kto woli pulchniesze kobitki.....

Jestem pulchną mężatką 160/75kg .Nigdy nie byłam szczupłą kobietką.Ale szczeże to czuje się z tym dobrze , nie mam zmartwień z tego powodu.Ale za to mam ładną bużkę i uśmiech.

tomasz kamel

hmmmm a napiszesz mi co w takich kobietkach cię bardziej kręci?

z takich kobiet można się pośmiać :-D

ty pięknisia to pokaż fotki to się pośmieję.heheehe

jestem dziewczyna zeby nie bylo...:P mysle ze pulchne sa bardziej sexy niz chudzielce, serio:) lepiej wiecej kochanego cialka niz mniej:)

Mi się podoba ona: http://xdickyx.deviantart.com/art/InitiaL-P-73639845

A ja też lubię puszyste :)

osobiście wolę szczupłe z małym biustem - ale pulchniejsze też coś w sobie mają

leśny słodziaczek ona wcale nie jest aż taka pulchna jest normalna ale popieram bardzo ładna

\'ciałka\' puszystych mogą być kochane, nie mogą być seksowne. a szczupłe mogą być i takie i takie. tym bardziej że puszystymi nazywają siebie zazwyczaj grubasy, które mają nie kilka, ale kilkadziesiąt kilo nadwagi.

Wiem, że nie jest gruba, też uważam, że jest normalna, poza tym ma młode, jędrne ciało :P Ale jest taka okrąglutka więc dałam przykład do tematu :) kalos kagathos - ja mówiąc puszyste to mam na myśli laskę tak od ok. 70 do 80-90 kg (zależy jeszcze od wzrostu). Poza tym zauważyłam w róznych miejscach, że facetom od 40 w górę się takie podobają, ciekawe dlaczego :/ Może wtedy im wszystko jedno czy gruba czy chuda, byle młoda? A może mi się tylko wydaje...

to jak powinno się muwić na panne z maroma kilogramami więcej,ja waże te swoje 75 kg.Ale i tak kazdy mi muwi że nie wyglądam żebym miała aż tyle!!!!.Ponieważ mam grubsze kośći więć może dla tego.Noszę rozmiar 42. to chyba nie jest aż tak żle.

Lekko puszysta?? :P Kulka? :D

Poza tym puszyste to są takie, których tłuszcz nie zagraża zdrowiu :/ Czytałam kiedyś, że nie odkryto związku pomiędzy stanem zdrowia (a może chodziło o długość życia, nie pamiętam, ale raczej to pierwsze) osób o normalnej wadze ciała i osób z LEKKĄ nadwagą.

dziewczyna na zdjeciu jest przerobiona, chodzi mi o fakture skóry, ładnie wyszło ale przeróbka niestety

Możliwe, ale to młodziutka dziewczynka więc myślę, że na żywo wygląda niewiele inaczej :P Ale na zdjęciach dobrymi aparatami wszystko \"wychodzi\" więc trochę smoothingu nie zaszkodzi :P

Wedlug mnie baardzo chude kobiety nie sa ladne.

160/75 Kg to już trochę przesada. Ale taka 170/65 Kg z kobiecymi proporcjami - czemu nie...?

rosniesz wszerz ?

wszystko w granicach rozsądku, szczuple ok, pulchne ok, ale osoby otyłe i chude to przegięcie

rozmiar 42 jest ok. ale dla mnie ideał to rozmiar 38/42 do tego biust 75D lub 70E - wtedy jest bosko. lubię zdrowe babki - bez skrajności w jedna lub drugą stronę ze sporym cyckiem i dupcią...

Mojego chłopaka siostra ma 165 wzrostu i waży jakieś 63-65 kg a jest szczupła :D Ale ona ma mięśnie a nie tłuszcz i dlatego.

a ja waze 108 kg, i mam 170 cm, da sie zyc.. wazylam 63, potem 100 nastepnie 65, obecnie 108, i nie moge wagi, ale to przez to ze ja poprostu LUBIE JESC, i jak sie juz odchudze, to znow sie zaczyna, rozwazam operacje zmniejszenia zaladka, mam go rozciagnietego, i poprostu wpierdalam jak idiotka, mam male samozaparcie, jak sie zawezme, w ciagu pol roku chudne, potem to samo i lub jeszcze gorzej... jestem wesola, mam meza dziecko, przyjaciol, i niby akceptuje sie, a zarazzem nie nawidze.. mysle ze sexowne moga byc wszystkie kobiety, to zalezy jak sie nosza, jak dbaja, ale ladne gigorki moim zdaniem, to te /od 55-70/ oczywiscie odpowiednio do wzrostu, i jak maja proporcje zachowane, ja jak wazylam te 65, to sie lubilam i podobalam sie sobie.. ale moze teraz tak mowie bo waazze 108 kg, 170, i mam 23 lata..

Mój chłopak lubi okrąglejsze... a ja mam 170 cm wzrostu i waze 53 kg ...

Taka 170/65 Kg w ogóle się nie zalicza do tematu, chyba, że ma sam tłuszcz zamiast mięśni to wtedy można ją nazwać puszystą...

Ja od zawsze mam 170/70 i nigdy nie mialam problemów z powodzeniem. Chłopaków zmienialam jak rękawiczki i nie wiem co to jest samotność. To dziwne, bo ja nie jestem aż tak zadowolona ze swojej sylwetki i zazdroszczę szczupłym. Może dlatego że jestem naprawdę zadbana? Ubieram się kobieco, mam dlugie gęste lśniące wlosy, dlugie (swoje) paznokcie, lekki makijaż, skórę jak u niemowlaka, noszę wyłacznie szpilki. Poza tym nie wyglądam na tyle. Noszę rozmiar 40 i ostatnio uslyszałam że jestem z figury i twarzy podobna do Monici Belucci. Tak szczerze to uwazam że faceci lubię okrąglejsze tyłki, pełne uda (na serio wiem, że nie lubią gdy między udami jest przerwa), większy biust, krągłe ramiona. Ale nie lubią dużych brzuchow. Jeśli u góry i na dole jest "więcej" ale jest to oddzielone szczupłą talią to na pewno taka dziewczyna się spodoba.

A ja malutka jestem bo mam 160 i waze 50, i uwazam ze lepiej wygladam z waga 44.....zle sie czuje z tluszczykiem tu i tam;( Zgadzam sie---->szczuple jest fajniejsze, a laska z fotki jest pelna, nie gruba ale taka pelna.....

No, mojego chłopaka siostra ma 165 i waży tak jak pisałam 65kg (albo 63, ale mała różnica) a nosi rozmiar 38 :P Ogólnie to zgadzam się z btttt - ważne jest wcięcie w talii... Chociaż niektórzy faceci też lubią mięciutki brzuszek.