Znajomy zakonnik zapytal sie mnie

czy nie wychodze jeszcze na maz i ze chce urlop spedzic w wiekszosci ze mna. Czy chodzi mu o flirt ? Kurwa i jak tu wierzyc w wyzsze idee i moralne :o rzygac sie chce.

może mu chodzi o krzewienie wiary? :D

tja...:o jestem naprawde skonfudowana

ale mi zakonnik... dziwne to trochę

może zrozumiał, że zycie zakonne nie jest jego prawdziwym powołaniem, a Ty mu pomożesz sie z tego wyplątać?

Bezedury w czasie swojego urlopu w moim miescie czesc czasu chce spedzic ze mna. Chcialam tylko potwierdzic swoje przypuszczenia i nie musisz sam nic dodatkowo sugerowac na temat swojej osoby. W kazdym razie dziekuje za opinie.

wiesz, moze on sam ma mgliste pojęcie o co mu chodzi, może chce do tego podejśc po kumplowsku, a może walczy z własnymi demonami kuszącymi go do grzechu ;)

Wlasnie mysle ze Twoja sugestia z demonami jest najblizsza powodow, ale ze skutkami ja nie chce "Walczyc":O

do mnie keidys podszeld znajomy zakonnik i mowi "wiesz.. jakbys chciala isc do spowiedzi to przyjdz do mnie. Na pewno chodzisz do lozka ze swoim chlopakiem, moglabys sie wyspowiadac, opowiedziec mi ze szczegolami jak to robicie " :D :D

i do tej pory pluje sobie w brode ze mu odmowilam !! o ja grzesznica.....

sissy ale on potem dodal ze moglby przyjsc moj chlopak i rowniez mu opowiedziec swoja wersje :D

Wkurzona moze chcial Cie troche powkurzac ?:P

gogle ja wtedy jeszcze nie byla mezatka wiec nie moglam byc wkurzona :P bezedury- mi sie wydaje ze on po prostu chcial sprawdzic jaka ma oreintacje :D

cholera- chyba zacznę chodzic do kościoła:D

smiley :D dobrze ze nie zaproponowal spotkania we 3 :) pewnie kamere juz mial naszykowana :D

jeszcze mam jeden przypadek z kursu przedmalzenskiego ksiadz na drugim spotkaniu powiedzial "iddzie do lozka przed slubem!! a najlepiej idzcie tez z kims innym niz z narzeczona, narzeczonym!! przed slubem nalezy sie sprawdzic- wiem co mowie!! " :D

haha, to były chyba jakies kursy alternatywne :D

slyszalam ze niektore kursy sa naparwde fajne ale ten moj to byla porazka na calej lini :) babka z poradni rodzinnje nie chciala opowiadac o antykoncepcji bo mowila ze to dzielo szatana ,a drugi ksiadz powiedzial ze dzielem szatana sa tipsy bo gdyby on mial zone z tipsami to jak ona by mu mogla sprzatac, gotowac, prac??

:D:D:D czyli wg. księdza małżeństwo to jak umowa zatrudnienia praczko-kucharko-sprzątaczki? cóż za przenikliwosc spojrzenia i prawda prosto w oczy bez tych romantycznych bzdetów o miłośći :D

wg tych wytycznych to ja sama jestem jednym wielkim dzielem szatana :D

No zesz kurwa, wezcie nie zbaczajcie z tematu :P

bezedury widzisz ile straciles :D :D

Bezedury o wlasnie :P