normalna kobita poszukiwana!!!!

Dla wyjasnienia, co dla mnie znaczy normalna: - taka, ktora zamiast poswiecac pol zycia i pieniedzy na \"ladne wygladanie\" woli poswiecac to samo na ogladanie swiata - taka, ktora zamiast siedziec bezproduktywnie w knajpie woli posadzic tylek na rower i ruszyc w swiat - ktora, zamiast tracic 2 godziny na poranna \" tapete\" wstanie rano, by podziwiac np. wschod slonca w Bieszczadach - posiadajaca zainteresowania (niekoniecznie pokrywajace sie z moimi), ktore rozwija - taka, ktora ubiera sie w to co lubi, nie w to, co akurat modne - posiadajaca wlasne zdanie, a nie zdanie znajomych, pana z TV, lub dziennikarki z babskiego pisma - odrozniajaca \"przynajmniej\" od \"bynajmniej :D - mysląca glową, nie cipą (wiem, ze to dla was trudne, drogie panie, ale jest do zrobienia) Co do wygladu zewnetrznego - po prostu zadbana. Na pewno nie blondynka. I nie mam tu na mysli jakis durnych stereotypow - po prostu podobaja mi sie TYLKO ciemnowlose i ciemnookie. And last but not least - zdrada to dla niej obce slowo. Odpowiem tym samym. Podsumowujac - ciekawa swiata niematerialistka (strasznie ciezki warunek, wiem :P). Normalnie pokocham.

:D Tutaj ? :D

już ktoś pokochał :)

:o

z wyjątkiem wizualnych :D A więc szukaj dalej :P

Ile masz lat?

:)

TOŻ TO JA PRZECIE

niematerialistka? Nie masz szans chlopie.

Mnie szukasz, ale jestem juz zajeta niestety :)

niestety, blondynka reszta by sie zgadzala :) ale od pol roku zajeta ;) i juz chyba na zawsze ;)

zakochana - 33 lata. Moze byc??

Wszystko o mnie.... z wyjątkiem ciemnych włosów:( jakie to przygnębiające.... A tak na poważnie to na pewno spotkasz tę jedyną, którą pokochasz i pewnie nie będzie spełniała w większości tych Twoich oczekiwań, a i tak będzie dla Ciebie idealna. I tego Ci życzę:)

wszystko sie zgadza, a za warunek przynajmniej/bynajmniej już Cie lubie bardzo.;) Krew sie gotuje jak słysze ciagle bynajmniej jako potwierdzenie:O

nie wiem gdzie taka znajdziesz. Ja nie znam. pewnie gdzies po wsiach sie jeszcze uchowaly. W miastach warunek niematerialzimu i nie myslenia cipa chyba odpada, hehe

ZGŁOSIŁAM SIĘ POWYŻEJ

reszta sie zgadza :)

ale mam jasne oczy):

Amaleta, wyciagasz calkiem bledne wnioski. Nie mam problemow z kasa (co oczywiscie nie znaczy ze jestem burzujem), po prostu na pewnym etapie zycia zerwalem z przywiazaniem do rzeczy i bardzo sie z tego ciesze. Wole przezywac niz kupowac :D. Nie przykladaj do wszystkich wlasnej miary

Ale jeśli podobają Ci się TYLKO ciemnookie to nie zgłaszam swojej kandydatury. Dyskryminacja ze względu na kolor oczu???

myślenie cipą wzięło? Jak będziesz w ten sposób pisał to raczej nikt Ci nie odpowie, bo mnie osobiście to uraziło (zwłaszcza to w nawiasie). Ja zaś szukam faceta, który spełnia tylko 2 warunki: nigdy nie zdradzi i będzie szanował kobiety.

