Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hall

Czy głodówka pokona zatkaną tętnicę szyjną ??

Polecane posty

Czy głodówka pokona zatkaną tętnicę szyjną ?? a przy okazji wykończy chlamydię?? bo to już chyba jest moja ostatnia szansa na pozostanie na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chodzi o tętnice to
nic nie pomoże. Moja mama ma dwie tętnice szyjne wewnętrzne całkowicie zatkane, lekarze nie wierzyli, że w ogóle żyje, bo obie zewnętrzne też się zamykają powoli. Niestety tutaj nic nie da się zrobić, można próbować jedynie angiografii, ale nie kazdy się kwalifikuje. Moja mama miała dwukrotnie robioną tętnicy podoobojczykowej. Jest po czterech udarach, żyje i funkcjonuje normalnie, ale w połowie straciła wzrok :( Bardzo Ci współczuje ale według mojej wiedzy tutaj nic nie jest wstanie pomóc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pieknie :( ale nie probowala glodowek?? Mowią,że wtedy organizm zabiera się za wszystko i niszczy nawet miażdżycę byle zdobyć energię.Ja niestety nie będę miał wyjścia i muszę spróbować. Bardzo wspólczuję twojej mamie-ja mam 1 zatkaną i wiem z czym to się wiąze-istny koszmar :( Jak powiada Bóg - nie ma chorób nieuleczalnych - dla wierzącego wszystko możliwe jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chodzi o tętnice to
Próbuj, może akurat to pomoże. Mojej mama nie próbowała głodówki, ale w jej stanie nie mogłaby w ogóle. Ma zatkane tętnice-prawdopodobnie choroba takayasu (nie wiem czy dokładnie tak to się pisze), do tego od 20 lat reumatoidalne zapalenie stawów i atakowana tarczyca przez przeciwciała. Ogólnie jej własny organizm niszczy sam siebie. Niestety przy tym wszystkim łyka mase leków, sterydy, cytostatyki, leki na rozrzedzenie.... Trudno w takich warunkach przeprowadzać głodówkę, a leków odstawić nie może, tylko one ją trzymają przy życiu i w jako takim normalnym stanie. Może rzeczywiście ta głodówka by pomogła, ale musiałaby być stosunkowo długa. Życzę powodzenia i zdrowia. Moja mama mówi mi wprost, że chce aby nastepny udar ją zabił, nie chce być ani warzywkiem ani całkowicie ślepa, a niestety w jej przypadku tak to się skończy.... Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłabyś napisać co Twoja mama bierze na te zatkane tętnice,że funkcjonuje jako tako jak piszesz?? przecież z tym nie da się żyć,ja mam dość :( A co do zapalenia stawów u Twojej mamy? czy to nie jest sprawa chlamydii?? to to świństwo właśnie atakuje stawy tętnice i oczy najczęściej - bo właśnie mam to samo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chodzi o tętnice to
Nie, to nie chlamidia jest przyczyną. Moja mama od 20 lat choruje na reumatoidalne zapalenie stawów i była leczona metotreksatem (chemioterapia w tabletkach). Półtorej roku temu dwukrotnie zrobiło się jej słabo i miała zaburzenia świadomości. Po kilku minutach wszystko wróciło do normy, ale po jakimś czasie zauwazyła, ze nie widzi po bokach. Poszła do okulisty, który stwierdził, że to sprawy neurologiczne i skierował do szpitala. Tam okazało się, że mama miała dwa udary. Zrobiono więc badanie tętnic i lekarze przeżyli szok. Dwie tętnice wewnętrzne zatkane i zewnętrzne zatykające się. W podręcznikach do medycyny piszą, że jedna zatkana oznacza śmierć.... Skierowano ją do Krakowa, lekarz tam widząc wyniki powiedział, że to bzdura bo powinna nie żyć już dawno i zlecił kolejne badania. Niestety wyszły identycznie i odkryto zatykającą się tętnice podobojczykową, która w momencie zatkania oznacza dla mamy śmierć. Zlecono balonikowanie, ale na tydzień przez zabiegiem doszło do trzeciego udaru (tętnica podobojczykowa się zatkała całkowicie) co spowodowało jeszcze większe problemy ze wzrokiem, a podczas zabiegu nastąpił udar krwotoczny, który mamie nie wyrządził szkód, ale musiała leżeć miesiąc czasu. Na szczescie mimo całkowitego zatkania, zabieg udało się przeprowadzić. Po pół roku tętnica ponownie się zatkała całkowicie. Organizm zaatakował stenta i go