Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WdeszczowyDzień

Jak rozpoznać prawdziwą miłość?Jakie objawy?

Polecane posty

Gość
hmm-w twoim przypadku jest on po prostu straszliwie niesmiały-walcz bo warto-też taki byłem-wogóle hostoria wyglada niemal jak moja-tez nie miałem odwagi jej pocałowac, chciałem to zrobić tylko w policzek i takie tam pierdoły-jesli Ty przezwyciezysz sie i pokażesz co czujez to on tez to zrobi-bo to działa w obie strony. Spotkaj sie z nim jeszcze raz i tm razem to sama doprowadź do pocałunku-po prostu-pocałuj go i juz-nie czekaj aż on zrobi pierwszy krok.Potem powinno już być tylko lepiej bo i on sie otworzy majac pewnosć, że nie przestraszy Ciebie kontaktem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WdeszczowyDzień
Potem już może być tylko lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to bardzo
tak, właśnie ostatnim moim krokiem będzie zaproponowanie mu spotkania, bo nie widzieliśmy się 8 miesięcy już długo :( daje znaki ze gdzieś jest, odzywa się czasem ale w sposób dość dziwny :( ten czas który już minął przeraża mnie, ja go kocham uczucie mojej nie minęło a jego nie wiem :( :( boję się nawet wspomnieć mu, że miło by było się spotkać i napisałabym to wraz z życzeniami na urodziny, czy gdyby nie był ważny dla mnie to bym pamiętała o tym dniu? skoro nie wierzy mi w moje uczucie:( Nie wiem co robić?! chyba to wszystko już skazane jest na stratę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WdeszczowyDzień
Nie martw się:)Ja się nie odzywałam jakieś 5 miesięcy z moim "lubym"i ostatnio zagadałam tak po prostu"co słychać,gdzie się podziewa"i niebawem ma też urodziny i też zamierzam zagadać.Więc próbuj!Ja zawsze mówię sobie"dziewczyno nie masz nic do stracenia,bo gorzej być nie może"i piszę:)powodzenia.Ja też pamiętam o jego urodzinach,imieninach i też pewnie jakby mi nie zależało to bym nie pamiętała-to normalne:d bo nie pamiętam daty urodzin innych osób,a wyjątkowo jego.Próbuj za wszelką cenę się spotkać,wybadasz wtedy sytuacje.Tylko niech widzi dziewczynę bardziej zdecydowaną niż 8mies temu:)Powodzenia Ci życzę!Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to bardzo
jestem pewna, że to by zauważył, ale nie wierzę, że się zgodzi :( :( spróbuję jednak, bo inaczej będę żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to bardzo
co do dat takich urodzin, imienin ale jestem sobą zszokowana, zawsze o tym pamiętałam, o wszystkich a nawet miałam pretensje gdy o mnie koleżanki nie pamiętały, nie wyobrażałam sobie jak o takich datach można nie pamiętać. a gdy go poznałam, pamiętam tylko o tym coJego dotyczy. A koleżankom w ogóle nie składałam, bo nawet tydzień po uroczystościach sobie je przypominam :P i strasznie mi głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo i oj z tym pisaniem . to ci powiem, ze u ciebie ta cala sytuacja nie jest taka zla:) wiecej pewnosci siebie i przelam w koncu strch, wiem, ze to moze byc trudne, ale raz sie zyje, musisz sie przelamac i tyle. ja wyznaje zasdae-ostatanio sie jej nauczylam- raz sie zyje i tak staram sie zyc.jesli mi na czyms/kims zalezy to walcze-oczywiscie zachowuje reszty honoru, przynajmniej staram sie, obserwuje reakcje drugiej strony, jesli pasuje, to ja tez, nie narzucam sie, ale jesli wiem, ze moge cos zmienic, cos zdzialac, to czemu nie?:) prosze, odezwij sie do niego, zapytaj sie po prostu co slychac, pozniej zaproponuj spotkanie. nie dziw sie, ze on sie nie odzywa-on probowal, to ty dalas plame, teraz twoja kolej. WdeszczowyDzień ja tez walczylam, nie wiem czy mam sie znow podlaczyc, nie wiem co mu napisac, juz mam tego dosc troche, meczy mnie to. moze odezwe sie znow wieczorem, jak bedzie lipnie, to po prostu sie pozegnam. ja wiedzialam kiedy ma ur i on wiedzial, ze ja wiem, ale nie zlozylam mu zyczen. wtedy byla miedzy nami dziwna relacja, bylsimy po spotkaniu, po ktorym sie do niego nie odezwalam, bo zbtnio mi sie nie podobalo na tym spotkaniu i wtedy pomyslalam, ze to koniec. a teraz znow tak sie stalo, ze gadamy, bo jednak przez ten okres czasu myslalam o nim.. tak naprawde to czym jest jedno spotkanie? niczym. nie mozna sie wtedy poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to bardzo ...
