Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żanettt

Otyłe w ciąży - jak sobie radzicie?

Polecane posty

Gość Otyłka
Koleżanka karmi 8 miesiecy*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanna86
U mnie to problem w rodzinie. Ja nawet nie mówię głośno, że nie lubię...tylko w domu bo inaczej babcie by mnie zbeształy jako wyrodna matkę. Partner nie wypowiada się, ale u niego to norma. Ojciec ma odmienne zdanie tj żeby karmić jak najdłużej ale nie naciska. On w ogóle uważa że pampersy to strata kasy i najlepiej używać tetrowych ale dobra tetra jest droga...no i pranie tego jakoś mnie odrzuca. Jednorazówkę wyrzucę i po sprawie ;) Staram się opiniami ludzi nie przejmować. W końcu uczucie mogę malej okazywać choćby przez przytulanie. Cycek z dzióbku jako wykładnik miłości do dziecka jakoś do mnie nie przemawia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otyłka
Nanna ja się w rodzinie nie wypowiadam co kupiłam J ck zamierzam kupić, bo mój Tata chyba starej daty jest. Termometr tylko rteciowy, pieluchy tetrowe (przecież i tak w domu siedzę to co będę miała do roboty?), a czemu spirytusu nie mam zamiaru kupować? za jego czasów to tylko tym się dziecko smakowalo. Jaki krem na odparzenia? Najlepsze są zasypki. Termometr do kąpieli? Przecież łokciem się najlepiej temperaturę sprawdza. Stanik do karmienia też jest dla niego wymysłem. Można by tak wyliczać bez konca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej Dziewczyny !!! ja jednak pokusze się o ten laktatr b ceny w aptece magiczne wiec nie bedzie opcji wysłania chłopa. Do pracy i tak przez najbliszy rok .. a pewnie i dwa nie wroce wiec mi się przyda. Co do twoich wpisow NANNO to uwielbiam je czytac :p wlasnie ze wzgledu na szczerosc , której Tobie nie brakuje:) Bardzo dobrze ze nie masz oporow z ich wyglaszaniem :p Ja chciałabym karmic do roku max ... potem odpuszcze zapewne . Mam nadzieje ... pocichu i tu tez sie przyznam ze to karmienie pomoze mi niejako wrocic do wagi sprzed ciazy lub chocby zblizonej bo te 23 kg dodatkowe to chyba jakas masakra !!!! Co do materycyka to mam kokos pianka gryka , wziełam taki grubszy , 12 cm ze zdejmowanym pokrowcem . Laktatory to tak jak mowilam , zdecyduje sie , słyszłam duzo dobrego o LOVI PROLACTIS i taki tez zakupie .... drogi jak cholera ale zakładam , ze bedzie co odciagac :p .... moze głupio ze tak optymistcznie ale jednak ..Co do MM to ja byłam na cycku i by,lam chorowitek wiec tu sie z Toba zgadzam , ze chyba nie reguly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i u Ciebie OTYŁKO tez widze ze nie było szału z długim karmieniem . Wg mnie to spawa indywidalna matki , ma nadzieje ze tylko dobry laktator mnie nie zniecheci a sutki .. nona brodawki kupilam sobie juz krem bo pewnie bedzie masakra i nawet silikonowe nakladki ale nie wiem czy to przejdzie --> jakby co mam . Co do tego co kupilam ... to rodzina nie komentuje... mam pewnie duzo za duzo ale załozyłam ze nie bede miała czasu taka pocieta po cesarce latac za promocjami po sklepach:) Pampersy ... jasne bo tu warto łapac promocje ale cała reszta to obupiłam sie na allegro i wszystko lezy . Tesciowie zdeklarowali sie ze kupia mebelki wiec wybralismy komode z przewijakiem i lozeczko , mama moja powiedziala ze nie ma co przenosic łózeczka do sypialni i zafundowala kołyske . Nie powiem bo to nas bardzooo odciazyło bo same durne mebelki to 800 stow nie liczac materaca a kolyska to prawie 400. Kiedys... sto lat temu ze tak powiem tesciowa przebakiwała o kołysce ze wygodna , ze przy łozku ze ona sama miala , ale wtedy zdecydowaly fnanse i powiedziałam jej ze na kilka miesiecy zycia nie bede