wczoraj przespałam się z żonatym facetem

Wczoraj przespałam się z żonatym facetem. Nie wiem jak do tego wszystkiego doszło. Broniłam się przed tym wszystkim kilka miesięcy, a wczoraj uległam. Nie żałuje tego. On też nie. Nie chwalę się, nie żalę, tak sobie pisze. Wiem że teraz po mnie wszyscy pojedziecie że jestem taka a taka ale co tam, musiałam to z siebie wyrzucić...

dobrze było?;)

i doibrze moze akurat cos z tego wyjdzie, zycie pisze rozne scenariusze a czlowie z natury monogamista nie jest

opowiedz ;)

Jechać nie jechać,najważniejsze mieć zasady:P

mamy Ci przyklasnąć czy wolisz byśmy pojechali jak bo burej suczce... bo już nie wiem?

Ciekawe jaka będziesz zadowolona jak zrobi tak Twoj facet z inną.

Napisałam to bo musiałam się wygadać, nie potzrebuje pochwały bo mi się nie należy, jechac po mnie też nie tzreba bo sama wiem że źle zrobiłam. I nie lecę jak cma w ogień, ja nic nie czuje do tego faceta, nie wiąrze z nim żadnych planów czy nadzieji, po prostu tak sie stało, chcieliśmy tego i to zrobiliśmy.

dodam tylko, że to ja jestem jego żoną od 2 lat :-o

to opisz swoją historię bo temat sam w sobie nudny i stary jak świat:D

a... nic do faceta nie masz, to tym bardziej ok, bo prostytutka by mówiła, że za kasę, kochanka, że się nagle zakochała, laborantka, że chemia zadziałała a Ty nic... hmmm a wszystko dobrze z główką?

bylismy na zakupach w Tesco w dziale ogrodniczym i tak nagle mnie coś wzięło .....................................................od tyłu

Cała hisotria też typowa i stara jak świat... Facet starszy sporo ode mnie, zauroczył się mną przestrasznie, starał sie kilka miesięcy mnie zbajerzyć, nie dawałam się bo miałam wyrzuty sumienia itp, powiedziałam mu o tym, powiedział ze on tez wie ze robi źle, że ma wyrzuty sumienia ale zdecydowanie badziej mnie pragnie i jakoś w końcu wyszło jak wyszło.

Jeso, dalej nudno, przyjaźnisz się chociaz z jego zoną?:D

przestrasznie wzruszająca historia... chlip, chlip... dajcie jakiś rękaw bo płaczę...

powiedz chociaż ze cię rzucił:O albo ją rzucił:O albo w ciebie rzucił:O echhh

Niestety, jego żonę widziałą ze trzy razy w życiu... Ale pracuje z tym facetem i kiedyś nas przyłapał pracownik :p

Brazylijskiej opery mydlanej to z tego nie będzie:)

ja prawie tez. do tej pory mam wyrzuty sumienia, ze sie calowalismy itd od tej pory nie ruszam zonatych

gość mi zaimponował, jest miłośnikiem Trabantów raz nawet pieściłam się z nim oralnie w Trabancie

Głupia idiotka!Skąd się K****a takie biorą :O ?

ło matko... a Ty co, też mężowi dupy nie dajesz i musi szukać gdzie indziej?