11:20 trykwert (trykwert@interia.pl) Dla wyjasnienia, co dla mnie znaczy normalna: - taka, ktora zamiast poswiecac pol zycia i pieniedzy na \"ladne wygladanie\" woli poswiecac to samo na ogladanie swiata - taka, ktora zamiast siedziec bezproduktywnie w knajpie woli posadzic tylek na rower i ruszyc w swiat - ktora, zamiast tracic 2 godziny na poranna \" tapete\" wstanie rano, by podziwiac np. wschod slonca w Bieszczadach - posiadajaca zainteresowania (niekoniecznie pokrywajace sie z moimi), ktore rozwija - taka, ktora ubiera sie w to co lubi, nie w to, co akurat modne - posiadajaca wlasne zdanie, a nie zdanie znajomych, pana z TV, lub dziennikarki z babskiego pisma - odrozniajaca \"przynajmniej\" od \"bynajmniej - mysląca glową, nie cipą (wiem, ze to dla was trudne, drogie panie, ale jest do zrobienia) Co do wygladu zewnetrznego - po prostu zadbana. Na pewno nie blondynka. I nie mam tu na mysli jakis durnych stereotypow - po prostu podobaja mi sie TYLKO ciemnowlose i ciemnookie. And last but not least - zdrada to dla niej obce slowo. Odpowiem tym samym. Podsumowujac - ciekawa swiata niematerialistka (strasznie ciezki warunek, wiem ). Normalnie pokocham. A, to nie szukasz normalnej. Tylko nienormalnej :) Hm, powiedziałabym, że znalazłeś, ale po pierwsze nie potrafię jeździć na rowerze, po drugie, zdradę znam doskonale, z tej mało przyjemnej strony, a po trzecie jestem feministką :) Ale pocieszę Cię... kobiet nienormalnych w wyżej opisany sposób jest mimo wszystko sporo :P A TY jak spedzasz wolny czas i jakie masz zainteresowania? niestety blondynko - farba do włosów załatwi sprawę :)

"myslaca glowa a nie cipa" ech, szkoda, ze wyrazasz sie tak prostacko, by nie powiedziec chamsko... :( i ten protekcjonalny ton "to trudne, ale da sie zrobic", ale coz, na liscie wymagan nie ma kultury osobistej, wiec trudno wymagac jej od ciebie. Ogolnie :(

Wyrazam sie po polsku po prostu, jesli cie to urazilo, to....trudno. W pewnych sytuacjach lubie dosadnosc. A opisuje co obserwuje i nie lubie zawoalowanych slowek. Proste sytacje i proste slowa. I wszystko jasne.

Ależ droga kobieto z bujną wyobraźnią, oprócz listy wymagań w ogóle nie ma nic o tym panu :) na przyklad opisu jego charakteru, zainteresowań, ani jaką częścią ciała on myśli.

trykwert, a zawsze mi się wydawało, że cipą myśleć się nie da... powiedz mi proszę gdzie zauważyłeś takie intrygujące zjawisko i czy jest ono potwierdzone naukowo? :)

zapewniam cie, ze sa sytuacje, w ktorych kobieta powinna przestac myslec glowa ;)

w prostych słowach oczywiście :D

trykwert, czy jak Ci tam. Za takie chamskie wyrażenie, nie masz szans. A Ty czym myślisz chłopie? Wątpię, żebyś kierował się rozumem, a jeśłi tylko i wyłącznie, to serdeczne współczucia. WIesz co to zyobrażnia, wiesz co to spontaniczność. Mam takiego jednego, który w ten sam sposób mówił, dałam się złapać, wydał się ciekawy i ...okazał się przemocowcem....Otello...niestety...

W tym, ze lubie racjo- a nie irracjonalnosc. A do tego trzeba myslec glowa, zdaje sie. Zreszta, odkad siegam pamiecia, podstawowe zastrzezenie pan w stosunku do panow to myslenie nie ta glowa, co trzeba :D. A jesli ja mam nieco podobne w stosunku do pan, to juz jest be? Ja wiem, ze bardzo chcecie byc postrzegane przez pryzmat uczuciowosci itp. ale jakos w zyciu niekoniecznie akurat to widze. Poza tym to byl sarkazm.