Otyłe w ciąży - jak sobie radzicie?

Witam panie!!!Jako facet pragne podzielić się swoim komentarzem. Moja cudowna żona jest kobietką przy kości,ma 48 lat i jest w 6 mieś.Musze przyznać że ciąże znosi dobrze,jest to jej 5 ciąża,bo ma już 4 dorsłych dzieci z pierwszego małżeństwa.Napewno niejedna pani by spytała dlaczego tak puźno w ciąży?Jesteśmy po ślubie 7 lat staraliśmy się o dzidziusia bo żonka zdecydowała że pragnie mieć ze mną dziecko -ale jakoś się nieudawało bo żona miała problemy z okresem.I pół roku temu żona zobaczyła że ma okres no i zaczeliśmy ponownie prubować , i po jakimś czasie żona zaczła ostro wymiotować ,myślała że to zatrucie,ale mnie coś tkneło i kazałem jej zrobić test,jak zobaczyliśmy te dwie kreseczki to zaczełem żonke całować po brzuszku i po jej musi bo przecierz tam zagnieździł się mój plemniczek,żonka w ciąży wygląda cudownie no i mnie bardzo podnieca,mamy ten komfort że w domu żonka chodz nago a ja moge na nią patrzyć no i sie troche pokochać,bo przyznam że kobieta w ciąży ma okropny apetyt na seks.Dodam jeszcze że żona jest już babcią,ale wszyscy się cieszą,choć jej dzieci byli z początku bardzo zaskoczeni.Będziemy mieć córeczke.Pozdrawiam

Witaj Agnieszko. Życzę powodzenia w staraniach ;) Widzę, ze nie bardzo ktokolwiek ma czas pisać. Ja nie miałam czasu, później mi się nie chciało... Jesteśmy już dawno po wizycie u lekarza. W 5 dni Staś przybrał 250g i od tamtej pory wszystko Ok. Nie wiem ile waży teraz, ale tydzień temu dobił do 3700 ;) W międzyczasie mieliśmy trochę stresu, gdyż otrzymaliśmy pismo z instytutu matki i dziecka, ze mamy wyniki na pograniczu i musimy powtórzyć badania przesiewowe. Teraz czekamy na wyniki. I to czekanie też jest dolujace, gdyż wyniki będą po 21 dniach. Ale lekarz nas uspokaja, ze w 99% po powtorce wyniki wychodzą ok. Póki co karmię piersia, choć miałam chwilę załamania gdy on ciągle się darl, ciągle tylko cyc i myslalam już, ze może mam za mało pokarmu. Wszystko sie uregulowalo i jest ok. No i czekamy na pierwszy świadomy uśmiech :) Pozdrawiam ;)

Lili ma 4 miesiące. Nie wiem kiedy to minęło. Uśmiecha się do wszystkich, gada po swojemu, a jej śmiech poprawia mi nastrój nawet najpodlejszy :D Dalej protestuje jeśli ma leżeć na brzuchu dłużej jak 5 minut, ale rwie się do siedzenia. Pediatrą nie jestem ale coś czuje, że oleje etap raczkowania podobnie jak ja ;) Czekam na pierwsze słowo, pierwsze "mama" w jej wykonaniu ;) Trzymajcie się ciepło dziewczyny :)

Hej, jak miło ze piszecie. Moja Anusia ma prawie 3 miesiące uśmiecha się pięknie na brzuchu również nie chce leżeć i czekamy na gaworzenie coś tam sobie popiskuje ale to jeszcze nie to. Karmię piersią a ona rośnie jak na drożdżach już ma prawie 6 kg w czwartek drugie szczepienie no i to tyle w telegraficznym skrócie☺

Otyłko trzymaj się wyniki na pewno będą pomyślne. A jak u Ciebie sprawy mieszkaniowe?

We wtorek Staś skończył 6 tygodni i byliśmy na kontrolnym ważeniu i mamy już 4100 :) Wyniki z instytutu przyszły po tygodniu i są pozytywne :) Także bardzo się cieszymy. Staś jest okazem zdrowia. Położna mówi, że jest bardzo silny :) Co do spraw mieszkaniowych to narazie zostajemy tu gdzie mieszkamy. Właściciel opuścil nam wynajem o 200 zl. Poza tym mąż od 1-go września w końcu dostał podwyżkę :D Dzisiaj byłam u przyjaciółki i stwierdziła, że karmienie piersią mi służy :D Jak w ciąży przytyłam 9 kg tak teraz mam już 14 kg na minusie :) Staś jest ogólnie grzeczny tylko dzisiaj chyba miał jakiś gorszy dzień. Teraz smacznie śpi. Niedawno się urodził, a dzisiaj już obchodził swoje pierwsze imieninki :) Jutro Staś będzie przyjmował gości z prezentami :D P.S. gdzie się podziała zdeterminowana i Basia?? Pozdrawiamy :)

