hmmmmmm zapomiec????

rostalam sie z chlopakiem,minelo juz troche czasu no ale ja nadal go kocham:( wyznalam mu to lecz on juz nic do mnie nic nie czuje,zreszta sam nie wie ale wie jedno juz mnie nie kocha:( niby jak byl u mnie wszystko wskazywalo na to jak bysmy znow byli para ale nia nie jestesmy. nie wiem czy mam o nim zapomiec czy ludzic sie ze moze cos z tego jeszcze bedzie ? :(

a nie związek

Mogłabyś założyć topik z krótszym nickiem, bo rozciągasz nim stronę główną

myslisz ze teraz by mu tylko na tym zalezalo???/

;(

daj se spokój z tego NIC już nie będzie. im szybciej zapomnisz o nim tym lepiej. Poświęć jeden wieczór na jego "pogrzeb" , wypij butelkę wódki, rozpaczaj ile wlezie, płacz, wyj, przeklinaj go, spal jego zdjęcia, rzuć zły urok, ale następnego dnia wstań i żyj już bez nadziei, że może jeszcze, kiedyś, coś...

myslisz??? ze pomoze??? hmmm

może poczytanie o innych Ci pomoże - zapraszam do mnie:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3815107&start=0

widze ze nie wiele osob jest w podobnej sytuacji :(

;(((((

nie wiem co Ci kochana doradzic w tej sytuacji ale wdaje mi sie ze powinnas chyba o nim zapomiec tak bedzie lepiej dla Ciebie:)

:(kurcze i nadal nie moge

Ty go rzuciłaś czy on Ciebie?

ja jego ;/

ja jego ale teraz zaluje ;/

Dlaczego go rzucilaś? Byłaś w miedzyczasie z kimś innym?

Nie,nie mialam nikogo zreszta do tej pory nikogo nie mam,a zerwalam przez to ze on juz dla mnie ost.nie mniał czasu widzielismy sie tylko raz w tygoniu ;( a o esach to juz nie wspomne,dwa trzy na dzien i koniec :/ smutne

No to zapominaj. Teraz za późno na naprawę. Trzeba było nie zrywac. Znalazłaś chyba głupie w gruncie rzeczy problemy. chociaż biorac pod uwage zachowanie Teojego faceta to Cię nie kochał więc i tak by sie to skończyło-lepiej że teraz niż poźniej.