ponownie zatkał, w ostatniej chwili przeprowadzono zabieg. Mama była w klinice chorób autoimmunologicznych, gdzie przeprowadzono test na takayashu, ale miała tak dużo przeciwciał, że nie wyszedł jednoznaczny... Zalecono większe dawki metotrexatu i steryd-metypred. Do tego ma Hashimoto, anty TPO wyszło poza skale, miała wynik czterocyfrowy.... W zasadzie moja mama jest ewenementem, ale pokazuje że organizm ma ogromne zdolności przystosowawcze i mimo zatkania wszystkich tętnic szyjnych ona żyje, gdy jedna to śmierć. Leki osłabiają jej układ odpornościowy, aby spowolnić zatykanie się tętnic, a przede wszystkim chronił przed postępowaniem RZS. Jak przyczyna wygląda u Ciebie nie wiem i nie wiem czy taka kuracja by pomogła. Ale to tylko spowalnianie procesu. Jedno jest pewne, że z jedną tetnica zatkaną da się żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chodzi o tętnice to
I nie da się wykonać angiografii? Nie poddawaj się, głodówka może faktycznie pomozę. Życzę siły i wytrwałości. I absolutnie nie kładź się do łozka czekając na śmierć. Moja mama jest w prawie 75% ślepa ale wychodzi do sklepów które zna. Ledwo chodzi, ręcę już nie są wstanie utrzymac małych przedmiotów jak długopis ale się nie poddaje i żyje. Nie wiem u jakiego lekarza byłaś, ale polecam Szpital Jana Pawła II w Krakowie i docenta Pieniążka, jedyny który był wstanie przeprowadzić oba zabiegi mamy, może i Twoim byłby wstanie. Pozdrawiam gorąco i zyczę dużo siły, wytwałości i mimo wszystko optymizmu. Ja tylko zastanawiam się co wieczór, czy rano zobaczę jeszcze mamę, ale mam nadzieję, że zaśnie i się po prostu nie obudzi. Cierpi od 20 lat i nie chciałabym jej zobaczyć wegetującej jak roślinka lub ślepej, bo z RZS nie byłaby wstanie nauczyć się sobie radzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże podziwiam Twoją mamę SZOK !!!!!!!!!!! No właśnie z tą angiografią nic nie wiadomo bo każdy lekarz mi mówi inaczej,jedni,że się tego nie operuje a inni co innego. Bardzo,bardzo,bardzo dziękuję za namiar na tego pana doktora z Krakowa oraz za życzenia wytwałości,na pewno się przydadzą,choć z 2 strony po co tu żyć,(nawet nie ma ani dla kogo ani po co ani jednego celu dla którego by warto walczyć :( może po śmierci będzie lepiej. ps Też bym tak chciał-zasnąć i nie obudzić się już :(,bo być roślinką to nie uśmiecha mi się. Jeszcze raz dzięki wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chodzi o tętnice to
Powodzenia. Lekarz jest świetny, najpierw trzeba się umówić na konsultacje do niego, zleca badania, a później może wykonać zabieg. Warto się skontaktować z tamtą placówką. Cieszę się, że mogłam pomóc. Mam nadzieję, że jakoś się ułoży. Ja tez mamę podziwiam, nie wiem skąd ma siłę, może stąd, że nie chce mnie samej zostawiać dopóki nie ułoże sobie życia... Powodzenia! Tutaj jest strona: http://www.szpitaljp2.krakow.pl/personel/oddzial_02.php Jest wymieniony lekarz: Piotr Odrowąż-Pieniążek. Najpierw trzeba chyba do przychodni iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chodzi o tętnice to
tzn poradni na konsultacje ze skierowaniem. On tez tam przyjmował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już przez to raczej na pewno sobie nie ułożę życia :( ale cóż trzeba iść spać a jutro to samo,pojutrze to samo itd................ :( Niestety znowu muszę podziekować za linka ;) ale już nie zawracam głowy. Wszystkiego najlepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hall
a jakie sa objawy zatkanje tetnicy ? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hall, zdecydowanie odetkasz ta tetnice i wykonczysz chlamydie nie glodowka a dieta. 8 szkolanek soku warzywnego dziennie (tylko to) przez 2 miesiace + czosnek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam mondziaka
Zycze powodzenia. Na pewno poradzisz sobie z glodem, bo po paru dniach juz nie ma sie checi na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hall
