Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość infolinia.

Długa znajomość internetowa, zakończona krótkim epizodem w realu...

Polecane posty

Gość infolinia.

ma ktos takie doswiadczenia ? u mnie trwalo to 2,5 roku, a po tym tylko 3 miesiace 'na zywo' bycia razem... Mialo byc tak pieknie a hmm wypalilo sie? teraz minelo kolejne 3 a ja nadal nie potrafie zapomniec, odkochac sie (?), czy po prostu odzwyczaic... bo nadal sie łudze ze to nie moze byc koniec :( a chyba jednak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bylo tak, ze poznalam kiedys chlopaka na zywo (na sylwestrze), z twarzy wogole mi sie nie podobal, ale fajnsie sie nam gadalo wiec wymienilismy sie numerami telefonu i mailami. On nie mieszkal w Polsce, byl Polakiem studiujacym i mieszkajacym w Niemczech. Odezwal sie po prawie miesiacu jak juz prawie o nim nie pamietalam. No i zaczal mi pisac, ze nie moze mnie zapomniec, ze sie zakochal chyba, ze ciagle mysli o mnie. Najpierw nie bralam tego na serio, ale po krotce zaczal do mnie dzwonic i mnie w sobie straaaasznie rozkochal. Do tego stopnia, ze ciagle o nim myslalam i nie rozstawalam sie z komorka myslac, ze zaraz pewnie do mnie napisze. Spotkalismy sie po ok 3 miesiacach i okazalo sie, ze mial w glowie tylko jedno: przeleciec mnie. Na szczescie nie zdolal. Ale tez cierpialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infolinia.
ja nie moge sie chyba od tego calkowicie odciac i zamknac tego rozdzialu bo nasze rozstanie nie polegalo na stanowczym KONIEC :o gdyby mi powiedzial spadaj, nie chce Cie znac itp byloby inaczej.. a to tylko taka 'wymiana' zdan wlasciwie wskazujaca ale nie rozstrzygajaca.. potem jeszcze przez jakis czas sie odzywal wiec tymardziej.. a wczesniej juz nie raz (nim jeszcze spotkalismy sie), gdy niby relacje zachodzily za daleko, bo byl strach przed tesknota itp.- postanawialismy zakonczyc kontakt co jednak trwalo godz albo dwie..;) wiec dlatego teraz w to nie moge uwierzyc, bo mysle ze jednak jeszcze cos sie zmieni :( kurcze jestem walnieta :o ale przez ostatni rok ten czlowiek tak sie wbil w moja glowe ze juz nawet nieswiadomie o nim mysle :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, poznalam chlopaka przez gg (ktory w sumie okazal sie najlepszym kumplem bylego chlopaka mojej przyjaciolki) i bylam z nim dosc dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex dziewczyna exa
tak , zafascynowała mnie barwna osobowość pewnego artysty ;) i po pierwszym spotkaniu w realu (po roku mailowania) juz wiedziałam ,ze z tego nic nie będzie, za to dotałam maila od jego dziewczyny, która włamała mu sie na skrzynkę, to do niej zadzwoniłam i zapewniłam, że nic miedzy nami sie nie wydarzyło, natomiast on twierdził, że nie ma żadnej dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochlik
atrysta ze spalonego teatru.tacy sa faceci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex dziewczyna exa
haha, a on jeszcze zadzwonił do mnie, zeby wypytać co nagadałam tej dziewczynie :D na co ja krótko : prawde! Chyba chciała sobie ustalić jakąś linię obrony czy coś :) randkowanie w necie jest dosc podstępne jak widac ;) nie ma to jak się zadurzyć w słowach i własnych wyobrażeniach- najdoskonalszy rodzaj zakochania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex dziewczyna exa
* chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×