowa poważnie jeśli na słowach się kończy? Jeżeli mówisz że kończysz związek to go skończ, co oznacza koniec kontaktów. A jesli mówisz że kończysz i nic się nie zmienia, to tylko sama siebie ośmieszasz. To przecież oczywiste, chociaż widzę że jakimś cudem nie dla ciebie, autorko tematu...

troche to skomplikowane,bo on mysli ze jestesmy razem, opowaiada kazdemu ze slub za rok( jestesmy zareczeni),zachowuje sie jakby bylo ok.nie odbieram tel,nie pisze do niego,on to robi ale wiem od znajomych to wszystko i taka glupia sytuacje sie porobila

no jestem troche to skomplikowane,bo on mysli ze jestesmy razem, opowaiada kazdemu ze slub za rok( jestesmy zareczeni),zachowuje sie jakby bylo ok.nie odbieram tel,nie pisze do niego,on to robi ale wiem od znajomych to wszystko i taka glupia sytuacje sie porobila to ty mów co innego...ze juz nie jestes z nim:(...ojejku ale smieszne to wszystko.........to moze koles jest niezrównowazony psychicznie...tym bardziej uciekaj Proponuje konsekwentna i szczera rozmowe z nim....to jest poczatek ale obawiam sie ze koles moze ci niezle nabruzdzic jak odejdziesz definitywnie od niego...jesli juz zaczyna takie rzeczy robic....