co teraz robią Wasi faceci?

Bo moj własnie poszedł na balety. Zostawiła mnie sama w domu. Miała bym to w tyłku, gdyby nie fakt, ze mam termin pordu na wczoraj i tak naprawde wszystko może zacząć sie w kazdej chwili. Gosciu ma mnie w dupie, a ja go kocham! Ale jestem głupia! Nie potrafie go zostawic, a nawet w takim waznym momencie zycia nie moge na niego liczyc!

moj tez jest na dyskotece, tylko ze na drugim koncu polski bo sobie pojechal do domu

i to w dodatku na jakiejs wiejskiej chamowie:O

mój spędza wieczór ze swoimi rodzicami.....

jeden odpoczywa po wyjezdzie u siebie w domu (widzielismy sie rano) a drugi pojechal z kumplami nad morze :D ;) :P

a moj... czeka na mnie w lozku :D

siedzi na urodzinach u kumpla

mój poszedł z kumplami z pracy do klubu GO GO :(

jak ja Ci zazdroszcze!!!! Ja tak pragne byc teraz z Moim juz chyba raczej byłym ...:( echhhh.,...

moj oglada mecz w sasiednim pokoju. wlasnie dal mi slodkiego buziaczka:))

macie walnietych facetów ,mój mąż ma zasade nie po to ze mną ślub brał żeby chodzić samemu nigdy od 14 lat nie był nigdzie sam

boniu dlaczego chyba bylym??

1) w pracy 2) w pracy 3) na wyjezdzie 4) nie wiem, dzwonil, ale nie odebralam, pewnie gdzies sie dobrze bawi

gajowa77 lepiej sobie bylo kupic psa

poluje

Ta Jego straszna zazdrosc wszystko niszczy...Nie wytrzymuje psychicznie.... Ajjj....

siedzi naprzeciwko mnie:)

boniu nie przejmuj sie, moze wystarczy rozmowa? Tez przechodzilam taki etap w naszym zwiazku, ale postawilam mu ultimatum i jestesmy szczesliwi 2 lata po slubie :)

siedzi na gadu i ze mną rozmawia

Wątpie kochana...Ja sie staram ,ale jakos nie widze tego samego z Jego strony:( i sie smuce....Puszcza mi sygnałki ,ale co z tego? Echhhh..... Mam ochote zapukac do Jego drzwi..... :) hehe głupia jestem

a moj poszedl z kumplami na piwko a ja mialm isc z kolezanka na plotki ale mnie olala tak wiec okompana siedze w domu i czytam kafe i nie narzekam na mojego meza bo wczoraj zaprosil mnie na romantyczny wieczor we dwoje a dzis poszedl z kumplami a ja miala z kolezanka ale kumple go nie zawiedli a kolezanka mnie tak coz takie zycie

faceta trza krotko trzymac:)

a moj wlasnie wraca z pracy z trasy jest kierowca i jak tylko sie rozladuje wsiada w autko i jedzie do mnie :) po calym tygodniu juz nie moge sie doczekac

boniu faceci sa w takich sprawach malo sprytni, czasem trzeba powiedziec im wprost co na serduszku lezy :) Sprobuj, nie masz nic do stracenia :)

Niezapominajko popieram poieram moj mi sam kiedys to powiedzial zebym nie miala oporow i mowila co mi lezy nie wazne o co chodzi w kazdej sprawie czy naszej czy jakiejs blachostki nawet

Wiec macie super facetów...Moj to nawet bez komentarza... bałabym sie cokolwiek mu powiedziec..On taki jest po prostu.Tak mi kiedys powiedział.

cukierecek tak wlasnie jest, po co maja sie domyslac, glowic o co nam moze chodzic... jak jest jakis problem czy cos, to najlepiej prosto z mostu :)