Hej mamusie czy wasze pociechy z chęcią leżą na brzuszku? Bo moja mała ostro protestuje i nigdy nie trwa to dłużej niż 2 albo 3 minuty.

mój babelek to tylko tak uwielbia leżeć. nawet często na brzuszku zasypia. no K w takiej pozycji jak podniesie główkę to więcej widzi, wszędzie się rozgląda.

No to super a mnie zaczyna niepokoić tą niechęć do leżenia na brzuchu. Jak trzymam ją na rękach to pięknie trzyma główkę a jak leży to ryje noskiem po materacu. A teraz na domiar złego złapała infekcje i już 2 tydzień ma katar.

Dziewczyny,witajcie. Jestem w 10 tyg. Waga startowa 96,obecnie 95. Czuje sie ogolem dobrze,niestety wczoraj dopadla mnie jelitowka. Wymeczylo mnie okropnie. Ale dzis juz ok. Martwie sie, jak bedzie w 9 mcu,jak przezyje porod,ile przytyje. To moja druga ciaza,syn ma 5 lat. Tylko zachodzac w pierwsza ciaze wazylam 64 kg. Masakra...

CIekawa jestem kto was chcial w ogole zaplodnic. Stukilowa obrzydliwa babe pokrtyta sadlem? "Jestem wysoka i 104 kg po mnie nie widac". Ciekawe jakim cudem.. nue widac to moze jak 60kilogramowa kobieta przytyje kilka kg. Narazacie te dzieci swiadomie,ze z powodu otylosci przedwczesnie je opuscicie. Zamiast zadbac o siebie to jeszcze sie chca zaplodnic. Zenada

gosc 7:30 ciekawa jestem kto w ogóle urodził takiego buca jak ty? pewnie wstyd tej matce, ze wydała takie barachlo na ten świat. mój synek już ładnie główkę sam trzyma. pozycja na brzuszku jest jego ulubioną. co do wagi to mam już 15 kg za sobą :) teraz planujemy zakup orbitreka. A swoją drogą moją babcia zawsze była osoba otyla, aktualnie ma prawie 80 lat, świetni się Trzyma i Na nic nie choruje, jedno z jej dzieci już nie żyje. więc nie wiem co to za teoria ze otyle szybciej umierają. mit jak większość rzeczy. także zanim ktoś coś napiszę na ten temat niech dokładnie się podszkoli z tego typu rzeczami

Taaaa problemy z otluszczonymi narzadami, trudnosci w chodzeniu, ubieraniu. Nie wmowicie mi,ze to akceptujecie. Ale lepiej udawac przed swiatem,ze wszystko ok

Przemiły gościu ciebie chyba nikt nie zapłodnił bo w twoim szczupłym super ciele brakło miejsca na mózg i serce.

Szkoda ze tą niemiła atmosfera odstraszyła fajne dziewczyny. A wracając do tematu to moja córcia codziennie mnie zaskakuje, leżenie na brzuszku nadal trwa krótko ale za to pięknie trzyma główkę. Dziś zaszczyciła mnie pierwszym głośnym smiechem.

mój babelek waży już prawie 5kg. A ja o dziwo cudne średnio kg na tydzień :) jak ogarne wszystkie sprawy to zamierzam zejść na dół na siłownię na rowerek. planujemy też zakup orbitreka - mężowi też się przyda :) Staś bardzo często się uśmiecha. rano jak się budzi to potrafi gadać po swojemu nawet i godzinę. dzisiaj mężowi to awanturę chyba zrobił. Tak do taty gadał ze aż krzyczał :D dzisiaj mieliśmy tyle gości ze masakra. przyjaciółka po 2 latach starania dowiedziała się ze jest w ciąży :) niedługo musimy się wybrać do kościoła bo na święta planujemy chrzest więc trzeba zacząć już załatwiać. szkoda, ze wiecej dziewczyn sie tu nie udziela

Otyłko to twój maluszek pięknie rośnie. Moja śliczna waży już 7.200 wczoraj była na 3 szczepieniu i płakała okrutnie, jeszcze jej takiej nie widziałam. Jest duża ciężka i nie rwie się tak do siadania i wogóle. Wczoraj widziałam 3miesięczną dziewczynkę która jakby mogła to by biegała po poczekalni żywe srebro. No każdy ma inaczej. Zdrówka dla wszystkich maluszków i ich mam.