wydawała tyle kasy ze trudno ... ze 300 złoty to duzo wiec decydujemy sie na łozeczko i po prostu wstawimy je do sypialni. A potem jakow moja mama wystrzeila z kołyska --> mowilam ze szkoda kasy al ona ze chce dla wnuczki i zebym nie marudzila i tylko dlatego sie zdecydowalismy no i do tego posciel ... materacyk i suma sumara 400 złoty poszło. tzn. materacyk był w zestawie piankowy ale słysząłm ze to mega badziewie wiec dokupujemy specjalny do kołyski gryka kokos i powiem Wam ze cena ok bo 45 złoty. Obstawiam ze Mała nie bedzie jakims gigantem bo wciaz taka jakas malutka na wszytskich pomiarach ( choc w normie ) wiec pewnie pospi w tej kołysce z 7 , 8 m-cy ale łozeczko tez chce miec od razu złozone zeby umiala spac i tu i tu ... zeby nie było potem ryku z przstawianiem na nową miejscowe. No i nawilzacz powietrza mi został do kupienia ,,,, pampersy w rosmanie ale to moj musi jechac bo ja mam jak najwiecej lezec i podklady dla mnie i finito :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otyłka
Zdeterminowana no to widzę, ze ładnie juz obstawiania jesteś :D Ja nie mam prawie nic dla siebie. No ale mam jeszcze czas. A powiedzcie mi czy do wozeczka kupowalyscie osobna pościel? Bo zastanawiam się właśnie na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otyłko ja kupilam bo to na necie koszt rzedu 30 zloty za komplet , wiec stwierdziałm ze nie bede przekładac - w razie czego posłuzy mi do kołyski choc szczerze ,,,, to mysle ze niezbedne jest przescieradełko a posciel to juz kwestia decyzji bo latem to i ta pewnie bedziesz pod kocykiem trzymała . Ja pomyslałam ze bede trzymała wlasnie pod taka przewiewna bawełniana poszewka _ w ladne wzory bo przeciez nigdzie nie jest napisane ze musi byc wypełniona kołderka :p a... i jazda niezla , mamie mowilam zeby polowała na Pampersy bo moze sie fajna promocja zdarzy i była w kaflandzie i w podobnej kwocie jak w tesco kupila . Moje kumpele mowily ze kwota 63 gr to zadna tam super promocja ale poki co chce miec cos na juz a potem jak zapas bedzie to bede myslala nad promocjami :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otyłka
Zdeterminowana my kupiliśmy pampersy pampersa na promocji i za jedną sztukę wychodzi trochę gr ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otyłka
Głupia autokorekta... Nie trochę gr tylko 54 gr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama33
Ja mam pampersy na start ale mąż zakupił wielkie pudło pieluszek dada z biedronki bo wiele moich koleżanek poleca a były po 30groszy za sztukę w tamtym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otyłko to faktycznie fajna promocja , mnie wyszło po 63 gr wiec duzo gorsza cena ale nie chcialam sie rzucac na wor 200 sztuk bo takowe tez widzialam bo nigdy nie wiadomo ... z reszta i z tymi 74 sztukami tez nie wiem czy nie przesadziłam . Przyszła Mamo - masz racje , dada ma dbre opinie ale ponoc... pampers troche lepszy wiec sugerowałam sie ejdynie tym ze wszpitalu to Bog wie ile to dziecko bedzie musiało w tych sikach lezec a w domu to juz wiadomo bede testowala i takie i takie ... z reszta mysle ze okres letni jest najgorszy a potem zima to i Dada da rade:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pustki .... a u mnie wczoraj jakos tak kryzysowo ... kłucie w pochwie ? sama nie wiem Mała się jakoś dziwnie cisneła .... trocche się martwiłam .... zastanawiam się czy dzisiaj do szpitala się nie udac... nie tego gdzie maja mnie kroic ale takiego , który mam w okolicy zeby tylko sprawdzic co z moja szyjka bo chyba do tej srody to osiwieje . Jak bedzie ok , to zostaje mi sroda ... a potem przekoczuje do poniedziałku a jak bedzie kiepsko no to nawet i jutro bo juz nie ma co dla wlasnej wygody ryzykowacjezyk.gif Mam nadzieje ze u Was lepiej usmiech.gif Pozdrawiam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otyłka
