Gdzie te Kobiety...

wesolutka222323 hmmm no coz mam pecha do Kobiet wlasnie moze dlatego ten nick, jesli ochotke masz to zapraszam na gg mozna numer podac na maila:P

Nie bardzo mam na to czas ... do domu wracam wieczorem ... :O a tu trzeba jeszcze o intelekt zadbać ... :O i urodę... :O Ciężko mi się z byłym umówić... :O z którym bardzo się przyjaźnię ... :D Aktualny też narzeka ... :O

CaROTKA... hm no to tez nie za wesolo ale przynajmniej masz kogos ;) jakos musisz znalezc na wszystko czas no chyba ze nie zalezy Ci wtedy zawsze sie szuka dziury w calym...

Swoją drogą trudno mi jakoś się ułożyć w związku ... Mam tam czas właściwie ... ale .. Z bylym to bym musiała cały dzień zarezerwować sobie ... bo on przez całą Polskę jedzie ... :O

hmmm... tu chodzi o to co dla Ciebie wazne jest byly czy aktualny no niestety jak daleko meszka no to problem jest ale ty musisz wiedziec czego chcesz ale chyba z tym masz problem

Owszem .. chyba tak ... co zabawne były chce mnie uchronić przed kolejnym ... :D Ostrzega mnie przed tym ... choć jak mówi, pewnie i tak zrobię swoje .. :P "Bo to Ty zawsze rozdajesz karty"- to jego słowa ... :O

a Ty sama nie wiesz co dla Ciebie jest dobre ??? no ale to juz Twoja sprawa;) ja nie znam sytuacji ani Ciebie ani Twoich bylych i terazniejszych hihihihi no nic pewno sobie poradzisz ;) jesli tak te karty rozdajesz ;) ale to chyba nastepny zwiazek bedzie jesli tak rozdajesz ;)

No były twierdzi, że to już nie uniknione .. I szkoda mu faceta ... :D A ja tam taka pewna nie jestem ... Zastanawiam się ... :O

A ten twierdzi. że on wie lepiej ... i że już po nim ... :D Hmm .. :O

hihihii no to powiem Ci jak sa watpliwosci i juz zastanawiasz sie to pewno nic z tego nie bedzie, to chyba nie to i juz... ja tez tak czesto mam niestety, dlatego jakos trudno mi znalezc ta odpowiednia ;) ale moze sie trafi kiedys ;) mam taka nadzieje hihihihi a Tobie tez zycze powodzenia i wiecej zdecydowania niestety to brutalne ale lakta u ciekaja ;)

hmm .. obawiam się, że nic się nie zmieni ... bo jak były twierdzi: Bardziej postrzelonej nie zna ... i bardziej roztrzepanej ... :D Ale może właśnie za to mnie tak lubi? :P

Bo to w końcu facet, który nie utrzymuje tak długo znajomości ... Ma tylko jednego przyjaciela .. I mnie ... Pisze do mnie dużo .. o co aktualny jest zazdrosny ... Wiem, że chętnie by do mnie wpadał ... mimo odległości ... Ale obawiam się, że za gorąco by było .. odległość jest bezpieczniejsza :D

hihihi moze ja nie mam pojecia nie znam Cie;) ja tez mam taka jedna znajoma, super ladna ale roztrzepana i pelno jej wszedzie jakos nam sie kiedys tam nie ulozylo a teraz jestem z nia na stopie przyjacielskiej ale to juz bylo jakos z 6 lat temu ale jakos nie zalezy mi za wszelka cene zeby z nia sie spotykac pewno ze wychodzimy ze znajomymi do knajpek pobawic sie ale jakos nie potzreboje z nia byc, a ten Twoj sie chyba nie wyleczyl;) ale moze sie myle w koncu nie znam sytuacji ;) a co do jej roztrzepania to juz sie uspokoila po latach bo wlasnie sie wyszalala i chyab stwierdzila ze czas sie uspokoic ty tez pewno jak znajdziesz tego odpowiedniego tez tak powiesz to jest to i chyba mm dosyc szalenstw i zalezy mi aby z nim byc, ale to pewno kwestia czasu, bo zmieniac partnerow co chwilke nudzi sie zreszta milo wracac do kogos kto Cie kocha i byc pewnym za nia i cieszyc sie z tego co razem sie Tworzy :) ale to moja opinia i moje odczucia chyba tego szukam ale czego Ty szukasz hm trudno powiedziec ;)

Eh ... nie sądzę, aby to była jakaś tam miłość z jego strony .. bardziej przyjacielska ... Nie ma nikogo .. wiem .. I wiem, że jakby już przyjechał, to byłabym bez szans .. hehe :D

eh... no coz ;) takie zycie ;)

Swoją drogą ... chyba nigdy nie poznałam takiego przeciwieństwa siebie ... Daje mi kazania, wykłady (wykładał na uczelni), które mnie bardzo bawią tylko.. :D Jest perfekcjonistą, pedantem ... kiedy byliśmy u niego .. zawsze mu coś nawywijałam ... Ten idealny porządek działał na mnie jak płachta na byka :D Heh .. no nie mogłam patrzeć na te idealnie poukładane buciki ... Musiałam to zrujnować ... :D Silniejsze ode mnie ... On nie mógłby żyć bez motocykli, ja się ich boję..

nie no nie dwie skrajnosci sie nie dogadaja, pewno ze potzreba Ci troche spokoju ale nie pedantyczny... spokojniejszy znajacy umiar ale tez troszke szalony zebyscie sie dopelniali Ty mu troszke szqalenstwa zaimplikujesz a on Tobie troche spokoju i rozwagii ale w umiarze i nie na sile sama tego musisz chciec a nie robic na zlosc ;) w takim razie cos jest nie tak i Twoje watpliwosci chyba sa uzasadnione ;) zastanow sie i to powaznie ;)

Pewnie, że na stałe to nie ... Pewnie by mnie w końcu zabił :P .. na szczęście samo się rozwiązało, bo się przeprowadziłam do innego miasta .... a po tym jak ja ... on też się wyprowadził ... Poza tym był za bardzo zazdrosny .. Jak mnie faceci zaczepiali, to piany na ustach dostawał .. :D I o kolegów ... Chociaż i tak pisze: Idziesz do kina? :D itd.

hmmm no ok ja mykam milo bylo poklikac adres mailowy masz mozna napisac jak bedzie ochotka pozdrawiam J.

Pewnie by i była ochota na takie pogawędki ... Tylko pytanie zasadnicze, czy nie szkoda naszego czasu? Bo Ty wiesz czego chcesz ... a ja? ja i tak wiedzieć nie będę ... Więc pewnie lepiej abyś swój czas zarezerwował dla ciekawszych kobiet ... :) Pozdrawiam :)

hihihi latwo sie poddajesz... a czy ja powiedzialem ze nie warto lubie wyzwania nie jestem nauczony ze jak schody to uciekac ;) zreszta to nic zobowiazujacego;) tylko mail hihihi slubu nie musimy od razu brac hihihihi

hmmm może pomyślę ...;) Ale ten mój aktualny, to już szału na byłego dostaje ... Ostatnio gdy ten sms-y wysyłał mi jeszcze po 1 w nocy, to chciał mnie wyrzucić ... :D