Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paniWąż19 lat

Nienawidzę ojca. Jest idiotą, boję się mężczyzn i odrzucają mnie.

Polecane posty

Gość paniWąż19 lat

Jak pomyślę że mogliby być podobni do ojca to chce mi się rzygać. Chodze na randki, ale nie znoszę tych gości. Albo milczę albo traktuję ich z góry. Jak jestem zakochana to obrzydza mnie myśl że mam się do Niego przymilać, chciałabym żeby samo tak wyszło że będziemy razem. Niedy tego nie okazałam nikomu. Jak czytam o tym jak ważna jest relacja z ojcem na związki, to wiem że gorzej być nie może niż u mnie. Mój traktuje mnie jak śmiecia albo ignoruje. Jest idiotą. Odpowiadam mu tym samych, nauczył mnie odrazy i pogardy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniWąż19 lat
I oczywiście, zrobiłam pełno błędów. Czuję obrzydzenie myśląc wogóle o tej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo to przykre
a jak sobie z nim radzi twoja mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Ojciec wyrządził Ci straszną krzywde... może powinnaś pogadać o tym z psychologiem, on Ci powie jak zwalczyć te zachowania. Facet musi czuć że tobie na nim zależy, inaczej żaden sie nie będzie angażowal. Faceci potrzebują uczucia, schlebiania im, przymilania się własnie itd... jeśli podczas poznawania sie nie umiesz tego z siebie wykrzesac to czy uda ci sie jak juz bedziecie para?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniWąż19 lat
z matką też mam złe relacje. Wiem że faceci potrzebją tego, Staram się okazywać że mi zależy, ale chcę to robić w miarę subtelnie, tak żeby jakoś to zrozumiał sam.. Faceci którzy mi się podobali wyglądają na innych niż ojciec. Obecny jest bardzo bezinteresowną i ciepłą osobą, zna swoją wartość, jest dobrym facetem. Ale ja nie chcę się przymilać do niego. Druga rzecz że mam często fantazje seksualne na temat mężczyzn, i to jest silniejsze niż myślenie o związkach. Jak widzę tego faceta to raczej chciałabym go uwieść, nawet na krótko.. Ale jak nie umiem z nim gadać to nawet to mi się nie uda. Staram się być miła na siłę, ale nie potrafię, czuję tylko irytację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo to przykre
a co konkretnie zlego spotyka cie od ojca ( i od mamy tez)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po części Cie rozumiem
mam podobne doświadczenia nie ufam facetom, za wszelka cenę wierzę w to, ze każdy z nich prędzej czy później okaże się dupkiem doszłam do wniosku, że facetów nie potrafię traktować jak partnerów, tylko za wrogów których tepie i na których potknięcie czekam, tak jakby były z góry przesądzone myślę, ze to wynika, z tego, że wychowywał mnie psychopata :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmm
A co ja mam powiedziec jak mnie ojciec obrzezał jak miałem 7 lat i teraz nie wiem czy jakas kobiete znajde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Obrzezanie jest dobre, bo łatwiej można penisa utrzymać w czystości wiec sie ciesz :P mi tam by wisiało czy jest obrzezany czy nie ;) Natomiast co do autorki to chcialabym tylko dodac ze fantazje seksualne nie są niczym złym ani nienormalnyn, kazdy je ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz ale w takim razie
PO CO w ogóle "masz" tych facetów? To nie jest złośliwe pytanie. Ja też nie znoszę ojca, tzn. nie lubię go po prostu. Zrobił mi wiele przykrych i złych rzeczy. Ale u mnie objawia się to kłopotami zdrowotnymi, zanizoną samooceną i tym, że nie wiąże się z mężczyznami. No bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmm
a ktos z tojej rodziny obrzezany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo to przykre
no wlasnie, po co ci faceci na sile - jeste bardzo mloda, mozesz spokojnie poczekac, moize spotkasz kogos naprawde odpowiedzniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmm
ejbisi pytanie czy ktos z rodziny obrzezany???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po części Cie rozumiem
łatwo powiedzieć - "po co CI faceci?" myślę, że większość ludzi ma podświadoma potrzebę zbudowania szczęśliwego związku i do tego dąży, tylko, że u niektórych na skutek pewnych doświadczeń występuje "mechanizm obronny", który te wszystkie próby obraca w piach :( odpowiadam na dygresje: naukowo dowiedziono, ze obrzezanie chroni do pewnego stopnia przed przenoszeniem pewnych chorób, skóra nie jest taka delikatna i nie zdarzają się otarcia, które dodatkowo zwiększają ryzyko przedotania się wirusów np. wirusa HIV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz ale w takim razie