mamo ani myślę ze gdyby Staś mógł to już by biegał. mama się śmieje, bo jak leży na brzuchu to dupke chce podnosić już i nogi no góry bierze. od wczoraj zaczyna się wyżej na raczkach podnosić. dzisiaj był dramat bo ktoś remont w bloku robi. mały już taki zmęczony był ze masakra ale od 9 rano słychać było ciągle stukania i wiercenia więc ucieklismy do mojej mamy. biedak jak padł tak ponad dwie godziny spał. o 15 wróciliśmy do domu i jeszcze ponad 2 godziny pospal. aktualnie jest po kąpieli i mi awanturę na cały blok zrobił jak go z wody wyciągnęłam. ile twoja Ania już ma? A to ze nie siada to się nie przejmuj. każde dziecko rozwija się po swojemu. koleżanki syn usiadł jak miał 9 miesięcy a też się martwica, bo pierwszy usiadł jak miał 4. W sumie to najpierw zaczął raczkowac a dopiero potem siadać. No i lekarz powiedział, ze jak do 10 miesiąca nie usiądzie to dopiero wtedy będą coś działać także na spokojnie. U nas może być tak, ze Staś zacznie wszystko szybciej, bo ja jak miałam 9 miesięcy to już smigalam. mąż też wcześnie stanął na nogi. No i ja np nigdy nie raczkowalam. pominęłam ten etap. szczepienie mamy 17 listopada i już mi się wyć chce jak o tym pomyśle. pozdrawiam ;)

Ania ma 4,5 miesiąca 15 listopada będzie chrzest więc już niedługo. W tym tygodniu zaczęłam rozszerzać jej dietę. Cały czas karmię ją piersią i od poniedziałku daję jej gotowane jabłko a w następnym dołożę jeszcze papkę z marchewki, ziemniaczka i ryżu. Jabłko wcina bo słodkie a co będzie dalej zobaczymy.

Hej Hej Otyłko jak tam po szczepieniu i wogóle co słychać, jak się rozwijają wasze maluszki. Moja dziś ważona ma 7.900 i niestety coś z napięciem mięśniowym asymetrię między prawą a lewą stroną.

witaj. Dużo problemów, mało czasu no i nie pisałam. Szczepienie przesunelismy na dzisiaj, bo mały trochę katarek miał i pokaslywal. W miedzy czasie okazalo sie, ze Stas nam troche stracil na wadze. Ostatnio było 4900, tydzień temu 4650 i musieliśmy podjąć decyzję o dokarmianiu. Podaje mu mu nan i teraz jest bardziej spokojny, bardziej radosny i dłużej śpi. Wczoraj zaszalal, bo od 23 do 5:30 i w dodatku pierwszy raz w swoim łóżeczku. Pierś tez nadal podaje ale najczęściej przed snem i rano bądź w nocy jak się o obudzi. Kurczę zapomnialabym. Dzisiaj na wrażeniu wyszło 5150. Pol kilo w tydzień to zaszalal :D Niech tyje, ale niech tak nie przesadza, bo bo nie udzwigne. Pewnie o tym też nie pisałam, ale ostatnio też były problemy moczowe. Byliśmy w szpitalu na badaniach, bo na pampersie po każdym siusiu była plamka w kolorze cegły. Lekarz wpisał nam w skierowaniu krwiomocz i zrobili nam szereg badań. Na szczęście wszystko wyszło ok i jeszcze wieczorem wyszliśmy do domu. A ta plamka to moczany, które iektore dzieci po prostu ot tak z siebie wydalaja. Ale niezależnie od wszystkiego dostaliśmy skierowanie do nefrologia i 22 grudnia mamy wizytę kontrolną. No i następna nowinka to taka, ze prawdopodobnie oczekuje,y drugiego maluszka. Test pozytywny, w czwartek wizyta u lekarza. A pamiętasz jak kiedyś pisałam o babci co to się ze wszystkimi w rodzinie poklocila? Otóż dzisiaj się dowiedziałam, ze poszła do mopsu oraz założyła sprawę o pomoc finansową -alimenty -od własnej córki! czyli mojej teściowej. Ciekawe co z tego wyjdzie. Przypuszczam, ze babcia się chyba rozczaruje, bo mieszka sama, emeryture ma 1600. Rachunki wynosza 400 zl a reszte ma na zycie itd. Wiec nie wiem na co ona jeszcze potrzebuje kasy. No i na koniec wzmianka o mojej mamie. Pracowała w firmie sprzatajacej na pol etatu i zarabiala 650 zl. Dziwnym cudem wczoraj dostala wyplate o 250 zl mniejsza. Jutro jedzie to wyjasnic, ale byla tak zla i przejeta tym wszystkim, ze nie spala cala noc. Musialam to z siebie wyrzucic, bo aż mm się nosi. Jak tak można człowieka oszukać. Mam nadzieję, ze się wyjaśni i wszystko będzie ok. Ok stosuje trochę, bo się rozpisalam jak nie wiem co :D Pozdrawiamy ze Stasiem ;)

