Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

like_

nachodzą Was czasem myśli samobójcze..? jak je przegonić...?

Polecane posty

Gość comtessa
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile wazysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyśl ile osób z Twoich bliskich będzie za Tobą tęsknić. Ze, być może, będą obwiniać się... Pomyśl ile pięknych chwil czeka Cię jeszcze w życiu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WdeszczowyDzień
Nie nachodzą mnie:p mimo,że czasem ciężko,to trzeba żyć dalej.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comtessa
ej nie bądźcie chamscy, ktoś tu ma problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.........
coraz częściej ...czuję że już stoję nad przepaścią i niewiele trzeba by zrobić ten ostatni krok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 lat.. nie wiem,czy az tak by tesknili.... chyba,ze rodzice... mama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comtessa
a dlaczego masz takie myśli? złamane serce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
Mnie nachodzą i czasem jestem już bardzo bliska, ale zawsze wtedy się w porę potrafię otrząsnąć, bo wiem ile osób by płakało, a poza tym łudzę się, że kiedyś będzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
No właśnie pomyśl co by czuła Twoja mama, a poza tym przecież wszystko się kiedyś ułoży bez względu co to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmjcnhjdhdhjdjk
A ja bym chciaął umrzeć.. ale sama tego niez robie, niezabije się, nie mam tyle odwagi.. Chce poprostu zginąć nieszczęśliwie, mam 22, 5 lat byłam w związku z chłopakiem, kochałam Go, był moi pierwszym prawdziwym facetem..Obietnice ślubu, dzieci. W między czasie dwa poronienia. A On odszedl po tym wszytskim bez słów, poprostu zamilkł. Przesatl dzwonić, pisać słać esy, niewierzylam, niewiedziaąłm o co chodzi. pisałam, dzwoniłam, chodziłam do Niego. Był zimny. znudziło mi się..A jeszcze niecały miesiąc temu mowił że kocha, tęskni..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd w Was tyle optymizmu i pewność że szczęscie nadejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieMierzWszystkichJednąMiarą
Zwykle osoby słabe mają takie problemy,ale ja mam to szczęście,że wychodzę z założenia,że zawsze może być lepiej,a problemy są przecie po to by je rozwiązywać,każdy je ma w końcu ale na różne osoby różnie wpływają,jeden się załamie,a drugiego umocnią.Ja sądzę,że trzeba i można wziąć się w garść.I po prostu się nie dać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
pojebało was kurwa do reszty? popierdoliło? mój ojciec własnie walczy o życie a wam sie kurwa umierać zachciało! to wieszać się skurwysyny tylko pamiętajcie ze komuś mogą się wam przydać wasze narządy! ile jest ludzi którzy pragną za wszelką cene zyc a zżerają ich raki i inne? ile jest takich dzieci? ile jest ludzi bez rąk bez nóg brzydkich głupich powykręcanych na dziesiątą stronę? ile? i ŻYJĄ!!! ŻYJĄ MIMO WSZYSTKO! A wam sie zyc nie chce bo co? bo jesteście chorzy? nie ma już dla was szans? nawet tacy ludzie oddali by wszystko byle tylko żyć! Kurwa depresje macie? Wiecie ile jest metod zeby z niej wyjśc albo ją podleczyć i żyć normalnie? trzeba tylko CHCIEC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
szczęście to chwile znacie kogoś kto jest permanentnie szczęśliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
tak, to mój środek ekspresji:) dlaczego nie chcesz zyć like?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaPaniPsycholog
A dlaczego niby być pesymistą?Co to da?Takie myśli tylko są toksyczne,niszczące.A po co?Trzeba udowodnić sobie"mogę,chcę,potrafię"i iść dalej.Starać się podnosić za każdym razem,udowadniać sobie,że dam radę.A nie sądzicie,że załamywanie się nic nie da?życie jest piękne na swój sposób,tylko trzeba dostrzec to piękno:)A już na pewno starać się je dostrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaPaniPsycholog
Bosanoga to było wspaniałe!:)Bravo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaPaniPsycholog
A co najważniejsze prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bosanoga, przyznam, że poruszyła mnie Twoja ekspresyjna wypowiedź... aż się uśmiechnęłam... masz rację. tylko czasem tak nachodzi..... strach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
like a Ty? nie warto dla siebie życ? moja kuzynka straciła 9letnie dziecko, teraz sama walczy z rakiem. Wiesz dlaczego się nie załamuje? Bo robi wszystko naprzekór. Zycie daje jej popalić ale ona zyje jemu na przekór. Cieszy się każą chwilą. Żyje sama dla siebie. Też nie ma nikogo bliskiego. Ty masz rodziców z tego co wyczytałam. pamiętaj bądź dla siebie dobra, kto inny będzie o Ciebie dbał jak nie Ty? Kto Cię będzie kochał jak nie Ty? Powiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te wakacje mnie dobijają :( Za dużo wolnego, za dużo myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×