wszyscy mi mówią złóż mu życzenia, zaproponuj spotkanie ale dwie moje propozycje już odrzucił, bo podobno jeszcze ten jego ból był zbyt świeży ja teraz jednak jak nigdy dotychczas wiary w jego zmianę i zgodę nie mam, nie mam siły, by się łudzić, chyba sama stwierdziłam ze to już walka z wiatrakami nadal boli, nad go kocham, ale to 8 miesięcy ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie qrva
zacmienie w oczach, wata w nogach - odlot total:) serce napierdala, dostajesz cisnienie 300/300:D oł maj gad....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jesli jego ból jest zbyt świeży to znaczy że cos czuje. A to oznacza ze masz szanse. Do mnie wróciła była po 7 miesiacach-też nie chciałem sie z nią spotkać bo ból był zbyt świeży :P potem sam się z nia skontaktowalem-tym razem to ona stwierdziła ze musi sobie wszystko poukładać...A teraz jesteśmy razem. Więc do boju i jeśli Ci zalezy to więcej śmiałości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LepiejZgrzeszyćIżałować...
i to bardzo i uważaj z tym... Dokładnie,masz rację,że jedno spotkanie jest niczym i nie można się poznać.I co napisałaś już do niego?i jak? do i to bardzo-ale nie wiesz,że on teraz czuje?nie wiesz co myśli?właśnie więc nie powinnaś się zalewać toksycznymi myślami że przez ten czas to już nic nie będzie między Wami.A może on też myśli o Tobie?skąd wiesz,że nie?spróbuj bo inaczej nie dowiesz się jak jest naprawdę.Ja na Twoim miejscu bym do niego napisała na te urodziny.Tym bardziej,że skoro mówił,że ból jest świeży-to znaczy że mu zależało,a jak nie napiszesz to nie dowiesz się czy nadal zależy mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LepiejZgrzeszyćIżałować...
to ja>WdeszczowyDzień ale już nie taki deszczowy więc mała zmiana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to bardzo...
nawet nie wiesz jaka bym była szczęśliwa, widząc go, rozmawiając z nim choć jeden ten ostatni już raz, więc zawalczę ale jak napiszę ps. miło by było się spotkać kiedyś - nie chcę się narzucać ale myślę ze to oleje a jednocześnie zmusić go do mnie nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to bardzo...
możliwe że myśli o mnie ale zamknął się w sobie i nie wierzę, że uda mi się do niego przebić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to bardzo...
piszę w tą niedzielę, bardzo się boję a jednocześnie nie wierzę i ta iskierka nadziei jest jak dotychczas najmniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LepiejZgrzeszyćIżałować...
Kto jak kto,ale ja to się domyślam jaka byłabyś szczęśliwa:)To życzę Ci tego szczęścia i żeby się udało:)Nie martw się na zapas,zobaczymy co wyniknie z tego jak napiszesz a może jednak.Napisz właśnie tak,na samym końcu:"jeśli chciałbyś to miło byłoby było się spotkać,pogadać,zobaczyć się"niech wie,że chciałabyś.Ja też piszę w niedziele:)Ma urodziny.Powodzenia będę 3mała kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona..
