Potwor nie pies.

moi rodzice przygarneli mieszana suczke i nie daja sobie z nia rady ciagle ucieka jak tylko sie drzwi otorza a potem trzeba ja gonic godzinami az w koncu jej sie znudzi, bo zmeczona w ogole nie jest ma taki power w sobie :D ten maly psychol ma juz ponad rok i w ogole sie nie zmienia gryzie tapety, buty wszystko i ciagnie jak sie z nia wyjdzie na dwor jak jakis wielki pies ledwo da sie ja utrzymac a wielkosic jest malego kundelka :o nie potrafia jej wychowac jest strasznie niedobra juz sie zastanawialismy zeby kupic kolczatke mala bo normalnie rece wykreca jak sie z nia na dwor wychodzi . szoku jestem ze taki maly pies ma tyle sily i energi w sobie i mimo przeszlo roku jest ciagle glupkowata jak szczeniak :) to smieszne ale jak sie ja goni 4 godzine z zrzedu a ona wciaz nie ma dosc to czlowiek ma ochote ja pogryzc ze zlosci a pozatym moze wpasc pod auto bo mieszkamy obok ruchomej ulicy :o martwie sie o nia nie dajemy rady..

prosze o jakies rady :(

Zamknij go w piwnicy. http://i.wp.pl/a/f/jpeg/19853/afp_fritzl450.jpeg

jakbym czytala o swoim psie:o moj to ucieka caly czas, jak sie go wola to macha ogonem i spierdziela az sie kurzy teraz rok konczy i cholera dalej glupi jest:P buty gryzie, drzwi do ogrodka pogryzl:o

moj tez taki byl ale wyrosl z tych glupot wreszcie

ale tak poza tym jest slodki:D mamy na dole parkiet i mama zawsze ucieka mu wokol stolu, a on biega i sie zlizga:P bardzo jest za mama dlatego mama tak wokol tego stolu biega:P

albo chociaż w bikini

mi sie przypomnialo jak z mama raz do sklepu na pol h wyszlysmy to wracamy i na podlodze leza 3 rolki papieru nagryzione, 4 w pysku u psa kurtka pogryziona, buty rozwalone, nawet gabka z lazienki sie znalazla:o wszystko w pol h:o

Proponuje uśpić popierdoleńca zanim komuś stanie się krzywda.

haha nasza tez jest strasznie kochana i sie przylizuje ale normalnie nie chce nam sie jej juz gonic dniami i nocami, ani szarpac na spacerze:) macie jakis pomysl zeby wykorzystac ta energie w niej? moze nie ebdzie jej sie chcialo cuiekac :)

uspic? :o predzej ciebie! nigdy nie uspalabym zwierzaka z byle powodu . nie jest agresywna i nie robi krzywdy po prostu ma jobla i tyle:)

ja sie zaczynam zastanawiac czy moj pies nie ma ADHD:o

Chuj z tego jak sra normalnym ludziom pod oknem. Taki kraj, że na rodzinę przypada pies. Co my kurwa na wsi żyjemy, ze muszą kur pilnować ? Nie wiem w jaskiniach nas przed drapieżnikami chronią ? Ta kto jest jak się ze wsi kurwa 8-osobowa rodzina zjeżdża i jeszcze psów jak nasrał.

my na naszego mowimy ADHD:D myslicie ze kolczatka to dobry czy zly pomysl ?

a kto mowi o kurach idioto? :o mam psa bo kocham psy jak ci sie cos nie podoba to wyjazd na wioche, mieszkaj sobie w domku ;)

moja mama naszego malego nazywa ADHD:P ale fajna psinka, my mamy kundelka ja sobie nie wyobrazam juz zycia bez masia:D nasz nazywa sie oficjalnie max, ale nazywaniu go masiu, masina, maniusia, maly, nawet szefie:P;]

Ja mojego pieska,jak byl maly,tez gonilam bo uciekal.Ktoregos dnia w parku,pozwolilam mu uciec ale ja schowalam sie za drzewo.Kiedy cwaniaczek zorientowal sie,ze mnie nie ma,zaczal mnie szukac.Biegal jak zwariowany.Przestraszyl sie .Gdy juz wylazlam zza tego drzewa byla radocha ale od tamtej pory,piesek nie ucieka.Sluchaj,one mysla ze taka pogon za nimi to zabawa.Przestan to zrozumie,ze ma sie trzymac ciebie a nie na odwrot.