U mnie samopoczucie ok. Tylko wczoraj chodziłam jakby mnie osa ugryzla w d**e :D Pampersy z dady też mamy. za 148 sztuk chyba 50 zl daliśmy. Wiele moich koleżanek ich uzywa i nikt nie narzeka :) Poza tym nie wiem czy wiecie ale dada jest produkowana przez ta sama firme co pampers. Zdeterminowana A kiedy w końcu wybierasz się do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanna86
Polecam zarówno Dady 1 jak i Pampers newborn. U mnie za 28 szt Dada wychodzi ok 15 zł, a za 42 szt pampersa 23 zł ;) Więc zazwyczaj kupuję pampersy. Nie macie ich za dużo - Lila w niespełna miesiąc zutylizowała 2 paki pampersów i jedne dady. Obecnie jesteśmy w trakcie 2 paczki dady ;) Odradzano mi mocno pieluchy z rossmana, ale sama nie testowałam. I chyba będę się na razie trzymała tego co mam sprawdzone. Co do osobnej pościeli do wózka...Lila jeździ w dodatkowej warstwie ubranek i pod kocykiem. Nie przegrzewam jej, a jak zrobi się chłodniej kupię śpiworek ;) Zdeterminowana wow niezła lista zakupów :D Nie wiem czy mam sama tego tyle przy Małej ale każdemu według potrzeb ;) Rozumiem, że wolisz mieć na zaś żeby nie kupować jak się Maleństwo pojawi ;) Miło, że doceniasz moją szczerość - w życiu codziennym czasem na tym tracę, ale nie lubię i nie umiem kłamać :) Niestety nie każdy lubi słyszeć prawdę, a ja się nie zawsze gryzę w język na czas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otyłka
No ja na dzien dzisiejszy mam 3 paczki pampersow pampersa 2, 2 paczki dady 2 i jedna paczkę dady 1. A przede mną jeszcze 11 tyg. Także kolekcja sientaka robi, ze przez jakiś czas będę mogła zapomnieć o zakupach :D Wczoraj rozmawiałam z tatą i oczywiście jak zwykle nie obeszło się bez jego głupiego gadania. Wypisalam listę do szpitala i się upierał o szlafrok. Powiedziałam mu, ze przecież rodze w środku sierpnia to po jaką cholerę to oczywiście głupia jestem itd, bo powinnam mieć. Ale, ze tak powiem po chuj mi szlafrok w środku lata... Tym bardziej ze na codzień w samych majtach śpię to już w koszuli będę się pocic nieziemsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mimo wszytsko dziewczyny ja mam najmniejsze zapasy bo poki co skromne 70 pare sztuk :) Dzisiaj byłam w pobliskim szpitalu z nadzieja ze moze ktos zerknie na szyjke zwazywszy na fakt ze ostatnio mnie zakłuło i dzisiaj tez .. wprawdzie raz ale mimo to widze ze wraca i co? I nico!!! Bez polozenia się na oddziale nie ma szans by ktos raczył do mnie zejsc - > od razu na wozek i albo na odzial albo moge zapomniec .... no wiec przewiezlismy Marte :p z kilometr bo chyba , moze dwa bo chyba wiecej nie bedzie :p No i oto plaszcze sie w domu na łozeczku i jak widac .. jest mi dane obejrzec wszytsko ..czyli w tym tempie i finał Project Runway zdolam w srodowy wieczor odhaczyc:p Co do szczersci to moze dlatego mi tak to podpasowało Nanno ze pod tym wzgledem jestem taka sama , tyle ze ja jestem gorsza bo czassami ... to nawet nie to ze sie zagapie ale celowo cos mowie i wiem ze mi sie oberwie ale jakos jest mi z tym wyjatkowo dobrze . A ze wasie grono znajomych ? No coz.. jakos nie potzrebuje tysiaca likow na facebooku .. czy sympatia rodziny --> moja kuzynka jeszcze spi spokojnie bo jest przekonana ze zostanie chrzestna a tu taka niespodzianka i tylko w kotlecie bedzie wliczona :p A ona ... taka Gwiazda , przez caly okres ciazy powiedziala jedynie ze nam Grauluje na poczatku ciazy i od tyle ... no ok .. dobre i to .. ale jak porownam to