chce miec seks z moim facetem

no wlasnie ja chce a on nie... kochamy sie prawie codziennie....ale dla mnie to za malo..i czesto bywa tak ze ja go prawie, ze zmuszam..co mam robic????

zmuszaj zmuszaj. mojego nie trzeba dwa razy do seksu namawiac, a mimo to mi tez ciagle malo. temperament seksualny mam kosmiczny i tyle. pozdrawiam :-)

taa..dzis mu powiedzialam, ze chyba musze sobie poszukac faceta do sesku..to sie obrazill...... a mi sie tak bardzo chce....

a skad jestes ??

ale juz mnie wkurza to, ze to ja caly czas go zmuszam..i wychodze z inicjatywa...to sie robi poprostu nudne.. albo jak widze jak mu sie bardzo nie chce ...a jednak zabiera sie do tego jak nie wiem co...

obecnie mieszkam w niemczech

kochanek będzie lekiem na całe zło nie ma sie co męczyć szkoda życia...

tez tak sobie czasem mysle..ale bym mu tego nie zrobila..za bardzo jego kocham

nie no to moj raczej zawsze jest chetny, a jesli chodzi o inicjatywe to 9 na 10 to ja inicjuje ale mi to nie przeszkadza bo lubie go kusic ;-)

a nie wytrzymasz troche bez seksu? daj mu odpoczac ;p

no to ja Ci nie pomogę chyba ze wpadniesz do poznania

staram sie wytrzymac bez... zreszta w czasie okresu sie nie seksimy..wiec czy te 4 czy 5 dni abstynencji mi nie wystarczaja???

no to albo to jest podpucha, albo jestes zwykła nimfomanką(bez obrazy)

u mnie kochanek odpada bo moj maz jest super, nasze malzenstwo jest bardzo udane, on mnie tez by nigdy nie zdradzil wiem to na 100% (zreszta kiedys mi powiedzial po co mialbym cie zdradzac jak ty zawsze chetna), pozatym mialabym wyrzuty bo za wrazliwa jestem. natomiast kochanka to juz inna bajka ;-) czasem mam sex z kolezanka, moj maz wie o tym i jest z tym totally ; wspomagam sie tez wibratorkiem i jest

no mowi mi tez, ze nimfomanka jestem....

pani marta a mąż nie jest zazdrosny badź nie chciał sie przyłaczyć ? :p no i w gruncie rzeczy to jest zdrowe podejscie do sprawy :)

rambo ---> nimfomanka to jest taka ktora dla czystej przyjemnosci z seksu bedzie pieprzyc sie z kazdym (w odroznieniu od koorwy ktora robi to za kase), natomiast my po prostu jestesmy kobietkami z wybujalym temperamentem :P

ja jakos nigdy nie myslalam o kobiecie...zreszta chyba bym nie mogla......

nie znam sie na określeniach, ale masz pewnie racje wybujały temperament :p jak facet chce sie ciągle ruchac, to jest albo jebaka, albo natarczywy najczęsciej :p

a moj mi mowi ze jestem najwieksza seksica jaka w zyciu spotkal :D chcialby sie dolaczyc i to bardzo ale ja sie nie zgadzam bo wiem ze by mnie zazdrosc zzerala jak bym musiala sie patrzec jak on posuwa ta druga, wiem ze to egoistyczne podejscie do sprawy, dostalam caly wyklad na ten temat, jednak nie moge sie przelamac do trojkata, moze kiedys, ale jeszcze nie jestem na to gotowa ;-)

czasem jest w szoku, ze ja moge zawsze i ws´zedzie-..kiedys nawet jak byla u mnie kumpela i spala z nami w jednym pokoju to go zaatakowalam...:):) byl troche zestresowany ale byl superowo..

kiedys go podpuszczalam z trojkacikiem ale, ze dwoch facetow..i niestety nic z tego nie wyszlo...bo dokladnie tak jak Ty nie mogl by patrzec jak inny ma ze mna seks...

no widzisz, i dlatego tez ja nigdy nie zgodzilabym sie na drugiego faceta. jesli kiedys bedzie trojkat to tylko z druga dziewczyna

kurde a jak jemu narobic chcicy...?? chociaz mowi, ze niby ma na mnie ochote..ale musi odpoczac troche..a ja jestem napalona jak gwizdek:(:(:(:

hmmwlasnie mu powiedzialam, ze pisze na forum ..on sie zapytal co mi odpisujecie powiedzialam mu, ze albo mam jago dalej zmuszac albo znalezc sobie innego... wiecie co odpowiedzial....ze druga opcja jest lepsza.....

bo to prawda facetowi trzeba dac odpoczac... ale tez zalezy jaki ma temperament, moj akurat nalezy do tych co im ciagle malo, pod tym wzgledem dobralismy sie jak dwa ziarnka w korcu maku, nie musze sie wcale wysilac zeby mu sterczal jak drut, ale czasem musi odpoczac, a dodam ze ma 42 lata chlopina... ale jak chcial mloda zone to musi stawac na wysokosci zadania ;-)

eeee to chyba na zlosc ci tak odpowiedzial, nie sadze zeby chcial sie toba dzielic

podpuszcza cie pewnie :p nie martw sie...

wow..a moj ma 43 ...a ja duzooo mlodsza...ja juz nie wiem sama co mam robic...

hmm.. mam taka nadzieje