Kup ciastka dla psa i dłuuugą smycz. Luzuj smycz, a kiedy znajdzie się na pewnej odległości od Ciebie, to ją wołaj. Kiedy podejdzie, nagrodź ją przysmakiem. Z czasem luzuj smycz coraz bardziej, aż wreszcie będziesz ją mogła spokojnie spuścić, wiedząc, ze wróci. Powodzenia

A kolczatka,to baaaardzo zly pomysl!

A ja kocham Narwale i inne śmierdzące śledziem walenie. Jakoś nie powoduje to u mnie hodowli tych jakże pięknych ssaków. Niestety to trzymanie byle kundla jest wiejskim zwyczajem. Hodowla interesuje się jakiś 0.5% społeczeństwa, a reszta to jebane polaczki ze swoimi kundlami, które upodobały sobie sranie po parkach i trawnikach. Życzę Ci, aby jakiś koleś pokroju Kondrata wysrał CI się kiedyś pod oknem ku przestrodze.

niech mi sra co mnie to obchodzi? w przyrodzie nic nie ginie ;)

dlaczego kolczatka zly pomysl?

Ale może innym sraka twojego psa przeszkadza. A jak Ci tak to nie przeszkadza to pozwól mi nasrać ci na ryj.

jest jak z adoptowanym dzieckiem po przejsciach - wymaga bardzo duzo madrego wychowania i cierpliwosci. Nie psa wina. Wejdz na strony typu dogomania, to ci poradza.

Pewnie mnie zjedziecie, ale co tam. Najgorzej z tymi samochodami, jak pozna zasady ruchu drogowego, to chociaz nie bedziesz sie martwic, ze cos ja potraci. Moja suka(jamnik) gryzla opony od samochodow, ktore niestety jechaly, kiedys zerwala smycz(to koleczko miedzy obroza a smycza) i pogonila ciezarowke, myslalam, ze po psie juz bedzie...Na spacer chodzilismy z kijem, kiedy tylko zaczynala szczekac na auta, lanie dostawal chodnik zaraz obok jej tylka- pies rozumial, ze przypsocil. Pozniej wystarczyla dluga trawa i komenda "kij". Kolczatke tez jej sprezentowalismy(nosila ja wywinieta na lewa strone- te bez kolcow). Teraz moge ja puszczac bez smyczy, tylko moja mama ciagle musi kozystac z tej metody. A i jeszcze jedno- kiedy mi uciekala, albo gonila kogos/cos, odwracalam jej uwage wolajac ja i uciekajac w przeciwnym kierunku.

Żeby pies miał ADHD i dostawał na to conchertę, to z euforii zesrałbym się w gacie

cierpliwosc i zimna krew..nie bic nie krzyczec tylko jak cos zbroi chwycic za skore na karku lekko potrzasnac(tak suka karze swoje szczenieta)i powiedziec nie wolno...poza tym jak idziesz na spacer a ciagnie to sie zatrzymuj i mow Ciagniesz nie ide...przestaniesz ciagnac pojde...i stoj konsekwentnie az nie wroci do nogi i nie bedzie grzeczna...za chwile pociagnie znowu a Ty zrobisz to samo...na poczatku bedzie wszystko bardzo dlugo trwalo ale dziala(przynajmniej na mojego diabla;))co do uciekania to mnajgorsze co mozesz zrobic to gonic ja mam metode (na starszego psa mimo ze od 8 lat jej uzywam dziala ) mowie imie psa po czym papa(do tego kiwam raczka) i udaje ze uciekam w przeciwna strone...acha i nic sie nie martw moj maly diabel robil nam rzez niewiniatek wyskakiwala z za szafy i gryzla w piety a jak podrosla to w sciegno achillesa az w pewnym momencie nie pokazalismy jej jak to wyglada ze strony gryzionego a nie gryzacego teraz za kazdym razem jak bardzo broi i nie idzie jej okielznac w cywilizowane sposoby stosuje maly "szantaz" patrze na nia i mowie Ugryzc w ucho? Nie zdaze nawet skonczyc zdania a z mojego diabla robi sie aniolek (czasami tylko pyskuje;p)

co wy gadacie, kolczatka to b. dobry pomysł piesek szybko się zorientuje ze nie moze sie wyrywac bo wtedy go będzię bolec skojarzy te dwa fakty i ciagnac nie bedzie. moja kolezanka miala taki problem z beaglem kupiła kolczatke i problemu nie ma:)