z reakcja moich dziewczyn / kolezanek i tym ze dzwonily ... ba jezdzily do mnie autobusami do szpitala to mam porownanie kto jak o kim pamieta :p No i nie wiem jak u Was , czy bedziecie chrzcily czy tez nie ...ale u mnie to kolejnym argumentem dla ktorego nie wybrałam kuzynki ( bliska - bo corka siostry mojej mamy ) to fakt ze dzieli nas jakies 300 km a ja chce oja Marta miala ciocie blisko , by widziała ją co roku chocby na urodzinakch a nie tak jak ja - chrzestna widzialam na komuni ... co nieszczegolnie pamietam i na swoim slubie :p od tyle.... Dobra lece juz poczytac co nieco i podelektuje sie cdnym zapachem bzu ktory uskubałam na ogroddku:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama33
Hej, u mnie 36 tydzień mała waży Ok 2800g i ułożona jest główką w dół, badania ok czyli wszystko dobrze. Mam się oszczędzać i pokazać za 3 tygodnie a do tego czasu nic nie powinno się wydarzyć. Muszę spakować torbę dla małej Ani i czekać kiedy zechce przyjść na świat. Widzę że wszystkie robimy zapasy już na całego☺ pewnie nie ma na co czekać. Zdeterminowana trzymaj się dzielnie. A Twoja szyjka jeszcze dużo wytrzyma. Otyłko a jak wrażenia młodej żonki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otyłka
Przyszła mamo tak naprawdę to myślę, ze niewiele się zmieniło poza formalnościami i zmiana nazwiska. Przed ślubem mieszkaliśmy ze sobą dwa lata, także nic nowego do życia nie weszło ;) A tak ogólnie to ktoś wie co teraz po ślubie muszę pozalatwiac ? Gdzie z aktem pojechac? Bo nie mam zielonego pojęcia. Jedyne co wiem to załatwić sprawy z meldunkiem, żeby dowód Nowy wyrobić, jeszcze trochę czasu mi zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZYSZŁA MAMO !!! Super , ze regularnie tu zaglądasz :p ja faktycznie zbieram jak dziad wszystko :p No a jeszcze lepsze wiesci to te ze Mala ... nie taka mała bo juz ma prawie trzy kilo . Ja jutro mam jedynie badanie szyjki wiec mojej nie zobacze i nie wiem jaka duza , ostatnia miała ok 1800-1900 bo co lekarz to inaczej ;/;/ Super , ze mozesz tak czekac sobie w domu ... ja powinnam nastawic sie na szpital ale jakos ni umiem sie psychicznie przemoc i obawiam się ze jutro moge się tylko załamać jak okaze się ze moja szyjka jest jakas szczątkowa;/; OTYŁKO co do spraw meldunkwo .... formalnych niestety Ci nie doradze bo my bralismy konkordatowy i to jakis czas temu , w czerwcu tego roku bedą lata :) Co najlepsze zamieszkalismy ze soba dopiero po slubie , pobralismy sie po roku wiec... oj było goraco przez pieerwsze kilka m-cy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanna86
Mam wątpliwości co do chrztu bo ani ja ani mój partner nie jesteśmy wierzący. Jednak prawdopodobnie ze względów rodzinnych Lila zostanie ochrzczona. Problem jest tylko z rodzicami chrzestnymi - bo na matkę mam parę kandydatek wśród znajomych...ale na ojca nie mam nikogo. Nie wiecie czy dziecko może mieć dwie matki chrzestne? Bo ja nie wiem czy wiara chrześcijańska dopuszcza takie opcje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otyłka
Nanna na spokojnie mogą być dwie. Koleżanka chrzcila rok temu córeczkę i faceta nie było. Tyle ze się nie mówi, ze dwie matki chrzestne tylko jedna A ta druga to tzw świadek chrztu. Zdeterminowana Ale po ślubie też musialas załatwić, tzn w urzędzie, w pracy, w przychodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otyłko tu wklejam Ci link to bedziesz mogla na spokojnie poczytac o ty co sie zmienia :p bo jest tego sporo a ja wszytskiego ni pamietam . http://www.przewodnikmp.pl/artykuly/102-formalnosci-lubne/141-formalnosci-po-lubie Jedno co wiem to , ze szybko wymeldowywałam sie ze starego miejsca