rany, może miałeś stulejke i po prostu obcięli ci napletek. To nie jest powód do załamania:O Nic w tym dziwnego chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz ale w takim razie
Tak, chce zbudować szczęśliwy związek, ale irytuje ją bliskość mężczyzn, nie ma z nimi o czym rozmawiać itd.:O Normalnym odruchem jest to, że jak coś nas irytuje, nie interesuje, przeszkadza nam, to tego unikamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po części Cie rozumiem
no wiesz ale w takim razie: ja myślę, że to, ze autorkę faceci w ogóle irytują to pewien skrót myślowy irytują na ogół pewne konkretne zachowania i wywołują pewne określone reakcje np. tak jest w moim przypadku chociaż faktycznie coraz bliżej jestem stwierdzenia, że chyba powinnam być sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniWąż19 lat
Właśnie przypomniałam sobie że facet w którym się zakochałam był dla mnie miły, okazał mi sympatię chociaż nie miał do tego żadnego powodu. Nie zrobiłam nic (jak zwykle) żeby się do niego zbliżyć, ale on okazał się w porządku chociaż nie musiał. Pewnie dlatego się do niego przywiązałam i myślałam o nim. Co zrobił mój ojciec? Bez sensu o tym pisać. Zawsze mnie upokarzał. traktował mnie jak G**, jest debilem. Nie obchodziły go nigdy moje sprawy ale oprócz tego zawsze odnosił się do mnie jakby z obrzydzeniem. Jeśli on ma wpływ na moje relacje to mam przesrane, czasem faceci tak mnie odrzucają jak on. Gdybym tylko im nie ufała to jeszcze ok, ale ja czuję ukrytą agresję w stosunku do niektórych mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po części Cie rozumiem
no właśnie u mnie pewne zachowania wzbudzają agresję i od tego momentu jakby podświadomie staram się konsekwentnie zwalczyć własnego partnera jak wroga - oczywiście są tez dobre momenty, ale uraza we mnie siedzi i tylko czeka na okazje, żeby sie odgryźć :o jedno Ci moge powiedzieć, co wiadomo od dawna: relacje córki z ojcem maja w 100% wpływ na jej późniejsze relacje z facetami... wiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniWąż19 lat
A oni odpowiadają mi tym samym, np. jest tak że jakiś tam facet zaczyna rozmowę, nawet flirtr a ja nie mam pojęcia co na to powiedzieć, patrze na niego z góry że strzela taką gadkę.. Potem sprawia wrażenie trochę zmrożonego, a ja dalej niec nie robię żeby go zachęcić/pocieszyć/zainteresować/itd... Po prostu nie moge przestać myśleć że tak mnie podrywa i jakie to absurdalne.. Myślę też o tym że na razie to ja jestem na górze bo on się odsłania, ale ciągle mam wrażenie że jak zrobię coś nie tak to on mnie zakasuje/zrobi ze mnie ta słabszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniWąż19 lat
Wiem co robic.. Jutro zabije ojca!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po części Cie rozumiem
o tak... ja też muszę być zawsze górą, nigdy w sytuacji podporządkowanej i facetów traktuje z wyższością, dlatego jak ktoś chce mnie poderwać w prymitywny sposób, to nie ma szans szansę ma ewentualnie tylko ten, który mnie potrafi zafascynować wiedzą i intelektem a potem to zwalczam i staram sie udowodnić sobie i jemu, ze jest takim samym debilem jak mój ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmm
A zna ktoa z was obrzezanych facetow lub z rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniWąż19 lat
to wyżej, to nie ja. Przyznam że zabawne - ale wyrosłam z takich myśli. Nie chce mi się ciągle walczyć z wrogami, chcę się kiedyś zrelaksować, zapomnieć o tym że ktoś mnie tak traktował. :-( Nie jestem jeszcze stara (..), choć jak przebywałam z ojcem to czułam się właśnie tak jakby stara, bez żadnego dzieciństwa i niewinności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodobał ci się mój nick
Ja też mam skłonność do udowadniania dorosłemu facetowi że jest debilem.. Zbyt opłacalne to nie jest. :-( Raczej najgorsze co można zrobić na początku znajomości :-( :-( dno Odnosząc się tak do mężczyzn można się narazić na różne nieprzyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodobał ci się mój nick
Ok, kończe gadke, bo ktoś ukradł mi nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodobał ci się mój nick
wiedziałam że jest fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodobał ci się mój nick
Wiem że to dno, dlatego będe nadal spotykać się z przypadkowymi facetami, bo wtedy może troche nauczę się normalnych relacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodobał ci się mój nick
Właśnie wyłączam kompa, a ten czarny nick nie jest mój. :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×