Miło że piszesz, dużo informacji ale początek gratuluję stanu błogosławionego,my narazie się zastanawiamy. Babcia chyba nie należy do tych, które wnuki wspominają jako kochane. Ta wasza jest wyjątkowo wredna. Kłopoty jakoś nie omijają Twojej rodzinki trzeba mieć dużo siły aby to wszystko wytrzymać, mam nadzieję że z wypłatą mamy się wyjaśniło pozytywnie. Staś ładnie przybiera na sztucznym mleku, moja nadal na piersi i ma 8 kg, ochoczo zjada jabłko surowe tarte, w miarę ładnie je zupki przeze mnie gotowane. Ale martwi mnie jej rozwój ruchowy została skierowana do rechabilitantki i okazało się ze powinna więcej niż umie. W domu robię z nią ćwiczenia wspomagające i za 2 tygodnie mamy znowu wizytę. Powinna się samodzielnie obracać z pleców na brzuszek i odwrotnie ma już 5,5 miesiąca. A jak u Twojego maluszka z tymi wygibasami? Dużo zdrowia i odzywają się częściej pozdrawiam.

Witam mam do was pytanie? Ją jestem pulchna tzn zawsze miałam wystający brzuch. Teraz jestem w 16 tc i nie widać u mnie brzucha ciazowego tylko bardziej tłuszcz. Kiedy wam było widać brzuch ciążowy?

Wydać zakaz zachodzenia w ciążę dla grubych lasek. Dość już tych grubasów na ulicach. Tylko żygać się chce na ich widok.

To za chwilę będzie widać u mnie było podobnie i nie miałam zbyt dużego brzuszka.

Do gościa z 15:34 dlaczego nikt nie wydał zakazu zajścia w ciążę twojej matce i urodziła takiego debila

U mnie brzuszek było widać dopiero około 30 tyg. Myślę, ze to genetycznie tak mam, bo mama mimo iż była szczupła też na ciężarną nie wyglądała. Jeśli godzi o rozwój duchowy Stasia to myślę, ze jest super. Przewraca się na wszystkie strony, podpiera na dłoniach i kolankach tak na czworaka i giną się do przodu oraz pelza sobie :) Koleżanki córka miała wzmożone napiecie mięśniowe, chodzili na ćwiczenia i przeszło. Jak miała 10 miesięcy zaczęła chodzić także spokojnie ;) U nas lekarz mówi, ze Staś bardzo silny jest. A co do wypłaty mamy to owszem wyjaśniło się. Nastąpiła pomyłka i pozostała część pieniędzy zostanie wypłacona do 15 grudnia. Gościu nikt Cię tu nie zapraszał. To nie forum dla Ciebie także spadowa. Widać, ze masz jakieś problemy także szukaj czegoś pod hasłem choroby psychiczne, debilizm, brak mózgu.

ach ta autokorekta :D Chodzi, Ruchowy, Wygina - wstaw tam gdzie dziwne słowa są :)

To super że Staś taki wygimnastykowany mam nadzieję że Ania też będzie niedługo tak fikać. Ona raczej do silnych nie należy ale będzie dobrze wierzę w to. Pozdrawiam☺

Hej. Ostatnio jestem tak zalatana przed świętami, że masakra. Na nic czasu nie ma. W pt byliśmy na usg. Wtedy byl koniec 8 tc. Jak narazie wszystko jest ok. Stas ma etap wytykania do wszystkich jezyk :D No i jak lezy na brzuszku to cwaniaczek probuje z kolanek na stopki dupke podniesc. Niestety my juz bardzo bardzo malo kp. Od wczoraj to byl tak głodny, że nie chciał cyca wcale. No ale ważne, że ładnie przybiera i rosnie :) Pozdrawiamy ;)