zamieszkania i meldowałam w nowym .Potrzebny był do tego akt slubu chyba i dowod osoby zameldowanej bodajze na tym miejscu gdzie niby ja miałam mieszkac ...nie pamietam jak t bylo dokladnie ale potrzbny był chyba podpis mojego chłopa tj wlasciciela mojego nowego lokum , ze wyraza zgode czy cos;/ i to tyle ... paszport miałam bardzo .... długo wazny wiec go nie wymieniałam , prawo jazdy to fakt to chyba w urzedzie komunikacji załatwiałam i tak chcieli skan starego bodajze .... Karte czipowa do przychodni to miałam na panienskie nazywsko chyba przez dobrych kilka lat i moze z dwa lata temu to wymieniałam :p No i podsyłam link ... moze on cos pomoze bo ja zwyczajnie nie pamietam :) Dla mnie najwazniejsze bylo zameldowanie , wymiana dowodu , prawa jazdy , paszport olałam bo na panienskie nazwisko mozna latac poki jest wazny , karty czipowej tez nikt tak nie sprawdza :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanno - w chrzcie sie nie wypowiem , wiem tylko ze chrzestna jak sie okazuje moze zostac osoba ktora sama nie ochrzciła swojego dziecka bo nie jest to do spawdzenia na szczescie . ja jestem wierzaca ... wierze w Boga ale z moim praktykowaniem to juz porazka .... ja pojawiam sie w kosciele z racji wiekszych swiat ... mojego to trzeba ciagnac wołami choc terraz w ciazy to sam był z pisankami :p a ja jedynie koszyczek przygotowałam:) Mala jednak ochrzciwmy bo wierze w Boga tak czy siak ... mama praktykujaca , rdzina , tesciowie ... Co do chrzestnych to o kuzynce juz pisałam wiec wiecie dziewczyny ze raczej ta kandydatura nie przedzie :p co do chrzesntego to moj maz ma brata i tylko dlatego go wybieramy bo na to zeby pamietał o jakichkolwiek swietach ... urodzinach to sie nie nastawiam w ogole:) Teraz notabene mieszka nad morzem wiec moja corka sredni bedzie miala z niego pozytek ... no ale jednak bywa chocby odwiedzic swoje dziecko bo tu w Katwicach mieszka matka jego dziecka wiec wybor na niego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanno .... a skad w ogoel pomysl z chrztem ? az taka masakra w rodzinie? Mija najlepsza kumpela sama nie ochrzcila swojej cory i miala masakre i tak jej truli przy kazdej nadarzajacej sie okazji ale jesli to jakas pociecha bedzie dla Ciebie to po okolo pol roku poddali sie:p Moze i u Ciebie sie uda bo wiem ze robienie czegos "pod kogos" t masakra;/ A Ty OTYŁKO bedziesz chciała swojego Bobasa? I .. o własnie :) Znasz juz moze płec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otyłka
Zdeterminowana u nas będzie Staś, także jam narazie jedyny facet tu :) No i my raczej będziemy chrzcic. Aż tak bardzo wierzący to my nie jesteśmy ale tak ustaliliśmy. W ogóle to mój chrzestny bardzo wierzący jest i był trochę oburzony tym, ze nie bierzemy od razu ślubu kościelnego. No ale cóż, wszystko kosztuje A ja jakaś bizneswoman nie jestem heh :) Ale nikt nam się do niczego nie wtrąca. W rodzinie jest jedną parą, która obecnie ma 5-letniego syna i go do tej pory nie ochrzcili. I na szczęście nie ma jakiś spiec tym wywolanych. Rodzice decydują za swoje dziecko i to ich sprawa. My mieliśmy problem z imieniem, już tak wcześniej myśleliśmy, ze będzie Staś i jak parę osób się dowiedziało to normalnie masakra. Takie stare? Przecież jest dużo ladniejszych imion. Mama powiedziała, ze jej się nie podoba. Odpowiedziałam, ze przecież miała trójkę dzieci i miała szansę się wykazać co do imion, a to jest moje A nie jej dziecko i sama będę decydować jak się będzie nazywać. No i od tamtej pory mam spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaBasia
