Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sicut lilium

prosze, pomozcie mi uratowac brata!!

Polecane posty

Gość sicut lilium

juz sama nie wiem, co mam robić. wszelkie sposoby zawodzą, a mi juz ręcę opadają... moj brat ma 19 lat i sa z nim same problemy. najpierw zostal wyrzucony z liceum, za zle oceny, teraz jest w 2 klasie zawodowki i gdyby nie mama, pewnie i tej by nie skonczyl:( nie jest glupi, tylko leniwy i mega nieodpowiedzialny.jakis czas temu zaczal palic marihuane, na poczatku nie przeszkadzalo mi to, bo myslalam ze od czasu do czasu to nic zlego. ale byl okres kiedy chodzil taki zamulony.... a ja mam rece zwiazane. nie chce mowic mamie, bo i tak widze jak bardzo sie przez niego denerwuje i i ile nerwow przez to traci. najgorsze jest to, ze podbiera nam (tzn mi i mamie) pioeniadze. martwie sie o niego, nie wiem co on chce w zyciu robic. jest dnem moralnym, a mi go tak zal!! jeszcze ostatnio coraz czesciej wraca do domu po alkoholu. moze nie pijany, ale zawsze. zal, ze widze jak marnuje sobie zycie, a gdyby tylko chcial to ma tyle mozliwosci.... co ja mam robi??!! prosze, doradzcie. moze ktos z was byl w podobnej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natinatinati
Witaj, mój brat ma dziś 24 lata, na początku jak tak wariował również go z siostrą kryłyśmy, kilka lat temu zaczął podbierać pueniądze, sporo pił i szpanował. Jakieś dwa lata temu zaczęłąm móić rodzicom, ze cos jest nie tak, później miałam dowody, nikt mi nie wierzył, bo przecież pierwszy raz mu sie zdarzyło. Żałuje, ze nie mówiłąm za każdym razem. WQ zeszłym roku zaczął kraść naprawdę duże pieniądze.Ma problem z alkoholem i grami. Nie miej skrupułów tylko powiedz mamie, nie warto chronić, bardziej mu pomożesz jak zacznie sie zastanawiać i leczyć. Teraz jesteś współuzalezniona i taki jest mechanizm, ze chcesz go kryć. Nie spodziewaj sie tez, ze mama uwierzy i zacznie cos z tym robić od razu, moze i ciebie atakować, różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natinatinati
Jeszcze jedno: Ty go nie uratujesz, on sam musi chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram natinatinati - im wczesniej tym lepiej. Ja mam kumpla ktory jeszcze kilka lat temu tez non stop palil. Co go widzialem to wygladal jakby tydzien nie spal. Odkad znalazl sobie nowa dziewczyne (poprzednia chyba mu na to pozwalala) to inny czlowiek. Znalazl sobie robote a w ta sobote wesele. Mam nadzieje ze Twoj brat tez zrozumie ze to co robi to jest zle i wyjdzie z tego. 3mam kciuki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sicut lilium
dzieki Wam za slowa otuchy. mam nadzieje, ze dam rade krotko i ostro go trzymac. ehhh.... naprawde jest mi go zal, ze nie widzi jak sobie zycie marnuje. jeszcze nic nikomu nie pomoze. w niczym. jest totalnym pasozytem. ostatnio nawet dostal mandat za picie w miejscu publicznym, zaplacilam za niego i wyprosil mnie zebym nie mowila mamie i ze pojdzie do pracy i ze odda. oczywiscie do pracy nie poszedl, ja mamie nie powiedzialam, i jeszcze mi ukradl pieniadze po tej sytuacji. nie byla to duza suma, ale od czegos sie zaczyna:(:( ojjjj jak ciezko mi :(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natinatinati
Dziewczyno- będzie Ci trudno, ja non stop miałam wyrzuty sumienia, ale pomyśl, że tylko mu krzywdę robisz tym kryciem.Jest dorosły, niechb bierze odpoiwedzialnośc za swoje czyny. A Ty znajdź jakiegioś psychologa dla siebie będzie Ci łatwiej. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×