podobno picie klacza perzu i skrzypu polnego oczyszcza zyly. moze warto sprobowac. na pewno nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wszystkim za odpowiedzi,no to już mam trochę opcji do walki z tym( będę próbowal po kolei ) -wiem jedno wszystko da się odwrócić,każda recz ma swoje przeciwieństwo i nie ma chorób nie uleczalnych.Nie mowię o strarości bo każdy kiedyś umrzeć musi ale ja mam dopiero( albo już) 40 lat. a objawy tego nie są ciekawe,zawroty,bóle oka i problem z widzeniem w sloneczny dzień na ulicy bo bardzo razi światło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję za słowa pocieszenia. Głodówkę będę robił w domu - ja już nie jestem w stanie praktycznie gdzieś wyjść.Dawno bym ją zaczął ale biorę teraz od tygodnia antybiotyki na tą chlamydię.Jak po miesiącu nie pomoże antybiotyk to zaczynam głodówkę aż do oporu - 40 dni,albo będę uzdrowiony albo przejdę na tamten świat-innej opcji nie ma. To już nie jest życie-to powolne umieranie. Żeby walczyć o zdrowie i życie trzeba mieć cel a ten świat zawiódł mnie w każdym calu,także wynik mi jest znany w zasadzie wiem jak to się skończy wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania hania
witaj Hall, wiele dobrego słyszałam i czytałam o głodówce ..... warto próbować ale wytrwać trudno... . Jest jeszcz coś takiego jak dieta dr Ewy Dąbrowskiej. To dieta oparta na wybranych warzywach i owocach, trwa 6 tygodni. Działanie oczyszczające tak jak przy głodówce a zdecydowanie łatwiej wytrzymać. ta dieta jest pomocna w szeregu chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak dzięki chyba najpierw zacznę od diety dr Dąbrowskiej,a jak nic nie da to głodówka na full.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzęskowianka
wszystkiego dobrego, Halll. Czytałeś ebooka głodówki lecznicze? tam jest opisane wszystko, zapoznaj się z tą publikacją, będzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wszystko już w zasadzie teoretycznie wiem o głodówkach,teraz tylko brakuje wykonania tego,najgorzej to to,że nie można kawy i papierosów. Nie wiem tylko po jakim czasie od zakończenia antybiotyków można zacząć głodówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hall, to nie jest rozsądne. Organizm, żeby przeżyć, zaczyna od... zjadania własnych mięśni (skądś musi mieć białko, nieprawdaż?). Dalej - osłabiasz organizm, co na pewno w walce z chlamydią Ci nie pomoże (zwłaszcza że chlama jest wredna i silny człowiek też nie wychodzi z tego ot, tak). Następnie - nie dostarczasz sobie mikroelementów; później - zaczyna się detoksykacja, więc jesteś przytruty. Rzeczywiście, fascynujące warunki do zdrowienia :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Hall
pomoze ale musi być długa ta głodowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Noimina Ja myślę,że organizm zaczyna od zjadania tego co jest niepotrzebne czyli wszelkie złogi.Będzie niszczył wszystko w celu zdobycia energii.Chlama też padnie jak jej braknie energii. Zresztą nie sądzę by Jezus oszukał ludzi,po za tym nie mam wyjścia. Za 30-40 dni robię głodówke-teraz nie mogę zacząć przez antybiotyki-na pewno poinformuję Was o jej przebiegu-choć wiem,że 1 razem nie mogę przekroczyć 10 dni a potem drugą zrobię na full( z 40 dni ),choć 1,3 dniowe już robiłem. 1dno jest pewne droga do zwysięstwa będzie długa ale wygram tą walkę-wierzę i wiem,że Bóg może wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja mam nadzieję...że Ci się udało i że mi się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam rozmowę z dr med. Ewą Dąbrowską, upowszechniającą w Polsce metodę leczenia postem, autorką książki "Ciało i ducha ratować żywieniem" - m.in. spektakularnych efektach diet głodówkowych w podobnych przypadkach. Wygooglujcie Ewa Dąbrowska głodówki albo klinika zdrowia. Pozdrawiam, życząc pozytywnego nastawienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DIETA kropka NATURALNAZDROWIE kropka PL Istnieje też na facebooku jako "dieta warzywno owocowa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×