DZIEWCZYNY Z KIM CHODZICIE NA ZAKUPY?

Z rodzicami zawsze doradza

z facetem albo kumplem

Sama :) Tak mi najlepiej :) Na takie planowane zakupy zawsze chodzę sama :) Nie lubię kiedy ktoś mi doradza, sama mam dobry gust i wiem w czym czuję się najlepiej. Czasem jestem na zakupach z moim ukochanym, ale to raczej, kiedy szukamy czegoś innego, a ja swoje ulubione sklepy odwiedzam wówczas tylko przelotnie. Nie czuję sie zagubiona sama na zakupach. Uwielbiam to, jak już wyżej pisałam :)

Zapraszam, chciałabym wiedzieć czy ładne? :) http://nutella16.mondozoo.com

najlepiej mi się robi zakupy ubraniowe samej. W swoim tempie, jak mam ochotę to kilka razy ide do przymierzalni. Nikt mi nie gada nad uchem. Sama dobrze wiem w czym mi dobrze w czym mi źle. To ja najlepiej wiem czy się dobrze czuje w danym ciuchu i czy będzie pasować mi do reszty garderoby. Czasami się zdarzy że idę z koleżanką czy mamą ale to przeważnie na ich życzenie a nie moje. Ja nigdy nie wyciągam nikogo na zakupy bo wole sama.

Najlepiej kupuję mi się z siostrą. Zarówno zakupy spożywcze jak i ubraniowe. Ostatnio dostaję białej gorączki, gdy idę kupić córce coś do ubrania. Ma takie pomysły, że szczęka opada i liczy dopiero 14 lat:-)

jak widze tych znudzonych facetów na zakupach z babami to aż mam drgawki no dramat. Idzie taki znudzony koleś i trzyma jej ta kurtkę i torebke no masakra idzie za nia krok w krok i ziewa :| najlepiej mi się samej zakupy robi. Mam czas moge się zastanowić na szczeście sama wiem w czym dobrze wyglądam, nie muszę się pytać o zdanie i opinie. Uwielbiam zakupy

każdy niech robi co chce. Jak baba lubi robic zakupy a facet nie to niech sobie chodzi sama a nie ciągnie tego biednego faceta. Tak samo gdy facet lubi iść na piwo z kumplami a ty nie to niech idzie sam. Albo jak chce na mecz isc niech idzie a ty sobie w tym czasie zrób Spa w domu co za problem ja nie wiem

Sama, z narzeczonym albo z rodzicami. Nienawidze chodzić na zakupy z siostrą, bo mnie krew zalewa z jej tempem. No i mamy inny gust, więc raczej się nie dogadujemy na zakupach. Narzeczony nie marudzi na zakupach, sam mnie czasem na nie wyciąga, bo np. chce sobie kupić spodnie. A z rodzicami jest spoko, mama zawsze powie jak coś jest nie tak, tato to samo. Z koleżankami nie chodzę.

Ja nienawidzę chodzić sama, czuję jakby w całym sklepie było pusto/ No po prostu nie lubie. Często chodzę z przyjaciółką i koleżanką.

Sama albo z koleżanką bo mój chłopak niestety nie znosi zakupów...on wszystkie ciuchy  zamawia na recea.pl.