Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalkulator czy liczydło

Milczy już...

Polecane posty

Gość rysia ze smakiem
Rzoumiem cię ale pomyśl....czy masz coś do stracenia ? W tej chwili nie wydaje mi się żebyś miała. Jeżeli się nie odezwiesz,to byc może nic już z tego nie będzie! Poczekaj jeszcze z tydzień,a potem odezwij się do niego,normalnie np "cześć,długo się nie odzywasz,wszystko u ciebie w porządku ?" zupełnie neutralny,spokojny sms. Faceci nieraz są naprawdę bardzo dziwni i to że nie odpisują niekoniecznie oznacza że nas olewają.Oni inaczej na to patrzą,oni sa w ogóle inni niż my,nie tacy "szczegółowi w uczuciach" Tez miałam podobny przypadek kiedyś,nawet gorszy,bo zaprosiłam gościa do kina smsem a on mi nawet nie odpisał ! Załamana byłam ale po 2 tygodniach zadzwoniłam do niego,bo chciałam znać przyczyne jego milczenia.To wiesz co mi powiedział ? Że najpierw nie odpisał bo był w szoku,a potem po 2 dniach to już sie wstydził i nie chciał się narzucać:D I błagał boga żebym się do niego odezwała jeszcze :D jesteśmy teraz razem,a gdybym wtedy nie zadzwoniła to wszytko by przepadło ! Dałam sobie spokój z honorem wtedy i bardzo dobrze zrobiłam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noxxxman
hahahahah może właśnie dlatego się nie odzywa bo mu zależy ale czeka na twój krok, może nie chce się narzucać ale wy baby jesteście pokręcone i macie tendencje do nadinterpretacji to że się facet nie odzywa to znaczy tyle i tylko tyle że się nie odzywa a nic więcej a wy dorabiacie do tego jakieś wyssane z palca teorie. ja jak nie mam nastroju, mam nawał zajęć , mnóstwo do roboty, coś mnie wkurzyło też się nie odzywam po kilka dni do kobiety i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak faceci są z marsa
to niech tam spierdalają i tyle! ja nie wyobrażam sobie żeby facet nie odzywał się do mnie przez tydzień, jeszcze w początkowej fazie znajomości, bo później to już bardziej zrozumiałe, że milczy trochę dłużej niż dzień, chociaż ode mnie i tak by oberwał, możemy się codziennie nie widywać, ale napisać powinien. olej go! nie pisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram cie atorko
masz racje autorko, nie odzywaj sie i tak - chodzi własnie o honor i godnosc, przynajmniej to mozna zachować bo przeciez stac nas na bardziej wartosciowego kolesia, a jak takiemu zalezy to nie wypusci nas z rak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie właśnie
zgadzam się, tu chodzi o honor i dumę, bo jak mu kurwa zależy i jest nieziemsko zajęty, że nie może napisać dziennie jednego sms, to piszę chociaż w środku tygodnia "sorry, ale jestem zajęty, odezwę się później" i wtedy nikt do nikogo nie ma pretensji a tak ja mam się kurwa zastanawiać czy to jego pieprzony indywidualizm , niezależność czy huj wie co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie się odezwie
jak zechcę się łaskawie spotkać, oni właśnie tacy są, myślą, że przez miesiąc mogą milczeć a później jak gdyby nigdy nic pyk i jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulator czy liczydło
ja nie wymagałam od niego codziennych raportów i rozmów telefonicznych po 3 godziny dziennie, właśnie, mógł uprzedzić, że jest na tyle zajęty, że może się nie odezwać, ale zrobi to np. w przyszłym tygodniu :( zresztą nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, stało się i już, jego strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulator czy liczydło
najgorsze jest to, że będzie mi go jeszcze dane spotkać, bo mamy wspólnych znajomych i czy tego chcę czy nie jak będzie jakaś wspólna impreza, to pewnie w końcu się pojawi a ja nie będę uciekała jak tchórz, tak bym swoje przecierpiała i koniec a tak mam obawę, że go jeszcze spotkam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to napisz do niego
nic nie tracisz, ile razy byłaś z nim na imprezie? ile razy go widziałaś na wspólnych wypadach? zresztą obawiam się, że prędko go nie zobaczysz, więc nawet nie będzie kiedy wyjaśnić a później pójdzie w niepamięć, bo znajdziesz sobie nowego faceta ;) powinnaś napisać, nic nie tracisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulator czy liczydło
resztki dumy bym straciła ;) zresztą niby co miałabym napisać? czemu się nie odzywasz? to żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×