czy jesli wiedzialbybyscie o czyms

co jest niekorzystne dla waszego kolegi ze np jego dziewczyna sie puszcza itp to powiedzialybyscie mu?

to jest trudna sprawa, pasowałoby powiedzieć, ale on Ci nie uwierzy - i pewnie stracisz kumpla, tak to już jest. Ale dla własnego czystego sumienia bym raczej powiedziała. Możesz jeszcze pogadać z tą dziewczyną.

To dość trudna sytuacja. Gdybym była pewna, że ta dziewczyna zrobiła to tylko raz i bardzo żałuje, pewnie zachowałabym jej 'występek' dla siebie. Jednak gdyby nagminnie zdradzała mojego kumpla/przyjaciela, zapewne zasugerowałabym mu, że cuś jest nie tak lub po prostu powiedziała jak sie sprawy mają. Szkoda, żeby żył w nieświadomości...

na pewno nie należy ingerować w związek 2-ch osób bo nawet jak chcesz dobrze to wyjdzie na źle i ty będziesz tą ofiarą losu ...

proponuję tekst typu: przypatrz się uwazniej twojej dziewczynie, bo doszły mnie głosy, że costam - oczywiście to nieprawda, ale...

ja takie rzeczy trzymam dla siebie, tak jakbym nigdy o tym nie wiedziala, ale koledze subtelnie bym moze dawala do zrozumienia ze dziewczyna nie jest taka jaka przed nim gra...:)

no i wlasnie zdania sa podzielone i dalej nie wiem naprawde nie wiem co wypada a co nie w tym przypadku .czy nalezy sie wtracac i tym samym chciec dobra dla osoby informowanej czy nie wtracac bo to nie moja sprawa

ja bym wyslala list anonimowo i tyle. ew jakies foty