pogodzona ze swoim losem 2

dla facetow zawsze bede tylko zabawka do dymania :( nie moja wina ze bardzo lubie seks i szybko sie angazuje. Kiedy mowie mojemu ze nie mam na to ochoty na KAZDYM spotkaniu to albo probuje na sile albo sie obraza. Da sie cos z tym zrobic?

tak to bywa, jak lubisz seks to tak bedzie zawsze bo faceci też za nim przepadają i chcą jak najczęściej... dawaj ile sie da a jak nie masz czasem ochoty(bo przeciez nie zawsze sie chce, zmęczenie itp...) to poprostu szczerze pogadaj, jak nie zrozumie to znaczy że palant..

Holly Sucz, nigdy nie ulegaj komuś kto chce wymusić na tobie seks. A jeżeli się obraża, to go zostaw bo nie jest ciebie wart. Dla kogoś takiego rzeczywiście jesteś tylko "zabawką do dymania". Cały problem sprowadza się do znalezienia właściwe faceta - kogoś kto nie będzie traktował cię przedmiotowo, tak jak ci z którymi spotykałaś się dotychczas.

ale wina za ten problem lezy tu po obydwu stronach :( poczatek pieprze ja - jestem latwa i facet pewnie mysli sobie rozne rzeczy. Dalej - zwiazek rozwija sie i jest fajnie :P duzo rozmawiamy, czesto spotykamy sie, mamy fajny seks ktory wynika z inicjatywy obojga Pozniej zaczyna mnie meczyc fakt, ze jezeli nawet spotykamy sie na 15 min to on nalega na seks i zwykle go dostaje :( nawet jesli jestem po pracy/chora/zdolowana

Holly Sucz, wniosek z tego jest taki, że nie powinnaś tak szybko decydować się na seks z nowo poznanym facetem. Zaczekaj trochę dłużej. I nie uprawiaj seksu częściej aniżeli faktycznie jest to dla ciebie komfortowe.

Nie udawaj. Nigdy nie udawaj ochoty na seks, gdy jej nie masz. Rób to tylko wtedy, gdy będziesz tego chciała. Coś mi się wydaje, że masz miękkie serce i jesteś bardzo uległa choć pozory są całkiem inne. A tego samca wymień na lepszy model.