chcialabym abyscie mi doradzili...:( wychodze za maz... jestesmy ze soba od 3 lat i mamy dziecko ale w zeszlam roku poznalam chlopak spotykalismy sie bo wtedy akurat rozstalam sie z moim narzeczonym bylam z nim nieszczesliwa.. bylam z nim tylko dla dziecka i zakochalma sie wlasnie w tamtym chlopaku bylo pieknie ukladalo sie nam lecz nagle zakonczylsmy to i on teraz sie odezwal... ze zaluje wszystkiego ja caly czas myslam o nim i nie potrafilam wyrzucic go z serca.. gdy rozstalam sie z nim wrucilam do mojego narzeczonego obiecal zmiane bo mnie kocha...ustalilismy wtedy date slubu mialam zlamane serce i zeby ni myslec o tomku wciagnelam sie w wir weselny... nie wiem co mam zrobic slub za pol roku a ja czuje ze popelnie zyciowy blad... narzeczony jest dobrym tata.. ale nie kocham go ...:( nie wiem jak mam postapic czy dla dobra dziecka mam zyc nieszczesliwa...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rozpoznac prawdziwą miłośc? Hmmm jak dla mnie to wtedy gdy jest nudno irytująco itp. a mimo wszystko chce się być dalej z ta drugą osobą, razem przebijać sie pzrez przeszkody, mimo różnicy charakterów, o prawdziwej miłości sie nie zapomina, nawet jak wszystko sie kończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Vampirze! :) a mi się wydaje, że prawdziwa miłość nie może być tak po prostu wysyłana w przestrzeń... - tzn. jak się nie spotyka z odpowiedzią z naprzeciwka, nie może rozwijać, itd. - zamienia się w takie tłuczenie głową o mur, to jest już tylko obsesją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ZAKOCHANA*
Cześć wszystkim:) Podoba mi sie taki koleś. gadamy z sobą od czasu do czasu i bardzo fajnie spedzamy wspolnie czas. zaprosilam go na wesele i bawilismy sie fantastycznie. spedzilismy z soba cale wesele i cale poprawiny... mialam nadzieje ze cos sie wtedy wydarzy, ale nic... ja jestem osoba niesmiala i nie mam odwagi zrobic tego pierwszego kroku;(wydaje mi sie ze to on jest ta moja prawdziwą miłoscia:)*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoha
a ja kocham goscia z którym nic mnie nie łączy, dosłownie nic, a jednak mysle o nim i jest miedzy nami jakas koherencja. jak sami czytacie totalny paradoks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka nie na serio
i bardzo aaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!! ej jak zyjesz to daj znak zycia!!!! MAM DOKLADNIE TAK JAK TY "w realu znalismy sie miesiac a ja go ranilam" BŁAGAM JAK ZYJESZ TO SI EODEZWIIIJJJJJJJJJJJJJJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka nie na serio
i bardzo i to bardzo PROSZĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ ODEZWIJ SIĘĘĘ DO MNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Muszę pogadać.... czy Ci wyszło.. z NIM i jakie masz plany.... Stata, ja tez nie wiem co robic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieObarnięta
Co o tym sądzicie. dwa razy byłam w związku z pewnym chłopakiem, jednak za każdym razem kończyło się to z mojej winny. Chwile spędzone z nim były wspaniałe, bardzo mi na nim zależy, ale jesteśmy całkiem innymi charakterami i to częśto nie pozwalało nam się dogadać :( Teraz od 4 miesięcy nie jesteśmy ze sobą a ja stale o nim myślę i zastanawiam się jak by to wszystko sie potoczyło, gdybyśmy nadal byli razem...Dodam, że nie jest On zbyt urodziwy, ale uwielbiam z nim rozmawiać i na każdą jego wiadomość czekam z niecierpliwością, agdy sie pojawia mam banana na twarzy... co o tym myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_ chyba zakochana....
wiesz myślę że ty czujesz coś do niego, ale ja mam tak samo i miałam juz pare razy. W moim przypadku zawsze zdarza się tak że jak już kogoś stracę to dopiero wizę w nim wszystko co dobre czego nie zauważałam wcześ"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON20
Hej Chcialem sie powiedzlic moja nowina mam 20 lat i sie pierwszy raz zakocham wszytsko jest piekne jakis glupie rzeczy sprawiaja mi przyjemnosc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co kompletnie zwariowała
Kocham pewnego chłopaka. Jesteśmy w tym samym wieku- 18 lat. Nigdy nie miałam chłopaka. O nim nic nie wiem ale myśle że nie ma dziewczyny. Chciałabym do niego zagadać bo widujemy się codziennie ale nie mogę, nie wiem dlaczego, to straszne. Wydaje mi się że ja mu się też podobam ale On nie wie czy On mi też. Tymbardziej że jest chyba jeszcze bardziej nieśmiały niż ja. Zagadać do niego- tak radzą mi wszyscy, ale ja w jego obecności jestem tak spięta że nie będe w stanie nic powiedzieć. Czasami na siebie zerkamy ten stan rzeczy trwa już bardzo długo, myślę o nim w każdej chwili.Muszę coś wymyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafię przestać o nim myśleć nawet jak jestem zajęta , co chwilę patrzę na telefon czy może dostałam od niego jakąś wiadomość , tak bardzo tęsknię za nim nie mogę spać jeść , nie wiem za co go kocham napewno nie za prezenty bo ich wiele nie dostaje a czy za jego charakter ? Chyba też nie bo wiele przez niego wycierpiałam , zranił mnie zerwałam nie byliśmy razem miesiąc czasu i napisał wkońcu . . . Pytał czy dam mu drugą szansę że nie może przestać myśleć o mnie że nie może patrzeć na inne pod koniec września tego roku będzie nasza 3 letnia rocznica bycia razem a on się nie odzywa od 19 dni wiele osób nawet moja siostra chciała nas rozdzielić nie udało im się proszę powiedzcie czy to jest prawdziwa miłość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory pomyliłam piszcie na monika206@onet.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×