Hej dziewczyny, widzę, że wątek ostro się ruszył, super :-) Nanna - chciałam zauważyć, że ja też cenię Twoją szczerość i pisałam Ci o tym :-) Zdeterminowana - chyba nie znam pary, która zamieszkała by razem dopiero po ślubie, strasznie fajnie, że tak zdecydowaliście i rzeczywiście musiało być gorąco ;-) Ja niedawno wróciłam od lekarza i okazało się, że, po pierwsze mam zepsutą wagę, a po drugie przytyłam już ok 10 kg, a to dopiero 21 tydzień :-(, szczerze mówiąc, to planowałam tyle przytyć przez całą ciążę... Prawdopodobnie nie bez znaczenia jest tu moja niedoczynność tarczycy, ale moja wina jest przeogromna :-( Ale najważniejsze, że dzidzia zdrowa, waży prawie 400g, słodko sobie spała podczas badania i na 90% jest dziewczynką :-) Także Staś chyba pozostanie naszym rodzynkiem forumowym , a tak w ogóle to uwielbiam to imię, kojarzy mi się bardzo pozytywnie - z moim najukochańszym dziadkiem i ze Stasiem z "W pustyni i w puszczy , który był moim ideałem mężczyzny w czasach podstawówki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otyłka
Witaj Basiu :) Jak ten czas leci. A pamiętam jak niedawno dowiedzialas się o ciąży :) A jakieś imię wybrane masz? U nas w sumie na samym początku jak zaszlam w ciążę to mąż chciał żeby synek miał na imię Karol. A mnie to imię strasznie się nie podoba. I myślę, ze tu jest jego wina, bo wręcz codziennie potrafi usiąść i obejrzeć kilka odcinków "miodowych lat". No i teraz Karol mi się tylko z nim kojarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowanaaa30
Hej Gwiazdy ! U mnie raczej dobrych wiesci brak . Zaczełysmy z Marta 35 tydzien,szyjka raptem 1.8 i nie wiem czy jechac do tego szpitala czy nie ;;/prywatny gin wysłał juz mnie 15.05 wiec troche w tym domu sie ohodowałam i w sumie to chciałam po weekendzie w poniedziałek ale teraz to sama juz sie łamie i na serio nie wiem jaka decyzje podjac ;/ Myslicie ze przy oszczedzaniu sie i lezeniu faktycznie moze cos sie stac przez weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko!!!!!! Ale sie wsciekłam !!!! Drugi raz zjadlo mi posta , no jak teraz tego nie wysle to chyba zaczne pisanie w wordzie ;/ No wiec... juz na serio najkrocej bo chyba nie mam sily na wiecej :p OTYŁKO u mnie tez były przeboje z imieniem :)Ja chcialam Lene ( wiem wiem ... dla wiekszosci to oklepane imie ale mnie naprawde sie podoba ), moj nie ... tesciowa miala jeszcze inne pomysly , ktore upadly :p mojej mamie oficjalnie Marta sie nie podoba , pytala czy nie myslelismy nad innym i tez finalnie zaproponowalismy jej to samo rozwiazanie co Ty swojej ... ze swoje szanse miala a teraz pozostaje jej tylko decyzj uszanowac i zaakceptowwac bo zmian nie bedzie :p Z reszta na tym etapie to nawet nie umiałabym tego jzu zmienic i chyba bym nie chciała nawet :) Teraz z reszta mam pietra z tym szpitalem ;/; czy isc na weekend czy doczekac do poniedzialku jednak ??? MAMO BASIU - skoro u Ciebie dziewczynka to Stas faktycznei zostanie naszym forumowym rodzynkiem :p Co do wagi ... jesli to jaies pocieszenie to mnie sie przytyło ok 25 kilo od poczatku ;/ Najpierw zakłądałam szumnie ze w 15 sie zmieszcze ale teraz widze ze nie ma na to najmniejszych szans i zastanawiam sie tylko ile po tej cesarce bede to gubic bo po cięciu to jest o wiele wiele gorzej ze zgubieniem czegokolwiek :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otyłka
Zdeterminowana Z tego co widzę to z tyg na tydz piszesz ze przeczekasz weekend. Ja osobiście uważam, ze dla waszego dobra powinnaś się położyć do szpitala. Jeśli coś się zacznie dziać w domu może być gorzej. A tak dadzą coś na podtrzymanie no i trochę będziesz musiała poleżeć, ale będziesz pod stalą opieką. No ale to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×