kto ma rację ?

mój chłopak nie lubi jak mu robię zdjęcia,wogóle nie lubi swoich zdjęć i prawie ich nie ma, tylko z dzieciństwa,ze mna tez nieczęsto sobie robi.Ostatnio kiedy wyjechaliśmy na pare dni leżałam w łóżku w koszulce nocnej ale pod kołdrą,byłam przykryta i zaczął mi robić xzdjęcia strasznie mnie to rozzłościło i kazałam mu wykasować te zdjęcia,powtarzał że nie zrobi tego a ja zeby teraz przy mnie wykasował w końcu sie wkurzył i wykasował z komórki cały katalog z moimi zdjęciami ,odwrócił plecami i poszedł spać strasznie mi sie przykro zrobiło nie wiem co o tym myslec,mam kompleksy i boje sie ze te zdjecia mogłyby gdzies trafić albo ktos je zobaczyc mimo ze tam nic nie było widac,ale sam fakt ze łóżko

walnij się w łeb i dorośnij

Ty masz rację.

jestes dobrze zrobil

choćby i z tego względu że on stawia na swoim i nie da sobie zdjęć robić a Tobie moze w kazdej sytuacji? no chyba nieporozumienie. dobze że kazałaś skasować

A może to była jego próba przełamania sie do zdjęć? Skąd wiesz? Może zrobiłby by ich kilka Tobie, przejęłabyś aparat i porobiła mu kilka fotek? Może potem wspólne zdjęcia byłyby łatwiejsze do zrobienia. Moim zdaniem, nie potrzebnie się unosicie wszyscy na robienie sobie zdjęć. Ludzie, opamiętajcie się! Ilu jest na świecie czubków, którzy tylko po to fotografują swoich partnerów, żeby potem wrzucić to do sieci? W końcy związek dwojga, to zaufanie, prawda? A może ja jestem starej daty i nic już nie rozumiem?