Ekstemalny chłopak

Mój facet lubi adrenalinkę, sporty ekstremalne, naraża swoje życie a ja... w żaden sposób nie moge mu wytlumaczyć, że się o niego martwię :( Gdy ja nie chcę ryzykować nie tylko jeśli chodzi o sport to mówi że nie mam jaj itp. Ostatnio pojechaliśmy na wycieczke rowerową... zjeżdzalismy z wielkiej góry trasą gdzie jeżdzą samochody...on strasznie pędził z tej góry. Jechałam za nim i modliłam się by nie wpadł pod koła samochodu....bardzo sie bałam... Takich sytuacji jest dużo, naprawde się martwię o niego, o jego zdrowie i życie... Jak mu to wytłumaczyć?