Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość opportunity to use

facet i seks - sprawa trudna do zrozumienia

Polecane posty

Gość opportunity to use

Mieszkam z moim chłopakiem (jesteśmy razem ponad rok), kochamy się średnio raz dziennie albo raz na dwa dni. Ja chciałabym częściej :( Problem w tym, że kochamy się praktycznie tylko wtedy, kiedy on zainicjuje seks. Ilekroć ja rozpoczynam jakieś pieszczoty itp, on zazwyczaj mówi, że nie ma ochoty teraz, jest zmęczony itp. A np. parę godzin później przychodzi do mnie sam napalony, i to jak... Ale kiedy to ja pierwsza mam ochotę, to on prawie zawsze mnie odtrąca :o Wychodzi na to, że ja zawsze muszę udawać, że nie mam ochoty albo być powściągliwa, odpychać go - to go widzę strasznie kręci i wtedy dopiero sam się do mnie klei... Czuję się przez to fatalnie, zaczyna mnie to frustrować a moja samoocena spada. Już mu to mówiłam, żeby nie postępował egoistycznie i nie uciekał ode mnie jak oparzony kiedy to ja rozpoczynam jakąś zabawę :o Dodam, że w seksie dogadujemy się bardzo dobrze, wiem, że jestem atrakcyjna i go podniecam, ale to tylko wtedy, kiedy on sam rozpocznie (a ja się głupia zawsze się wtedy zgadzam, bo nie potrafię sobie odmówić, mam duże potrzeby). Nie wiem co robić, chciałabym, żeby on też chociaż się postarał, kiedy to ja mam ochotę na seks. A jak ja zaczynam się do niego "dobierać" to on potrafi uciec do drugiego pokoju i się tam zamknąć przede mną, krzycząc, że nie ma teraz ochoty :o Może jacyś panowie wytłumaczą na czym to u was polega???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już znalazłaś przecież na niego sposób - udajesz niedostępną i działa :D Przecież to naturalne dla faceta, że woli polować, a nie jak zdobycz sama przychodzi i się prosi :P Ale jeśli z bliżej mi niewiadomych przyczyn chcesz, żeby przed Tobą nie uciekał jak go gonisz, proponuję któryś z poniższych sposobów (nie ręczę za ich skuteczność): * Sposób \"oko za oko\" - za każdym razem, gdy odmówi Ci seksu jak masz ochotę, on musi odpokutować tym samym - odmawiasz mu, gdy chce. Niech poczuje, jakie to uczucie, bo z tego, co piszesz nie ma pojęcia jak to jest być odrzuconym. * Sposób wulgarny - za każdym razem jak on odmawia, sama się zaspokajasz, na jego oczach :classic_cool: Jak to go nie ruszy, to nie wiem :o * Sposób na psa ogrodnika - on Ci odmawia, to ubierasz wyzywające ciuchy, malujesz się i taka wypindżona wychodzisz sobie na miasto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opportunity to use
wyszłam z kąpieli - Twoje rady są bardzo dobre i sprawdzone w 100% :) każdą z nich spróbowałam i każda okazała się skuteczna, jedynie z tą "oko za oko" mi nie wychodzi, bo jak on się dobiera, to ja nie potrafię się nie skusić ;) ze sposobem wulgarnym ;) zadziałało, przed zaśnięciem jak już leżeliśmy w łóżku on nie chciał, to sama ściągnęłam sobie gatki i się ze sobą zabawiałam - po minucie on był już przy mnie :P na psa ogrodnika też ostatnio zrobiłam dokładnie tak jak mówisz, on jak uciekł do drugiego pokoju to tylko usłyszał stukot moich obcasów, poza tym stanęłam ostentacyjnie w przedpokoju i zaczęłam się malować - a wtedy od razu teksty "a ty gdzie teraz wychodzisz?? kotku, podejdź tu na chwilę do mnie..." itp. ;) Tyle że po prostu ja mi nie chcę ciągle odstawiać takich gierek :o To wydaje mi się takie sztuczne. Nie chcę ciągle udawać niedostępnej bo mnie to zwyczajnie męczy. Przecież słychać na prawo i lewo, że faceci lubią, jak dziewczyna inicjuje seks??