Czy myslicie ,ze sa ludzie ktorym przeznaczone jest byc juz zawsze samemu ?

mysle, ze nie. kazdy ma swoja polowke jablka musi ja tylko odnalesc.

maybe babe maybe not. mosz ale pytania za pięć dwunasta :/

Nie, nie ma czegoś takiego jak przeznaczenie. Sami kreujemy swój los. Po prostu niektorym jest trudniej z różnych względów.

Ja też w takie numery nie wierzę , \"Ten z góry \" nie stwarzałby \"robaczywego jabłka \"

tak to ja

tak choćby ja jak jestem: niski, brzydki, nie mam życia towarzyskiego, nieinteresujący, nudny, małomówny, nieśmiały, nic sensownego w życiu nie przeżyłem, nie mam planów, nie mam doświadczenia/umiejętności w nawiązywaniu relacji towarzyskich czy uczuciowych itd.... to z takimi cechami przeznaczona mi wyłącznie samotność

ja tez mniej wiecej taki jestem i na dodatek staram sie o bardzo piekna dziewczyne ,ale cos nie bardzo mi to wychodzi :(

tylko "bardzo piękna" to chyba mało :O czy jednak jest więcej cech? :D

jasne ,ze jest wiecej :) jest inteligentna ,ma poczucie humoru , ma ostry charakter , ale potrafi byc tez czasem bardzo mila ,wie czego chce od zycia , jest cudowna ,najwspanialsza ,po prostu ideal jak dla mnie

A ja wygrałem życie -> Masz inicjały M.S.?? bo kogos mi przypominasz z opisu :P

Powiem wam na pocieszenie ze to nie jest nigdy tak ze tylko piekni z pieknymi tworza pary. Wrecz przeciwnie, jest wiele par w ktorych jedna strona jest super a druga nie za piekna albo facet wysoki a kobitka niska itp.

skoro jestesmy samotni widocznie ejst w tym jakis glebszy sens, np. nasz rozwoj duchowy. jak jest sie samotnym to chyba lepiej sie w ten sposob rozwijac, bo nikt cie nie rozprasza. jak jest sie juz gotowym to zjawia sie milosc, ta nasza druga polowka, mysle ze tak jest. a jak ktos jest sam widocznie musi jeszcze sie z czyms uporac, z czyms co jest w nim samym.

tak, sa tacy ludzie przyklad- moj wujek mial zone ktora go opuscila po roku malzenstwa dla innego. Potem on zyl kilkadziesiat lat sam, zmarl na raka. To nie odosobniony przypadek jak sadze..

i zdecydowanie nie wierze w takie rozwoje duchowe bedac samemu ;)

nie ma na swiecie ludzi samotnych....bo kazdy ma kogos bliskiego:) a zalezy co autor tego topiku miał na mysli mówiac słowo samotnosc?

zona

zona

brat moj wujek byl cale zycie samotny, nie zawsze zycie ma jakis sens

Ja z każdym dniem coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że będę taką osobą :( Niestety...

nie ma co sobie tłumaczyć wszystkiego przeznaczeniem - totylko poddawanie się i szukanie na siłę usprawiedliwienia.

widocznie tak bardzo kochal swoją zonę, że nie wyobrazal sobie bycia z inną kobietą. z tego wszystkiego az zachorowal. bardzo smutne to jest :(

skup sie na sobie, na swoim rozwoju i ktos sie pojawi, ale naprawde musisz uwierzyc w te slowa wypowiedziane przez sama siebie:\" nie potrzebuje aktualnie zadnego faceta\" i mowie ci, ktos sie pojawi. wiem, ze to wyglada na oklepane slowa, ale cos w tym jest. nie musi to byc zaraz milosc, ale faceci jakos sie bardziej interesuja.

tak - np cream z tego forum :)

Człowiek nigdy nie jest sam. Chyba, że z własnego wyboru wyjedzie na koniec świata, gdzie nie ma nikogo.

sissy czasem ludzie po prostu sa sami i tyle czasem nie maja nikogo, nie wierze w bajki ze zawsze jest pieknie i cudnie i ze wszystko zalezy od nas

ZONA DZIEKI ZA BEARA:):D

nie ma sprawy Kenai :D :D mam cala plyte moge poslac :P

Mój wujek ponownie się ożenił jak miał 75 lat. Zawsze trzeba wierzyć

To nie są bajki. Ludzie nigdy nie są sami, ale nie zawsze znajdują kogoś z kim są w związku.O to mi chodziło. Mają rodzinę, przyjaciół, znajomych.