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seks to nie wszystko jest jeszcze piwsko!!!A poważnie to gdzie tu problem niech sobie facet pogada a ty i tak zrób z nim swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, to może jednak odmów mu seksu jak będzie chciał, to może zadziałać. Bo on nie wie, jak Ty się z tym czujesz, niech się przekona, trzeba mu to uświadomić. Dasz radę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze, bo z tym wychodzeniem z domu, to właśnie lepiej wyjść nawet jak Cię zatrzymuje. Żeby wiedział, że następnym razem jak ucieknie od Ciebie, to wcale go nie będziesz gonić, ani nie dasz się zatrzymać, tylko po prostu wyjdziesz sobie. I za każdym razem facet musi się z tym liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
No a czy to takie trudne udawać, że się nie chce jednocześnie mając na to ochotę? Skoro go to podnieca to należy wykazywać inicjatywę poprzez brak inicjatywy i celowe niby unikanie współżycia. Bycie pasywnie agresywnym w takich sprawach powinno go bardziej rozbudzić. Skoro on potrafi sam uciec do innego pokoju i zamknąć drzwi aby uniknąć kontaktu to i ty powinnaś tak czasami zrobić aby się mu w głowie nie poprzewracało od pewności siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opportunity to use
09:35 wyszłam z kąpieli A i jeszcze, bo z tym wychodzeniem z domu, to właśnie lepiej wyjść nawet jak Cię zatrzymuje. Żeby wiedział, że następnym razem jak ucieknie od Ciebie, to wcale go nie będziesz gonić, ani nie dasz się zatrzymać, tylko po prostu wyjdziesz sobie. I za każdym razem facet musi się z tym liczyć. No dokładnie tak wtedy zrobiłam :D Wtedy wystroiłam się, umalowałam, on do mnie właśnie te teksty że gdzie się teraz wybieram, że mnie nigdzie nie puści, że jak już to on idzie ze mną. A ja tajemniczy uśmieszek i mówię mu, że nie mogę powiedzieć, gdzie idę ;) On mnie zatrzymywał, nawet już zaczął mnie rozbierać, a ja tylko dałam mu długie buuuuuzi i już mnie nie było .A jak się potem wypytywał, gdzie byłam i dlaczego nie odbierałam telefonu :) Faceci są generalnie prości w obsłudze ;) aczkolwiek czasami chciałoby się przestać ciągle stosować te gierki i jeśli on widzi że jestem napalona to przecież może dać mi się dotknąć a nie od razu uciekać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka3
hmmm no nie wiem, moj facet uwielbia jak ja rozpoczynam seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to, że jak ciągle będziesz tak robić, że jak on nie chce to albo sobie sama poradzisz z tym, albo wyjdziesz gdzieś na godzinkę, dwie to on się nauczy, że nie można Cię tak po prostu odrzucić bez konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellow sock
szczerze mowiac to strasznie dziwne...faceci zazwyczaj lubia jak kobieta inicjuje seks, pod warunkiem, ze go nie osacza i nie robi tego codziennie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz72
A jak prawie ze identycznie tak mam ale jestem Facetem. Nie rozumiem twojego partnera wcale. Ja juz trace nadzieje i proboje nie podniecac sie za bardzo swoja dziewczyna, glupie wiem ale nie mam wijscia. Kochamy sie kiedy ona chce, jak ja rozpoczynam cos to jest przewaznie odpowiedz ze nie moge teraz. Mysle ze kazdy by sie czul odrzucony i traci nadzieje i mysli ze cos zlego robi, ja juz mysle ze jest cos zlego ze mna, moze oczywiscie za duzo mysle o seks :( Nie wiem jak to zrozumiec ale myslalem ze tylko Kobiety tak robia ?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe. Mysle ze moze byc tak mozecie roznic sie pora dnia i ochota ale tutaj widze cos innego. Powinniscie sie jakos porozumiec zeby na przyszlosc bylo parnerstwo a nie egozim bo jak ustapi ochota to wasz zwiazek sie rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×